Skandal w Sądzie Rejonowym w Słupsku. Zginął główny dowód w procesie o podrzucenie narkotyków

Z głównych akt sprawy wyrwano trzy kartki z opinią daktyloskopijną oraz z dowodem rzeczowym - folią daktyloskopijną z worka z narkotykami i odciskiem palca oskarżonego.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Radio Gdańsk
Przemysław Woś/mmt

Odsłony

183

Z głównych akt sprawy wyrwano trzy kartki z opinią daktyloskopijną oraz z dowodem rzeczowym - folią daktyloskopijną z worka z narkotykami i odciskiem palca oskarżonego. Chodzi o sprawę podrzucenia środków odurzających kontrkandydatowi w wyborach samorządowych w Damnicy koło Słupska w roku 2014.

Zdaniem prokuratury narkotyki Kazimierzowi Kozinie podrzucił jego niedoszły zięć i rywal w wyborach Włodzimierz K. 19 kwietnia sąd zamiast kontynuować proces poinformował, że z akt zginął główny dowód w sprawie.

DUŻY PROBLEM DLA OBRONY

- To jest skandal, nie wiem jak dowody mogą ginąć w sądzie. Ta sprawa się wlecze latami, oskarżony unika stawiennictwa w sądzie. Dziewięć rozpraw się nie odbyło, teraz zginął główny dowód - mówi poszkodowany w sprawie Kazimierz Kozina.

- Oczywiście sąd może przeprowadzić postępowanie odtworzeniowe na podstawie danych z laboratorium, ale nie mamy w tej sytuacji oryginału worka z narkotykami i odciskiem palca oskarżonego. Jego obrona może więc kwestionować wartość takiego dowodu, który pochodzi z odtworzenia - komentuje pełnomocnik poszkodowanego adwokat Paweł Skowroński.

SPRAWDZĄ NAGRANIE

Sędzia Edyta Sokołowska zapowiedziała zawiadomienie prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa niszczenia dowodów. Jak ustalił nieoficjalnie reporter Radia Gdańsk, ostatnią osobą, która przeglądała akta sprawy był oskarżony. Czytelnia akt w Sądzie Rejonowym w Słupsku jest monitorowana, w pokoju są zainstalowane kamery, ale nie wiadomo, czy nagranie z tego zdarzenia się zachowało. Co jakiś czas pliki są automatycznie kasowane.

Włodzimierz K. to były kandydat na wójta Damnicy. Przed wyborami w 2014 roku spotykał się z córką ówczesnego przewodniczącego rady gminy Kazimierza Koziny. W samochodzie przyszłego teścia kandydata na wójta znaleziono narkotyki. Na worku ze środkami odurzającymi znaleziono odcisk palca Włodzimierza K. Teraz ten główny dowód w sprawie zaginął. Strony z opinią i woreczkiem zostały po prostu wyrwane z akt sprawy.

Oskarżonego Włodzimierza K. oraz jego obrońców nie było dziś w sądzie.

Oceń treść:

Average: 9.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25
  • Pierwszy raz

 

  • DMT
  • DMT
  • Pierwszy raz

W domu u kolegi w dzień zakupu kosmicznego proszku

Zacznijmy od tego, że moja przygoda z DMT była pierwszą prawidłową przygodą z jakimkolwiek psychodelikiem. Jedyną moją stycznością z substancjami poszerzającymi zmysły była przygoda z bardzo małą dawką grzybów (0.5g), więc można powiedzieć, że rzucałem się na głęboką wodę. (Z góry przepraszam za brak odniesienia do czasu ale podczas tripu on nie istniał, a po nim nie pamiętałem nawet kiedy się zaczął) Warto dodać, że DMT paliłem z fajki freebase.

  • 4-HO-MIPT
  • Tripraport

Piękny sobotni poranek na obrzeżach Krakowa. Jednoosobowy, niezaplanowany trip. Świeży umysł po dobrze przespanej nocy.

Jako że na NG nie ma zbyt wielu opisów działenia tej substancji, pokusiłem się o napisanie TR'u, enjoy.

  • Bad trip
  • Marihuana

D

Witam! w tym raporcie chciałem opowiedzieć o moim pierwszym i dotychczas najgorszym razie z marihuana. Byłem zawsze raczej grzecznym chłopcem który nie bawił sie w żadne substancje odurzające. Do czasu kiedy pierwszy raz zapalilem... no właśnie, po dziś dzień zadaje sobie pytanie co to kurwa było, ale do rzeczy. Bylem z ziomkami na nocce, okolo 8 osob nagle 2 moich ziomkow (na potrzeby raportu nazwijmy ich X i Y) doszło do wniosku ze trzeba sie zjarac. Bardzo chciałem spróbować zielska więc dołożyłem sie z nimi do weedu. 

21:00

randomness