Skazani za dopalacze. 2 lata bezwzględnego więzienia dla właściciela sklepu

Więzienie i grzywna – to kary dla sprzedawców dopalaczy z Lublina. Jakub G. i Patrycja M. handlowali niebezpiecznymi produktami w sklepie przy ul. Furmańskiej. Dwie osoby po zażyciu oferowanych tam dopalaczy trafiły do szpitala.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Dziennik Wschodni
Jacek Szydłowski

Odsłony

350

Więzienie i grzywna – to kary dla sprzedawców dopalaczy z Lublina. Jakub G. i Patrycja M. handlowali niebezpiecznymi produktami w sklepie przy ul. Furmańskiej. Dwie osoby po zażyciu oferowanych tam dopalaczy trafiły do szpitala.

– Stan jednej z pokrzywdzonych zagrażał jej życiu. Lekarze długo nie mieli z nią kontaktu. Nie mogli stwierdzić, co jej dolega – przypomniała uzasadniając wyrok sędzia Marcelina Kasprowicz.

Sprawą Jakuba G. i Patrycji M. zajmował się Sąd Rejonowy Lublin – Zachód. Wyrok zapadł w środę. Sąd uznał, że oboje oskarżeni są winni. Sprzedając dopalacze zagrozili zdrowiu i życiu wielu osób. Jakub G., właściciel firmy prowadzącej sklep został skazany na 2 lata bezwzględnego więzienia. Musi również pokryć ponad 5 tys. zł kosztów postępowania.

Patrycji M., ekspedientce ze sklepu przy ul. Furmańskiej sąd wymierzył karę 1,5 roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na cztery lata. Kobieta musi zapłacić 2250 zł grzywny oraz pokryć ponad 4 tys. zł kosztów postępowania.

Zarzuty wobec obojga oskarżonych dotyczyły lat 2013 i 2014. Prowadzili oni wówczas sklep „Hindupoint” przy ul. Furmańskiej. Placówka była wielokrotnie kontrolowana przez sanepid. Inspektorzy zamykali sklep i zabezpieczali podejrzany towar. Jakub G. miał na to sposób. Miał dwie spółki zajmujące się handlem.

– Nakaz kontrolerów dotyczył jednego podmiotu. Kiedy więc zajmowano towar, to jeszcze tego samego dnia Jakub G. rozpoczynał działalność jako druga firma – wyjaśniła sędzia Kasprowicz. – Kontrolerzy sanepidu informowali ekspedientkę, że oferowane substancje są niebezpieczne. Patrycja M. to ignorowała. To dowód na to, że oboje oskarżeni działali z premedytacją.

W „Hindupoint” sprzedawano cały szereg dopalaczy, w tym wyjątkowo niebezpieczny specyfik pod nazwą „Cząstka Boga” Na opakowaniach produktów widniała adnotacja, że nie nadają się do spożycia. Według Jakuba G. były to tylko „produkty kolekcjonerskie”. Sąd w to nie uwierzył.

– Jakub G. zakazał Patrycji M. sprzedaży tych produktów osobom poniżej 18 roku życia. Dlaczego, skoro miały to być jedynie przedmioty do kolekcjonowania? Tego oskarżona nie potrafiła wyjaśnić – przypomniała sędzia Kasprowicz.

Dwoje nastolatków, po zażyciu dopalaczy z ul. Furmańskiej trafiło do szpitala. – Miałem po tym objawy paniki. Myślałem, że serce mi wyskoczy – relacjonował podczas procesu Piotr G.

Powołani w sprawie biegli przyznali, że dopalacze „Hindupoint” mogą być zabójcze. Powodują one zmiany w świadomości, zarówno euforię, jak i nagły lęk.

– Występują również gwałtowne skoki ciśnienia oraz zaburzenia pracy serca – dodała sędzia Kasprowicz. – To groźne dla zdrowia i życia młodych ludzi. Nie może być pobłażania dla tego typu przestępstw.
Stąd kara bezwzględnego więzienia dla Jakuba G. Jego była pracownica dostała wyrok w zawieszeniu, bo nie miała wcześniej konfliktów z prawem.

Zakończony w środę proces był już drugim, dotyczącym „Hindupoint”. Pierwszy zakończył się umorzeniem. Sędzia Artur Jakubanis uznał, że handel tzw. dopalaczami nie jest przestępstwem. Na opakowania produktów umieszczono bowiem ostrzeżenie przed ich spożyciem. Rozstrzygnięcie zaskarżyła prokuratura. Sprawa wróciła na wokandę. Patrycji M. i Jakubowie M. groziło do 8 lat więzienia. Wyrok w ich sprawie nie jest prawomocny.

Oceń treść:

Average: 8 (2 votes)

Komentarze

patrykkutkiewicz
Jakby dostosowali sie to by dostali kary finansowe a za narazenie na utrate zdrowia i zycia 8 lat mogli dostac.W Nowej Zelandi mozna sprzedawac pod warunkiem ,ze przejda badania nad tym by byly nieszkodliwe jesli udowodni sie niska szkodliwosc to sprzedaz jest legalna nasze prawo powinno isc w ta strone
ze (niezweryfikowany)
Artykuł bezsensu. Nie skazano ich za same substancue i za handel nimi. był sanepid, pewnie i klienci sie uskarżali. Opis o kolekcjonerstwie ma sens dopóki nikt nie wyladuje w szpitalu.
Zajawki z NeuroGroove
  • Calea zacatechichi
  • Tripraport

W moim łóżku, po pracy, gotowy na wielkie senne wojaże.

Wszystkie sny które byłem sobie w stanie przypomnieć na tyle żeby je opisać:

  • Ketamina


Właściwie nie wiem od czego zacząć. Ketamina to strasznie chaotyczny

narkotyk. Doświadczenie jest bardzo intensywne, ale ciężko cokolwiek o nim

powiedzieć ;). To jest coś odwrotnego do kwasa, po którym dostrzegamy

idealną harmonię i ciągłość tętniącego życiem świata który nas otacza,

miłość, pokój... K to wręcz śmierć, fragmentacja otaczającej nas

rzeczywistości, zamknięcie się w swoim świecie. K to ciągłe dygresje i

przeskakiwanie z tematu na temat. Teraz nie dziwię się treści raportu

  • 4-ACO-DMT

dawka: ~20-25mg 4-AcO-DMT

wiek,masa: 20 lat, 65kg

doświadczenie: alkohol, tytoń, kofeina, konopie, DXM, LSD, ecstasy, 2C-E, 4-HO-DiPT, syntetyczne kanabinoidy (już po tym tripie).

  • Bad trip
  • Etanol (alkohol)

Witam cię, bardzo mi miło, że wybrałeś ten oto trip raport. Postarałem się przy nim i mam nadzieję, że ci się spodoba ;)

MOJE DOŚWIADCZENIE Z ALKOHOLEM