Śmierć po dopalaczach: W Mikołowie w święta Bożego Narodzenia zmarły trzy osoby

W drugi dzień świąt Bożego Narodzenia doszły do nas tragiczne wiadomości z Mikołowa. W trakcie świąt zmarły tam trzy osoby. Śledczy podejrzewają, że była to wina przedawkowania dopalaczy.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Dziennik Zachodni
Patryk Osadnik
Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

873

W drugi dzień świąt Bożego Narodzenia doszły do nas tragiczne wiadomości z Mikołowa. W trakcie świąt zmarły tam trzy osoby. Śledczy podejrzewają, że była to wina przedawkowania dopalaczy. Dwaj mężczyźni i kobiety nie znali się więc prawdopodobnie na rynku narkotyków pojawiła się nowa śmiertelna mieszanka.

Śmierć po dopalaczach w Mikołowie

Podczas świąt Bożego Narodzenia doszło do tragedii w Mikołowie. Jak informuje Policja Śląska odnotowano tam trzy zgony, do których najprawdopodobniej doprowadziło przedawkowanie dopalaczy.

Pierwszą ofiarą dopalaczy w powiecie mikołowskim była 35-letnia kobieta. Jej ciało policjanci znaleźli w dniu Bożego Narodzenia. Kolejny był 22-latek, który również został znaleziony martwy.

- Ciało jednej z ofiar zostało ujawnione przez osoby najbliższe - informuje sierż. szt. Monika Bartecka z Komendy Powiatowej Policji w Mikołowie. - Drugi z mężczyzn zgłosił się do szpitala 26 grudnia. Niestety również zmarł - mówi funkcjonariuszka.

Policja wszystkie trzy zgony wiąże z przedawkowaniem trucizny w postaci dopalaczy. Póki co nic nie wskazuje na to, żeby ofiary się znały lub wspólnie zażywały dopalacze, jednak funkcjonariusze jeszcze tego nie wykluczają.

- Wciąż prowadzimy ustalenia, dlatego ze względu na dobro śledztwa nie mogę jeszcze udzielać szczegółowych informacji - mówi sierż. szt. Bartecka.

Dopalacze wciąż zabijają

W ostatnim czasie temat dopalaczy nieco przycichł. Co jakiś czas słychać co prawda o akcjach służb mundurowych wymierzonym w dilerów dopalaczy. Sam proceder nie jest już jednak tak widoczny jak jeszcze kilka lat temu, kiedy przy ulicach stały jawnie działające sklepy z dopalaczami, gdzie sprzedawano śmierć w postaci chemicznych, często trujących psychotropów. Jak widać problem istnieje nadal.

- Substancje te mogą w sposób trwały uszkodzić serce, wątrobę, nerki czy mózg - informuje sanepid i ostrzega, że ostatecznie dopalacze bardzo często doprowadzają nawet do śmierci.

Wśród objawów zatrucia dopalaczami wymienia się najczęściej bóle głowy, drżenie rąk, zaburzenia orientacji, bełkotliwą mowę, wahania nastroju, omdlenia, kołatanie serca, wymioty, wysoką gorączkę, skoki ciśnienia krwi i zaburzenia rytmu serca, a także utratę przytomności.

Objawami zażycia dopalaczy mogą być za to napady agresji oraz drgawki, grymasy twarzy, czy wicie się po podłodze. W innych przypadkach jest to zupełne otępienie i brak kontaktu z otoczeniem

Co zrobić, jeśli podejrzewamy, że jakaś osoba jest pod wpływem dopalaczy? Należy niezwłocznie zadbać o pomoc lekarską oraz poinformować o tej sytuacji policję.

Oceń treść:

Average: 9.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • MDMA (Ecstasy)


[spisane przez Stanisława Lema w 1970 roku]







  • 3-MeO-PCP
  • Problemy zdrowotne

oboje podeksytowani przed wyjazdem, pełen luz, królowa życia i król.

  Dopiero dzisiaj uswiadomiłam sobie, ile czasu mineło od mojego ostatniego upadku. A może on nastepuje własnie teraz, kiedy o pierwszej w nocy piszę te słowa popijajac piwo gaszące zewnętrzny żar, przykrywające wewnętrzną pustkę.

  • Efedryna

Tussipect


palę od czasu do czasu mj od 2 lat, bywają miesiące dzień w dzień; nie ruszam amfy; grzyby raz; kwasa pół raz-nieudany; ecstacy raz-nieudany; sd raz; virola raz; virola theidora-raz nieudany; Calea zacatechichi kilka razy;


Akt 1.

mój PIERWSZY RAZ Z NIĄ(efedryną)



a była to jesień...

  • Tramadol

Zawsze lubiłem eksperymentować z odmiennymi stanami świadomości

dlatego też wielka była moja radość kiedy w lekarstwach zostawionych

przez babcie Mariannę, która była uprzejma zejść niedawno z tego

pięknego świata znalazłem TRAMAL. Jest to lek przeciwbólowy ale z

tych mocniejszych (tylko na receptę).

Odczekałem kilka dni i w jeden z tych mroźnych wieczorów

zarzuciłem próbnie 2 x 50 mg wolałem nie ryzykować więcej bo na

opakowaniu zamiast dawkowania było napisane: ściśle wg wskazań