Skłonność do marihuany jest dziedziczna

Dzieci osób palących marihuanę w wieku kilkunastu lat są bardziej narażone na pójście w ślady rodziców, nawet jeśli już dawno przestali używać popularnej „trawki” – informują naukowcy na łamach pisma „Psychology of Addictive Behaviors”.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

TVP.INFO/PAP

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

233

Dzieci osób palących marihuanę w wieku kilkunastu lat są bardziej narażone na pójście w ślady rodziców, nawet jeśli już dawno przestali używać popularnej „trawki” – informują naukowcy na łamach pisma „Psychology of Addictive Behaviors”.

Naukowcy z University of Washington w Seattle poddali analizie dane dotyczące 360 rodzin (rodzice i najstarsze dziecko).

Pierwsze informacje dotyczące palenia marihuany zebrano w latach 80., gdy rodzice byli jeszcze nastolatkami. Wywiady przeprowadzano także na późniejszych etapach ich życia, a następnie gromadzono dane dotyczące dzieci tych osób (w wieku od 10 do 20 lat).

Zgodnie z oczekiwaniami dzieci osób regularnie palących marihuanę 4,5-krotnie częściej same sięgały po marihuanę i 2,75-krotnie częściej po alkohol w porównaniu z dziećmi osób, które nie paliły marihuany.

Zaobserwowano także, że podatność na stosowanie używek była większa u dzieci osób, które paliły marihuanę tylko w wieku nastoletnim.

W porównaniu z dziećmi uczestników, którzy nie palili marihuany, potomstwo osób palących w wieku szkolnym sięgały po marihuanę 2,5-krotnie częściej, a po alkohol – 1,8-krotnie częściej (nawet jeśli rodzice już od dawna nie stosowali marihuany).

Palenie marihuany przez kolejne pokolenie przekładało się na gorsze wyniki w szkole.

Dzieci osób, które po raz pierwszy sięgnęły po marihuanę po 20. roku życia, nie były bardziej niż grupa kontrolna narażone na stosowanie używek, jednak w tej grupie także zaobserwowano gorsze wyniki w nauce.

„Jak wykazały wcześniejsze badania, osoby stosujące marihuanę w wieku kilkunastu lat funkcjonują gorzej w okresie aktywnego użytkowania, a w późniejszych latach osiągają mniej zarówno w zakresie wykształcenia, jak i pod względem finansowym niż osoby, które sięgnęły po marihuanę w późniejszym wieku lub wcale” – piszą autorzy.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne
  • Pierwszy raz

na tą podróż przygotowywałem się od długiego czasu, wstałem o godzinie 7.00 nic nie jadłem, umyłem się, założyłem czyste ubranie i poszedłem do piwnicy po "kapelusze wolności" , byłem bardzo pozytywnie nastawiony do tego dnia, wypoczęty, czyściutki za oknem super pogoda, mieszkanie posprzątane, czyli wszystko cud miód tylko kolega który przyszedł musiał szybko iść do domu :( grzyby już leżą na małym talerzyku, obok nich paczka laysów, kolega siedzi na fotelu i ogląda jakieś japońskie kreskówki :P wydawało mi się że tych grzybów jest bardzo mało, na początku miałem zjeść około 30 ale chuj zjadłem wszystko, bo myślałem że to mało, no to zaczynamy grzyby zjadłem na 2 podejścia zagryzając czipsami i zapijając wodą, spodziewałem się że będą niedobre ale w smaku nawet nawet tylko ziemia i trawa zgrzytająca w zębach (czytałem gdzieś że psylocybina dobrze rozpuszcza się w wodzie, więc wolałem nie ryzykować) trochę odrzucał ale gorsze rzeczy się jadło, no cóż teraz relaks i czekać na efekty :)

Już po około 15 min. wszystko wydawało się ciekawsze i obraz lekko falował było to bardzo przyjemne, z kolegą nadal oglądaliśmy japońskie kreskówki i śmialiśmy się jacy japońcy są pojebani żeby takie coś wymyślić :) 

po około 30 min. faza zaczęła się już porządnie rozkręcać, spanikowałem, kolega powiedział że niedługo musi spadać.

  • Kokaina
  • Pierwszy raz

Pokój kumpla, akademik, pozytywne nastawienie, ciekawość, odrobina stresu i strachu przed pierwszym razem. Londyn.

Witam po bardzo długiej przerwie spowodowanej...życiem:)

  • Efedryna
  • Kofeina
  • Pozytywne przeżycie

Bylem przede wszystkim ciekaw, jak ten specyfik zadziała. Często chodzę kompletnie zmulony i szukałem jakiegoś remedium

Od dłuższego czasu chodziłem mocno zmulony. Zawdzięczam to zapewne siedzącemu trybowi życia typowego programisty, co na dodatek przyczyniło się do powolnego wzrostu wagi. Postanowiłem znaleźć coś, co spowoduje że będę bardziej zmotywowany, pobudzony, a przy tym sprawi że zacznę chudnąć. Wiem oczywiście o tabletkach Tussipect, ale są one obecnie na receptę i wolałem poszukać czegoś naturalnego. Na dodatek miało być to coś legalnego. Niemożliwe? Możliwe. Na dodatek efekty przerosły moje najśmielsze oczekiwania.

  • Grzyby halucynogenne
  • Tripraport

bardzo pozytywne

Pomysł pojawił się już kilka lat temu, kiedy to usłyszałam o psilocybe mexicana, lub kolokwialnie mówiąc, “grzybach”. Wtedy jeszcze, był to tylko zamysł, małe ziarenko upchnięte gdzieś w świadomości. Absolutnie jestem zdania, że do pewnych rzeczy trzeba dojrzeć, aby móc je w pełni doświadczyć. Tyle wstępu, przejdę teraz do mej relacji z tak zwanej wycieczki.
Wspomniane ziarenko, zakiełkowało po przeczytaniu relacji z tripu znajomego, spojrzałam wtedy na grzybki z innej perspektywy, zobaczyłam w tym nie tylko zabawę, ale i coś głębszego.