SN: Ekstradycja do Białorusi ściganego za uprawę marihuany

Nie wyklucza się ekstradycji w sytuacji, gdy w inny sposób niż na drodze sądowej odbywa się tymczasowe aresztowanie. Tą zasadą kierował się Sąd Najwyższy dopuszczając wydanie Białorusi ściganego plantatora konopi indyjskich, który zbiegł do Polski.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

prawo.pl
Katarzyna Żaczkiewicz-Zborska

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

87

Nie wyklucza się ekstradycji w sytuacji, gdy w inny sposób niż na drodze sądowej odbywa się tymczasowe aresztowanie. Tą zasadą kierował się Sąd Najwyższy dopuszczając wydanie Białorusi ściganego plantatora konopi indyjskich, który zbiegł do Polski.

W grudniu 2017 r. Prokuratura Okręgowa w Gdańsku przedstawiła wniosek o ekstradycję Andrei D. na Białoruś. Uprzednio był on aresztowany na podstawie wpisu do bazy danych Międzynarodowej Organizacji Policji Kryminalnej.

Andrea D. jest obywatelem białoruskim, problem z prawem powstał, gdy policja odkryła u niego uprawę marihuany. Jednak żaden wyrok w jego sprawie nie zapadł, bo oskarżony uciekł do Polski.

Sądy dwóch instancji dopuszczają ekstradycję

W listopadzie 2018 r. Sąd Okręgowy w Gdańsku stwierdził prawną dopuszczalność wydania ściganego władzom Republiki Białoruskiej na podstawie art. 69 ust. 2 umowy między Polską a Republika Białorusi z 1994 r. o pomocy prawnej i stosunkach prawnych w sprawach cywilnych, rodzinnych, pracowniczych i karnych.

Orzeczenie to zostało zaskarżone przez obrońcę ściganego, który uznał, że niewłaściwie zastosowano umowę międzynarodową z Białorusią, gdyż ekstradycja Andrei D. spowoduje naruszenie wolności i praw osoby wydanej. Należy więc wyłączyć stosowanie art. 604 par. 1 pkt. 1 kpk.

Ponadto sąd pominął - zdaniem obrońcy - opinię świadka i Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. W tej opinii stwierdzono m.in., że jest bardzo prawdopodobne, że ścigany będzie obowiązany do pracy przymusowej w warunkach zagrażających życiu i zdrowiu.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku po rozpoznaniu tych zarzutów utrzymał w mocy orzeczenie sądu I instancji.

Kasacja RPO: prawo do wolności

Od tego orzeczenia kasację złożył Rzecznik Praw Obywatelskich. W imieniu Rzecznika dr Przemysław Tarwacki przekonywał Sąd Najwyższy, że w świetle art. 55 ust. 4 Konstytucji RP ekstradycja jest zakazana, jeżeli jej dokonanie będzie naruszać wolności i prawa człowieka i obywatela. A to w realiach sprawy ściganego D. nie zostało uwzględnione.

Sąd Apelacyjny powinien skontrolować postanowienie sądu I instancji poza teścia postawionych w apelacji zarzutów i ocenić z urzędu dopuszczalność wydania ściganego Republice Białorusi.

- Na Białorusi nie ma żadnych gwarancji procesowych, policjant może aresztować ściganego i odbywa się to bez kontroli sądu - wyjaśniał przedstawiciel RPO. - Areszt tymczasowy stosowany przez organ pozasądowy trwa 18 miesięcy, a ponadto prokurator, śledczy i służba bezpieczeństwa może go przedłużać bez konsultacji z sędzią. Wydanie zatem Andrei D. grozi naruszeniem prawa do wolności - dodał.

SN pozostawia w mocy orzeczenie

Sąd Najwyższy w Izbie Karnej nie podzielił argumentów Rzecznika i pozostawił w mocy postanowienie Sądu Apelacyjnego.

Jak podkreślił sędzia Andrzej Stępka Polskę w związku z umową o pomocy prawnej z Białorusią obowiązuje zasada wzajemności. Sąd Apelacyjny stwierdził, że ścigany nie był wcześniej prześladowany z powodu przekonań politycznych i nie grożą mu tortury. Ponadto na Białorusi kontrola sądowa działań organów ścigania - nastąpi, będzie proces sądowy.

SN odniósł się też do wyroków Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Zgodnie z nimi nie wyklucza się ekstradycji w sytuacji, gdy w inny sposób odbywa się tymczasowe aresztowanie. Nie można jednak wydać ściganego, gdy grożą mu tortury, a w tym wypadku taka sytuacja nie zachodzi - dodał SN.

Orzeczenie to odbiega od większości dotychczasowych postanowień Izby karnej w sprawie ekstradycji. Postanowienia te kierowały się zasadą, że obawa naruszenia praw człowieka jest negatywną przesłanką ekstradycji ( np. III KK 355/17 z 4 kwietnia 2018 r. i II KK 146/03 z 3 lipca 2003 r.).

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Amfetamina
  • Fentanyl

Set & Setting: Najpierw akademik, następnie park "cytadela".

Wiek: 22

Doświadczenie: DXM, ketamina, kodeina, tramadol, fentanyl, morfina, diazepam, benzydamina, amfetamina, mdma, mefedron, metkatynon, LSD, LSA, 2C-e, grzyby, marihuana

Zupełnie jak z czarnej głębi stanęła przede mną wielka pompka-piątka. Panika. Strach. Nie, uciekam, za dużo. Czy ja tego właściwie chcę? Zostać starym ćpunem z trzęsącymi się rękoma z manią na punkcie podawania sobie wszystkich substancji i.v. cz i.m. Cofam się parę kroków.

  • 25C-NBOMe
  • Inne
  • Pozytywne przeżycie

Powrót z Helą z Teneryfy po 8miu dniach bez kwacha musiał zakończyć się pozytywnie nim Hela pojedzie 650km do swojego domu. Wynajeliśmy na noc pokoj w hotelu i po małych zakupach oraz zakitraniu z zapasow paru kartonów 25i i 25c liczyliśmy
na odrobinę beki. Zdecydowaliśmy się ostatecznie na 25c, gdyz jest bardziej wizualny i troche mniej psychodeliczny.

0:00 zarzucamy po kartonie
Zjarani Teneryfowym słońcem jeszcze z kręćkiem w głowie po lądowaniach samolotem oczekujemy na efekty.

  • 4-HO-MET

Nazwa gatunkowa: Czarny Lotos

Rodzaj: psychonauticus luciferis

Waga, wiek i kaliber: 22 wiosny, 171 cm, 86 kg (nie, nie jestem brysiowaty ani misiowaty, jestem tygrysio wygimnastykowany i umięśniony ;P )

Doświadczenie: wszelakie poza heroiną, kokainą i meth

S&S: Moja smocza grota, gdzie sobie płonę. Smocze kufry wypakowane magicznymi substancjami, źródło Mocy i orzeźwiająca, źródlana woda.

Substancja i dawka: 4-ho-met, początkowo 10 mg...

Czas: nie istnieje, zbiorowa iluzja,

Zaczynamy

  • LSD-25
  • Pierwszy raz

przystanek Woodstock poraz 9, a więc znane i lubiane otoczenie. Nastawienie pozytywne, długo oczekiwana ciekawość.

Ogólnie nie przepadam za narkotykami.. bywało, że dość często paliłem (takie środowisko), parę razy wciągałem.

randomness