Silny psychodelik amazońskich szamanów. Chcą nim leczyć ludzi

“W przypadku uzależnienia od alkoholu 50 proc. osób wraca do nałogu w ciągu trzech miesięcy, a około 60–70 proc. w ciągu trzech lat. Leczenie samo w sobie nie zmieniło się zasadniczo od 70 lat, więc istnieje pilna potrzeba nowych leków i podejść terapeutycznych. Jeśli DMT może dostarczyć bardziej efektywnego podejścia, warto to zbadać” - wyjaśnia prof. Ravi Das, który wraz z prof. Jeremym Skipperem prowadzą badania w University College London.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

geekweek.interia.pl | Daniel Górecki

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła - pozdrawiamy serdecznie! Wszystkich czytelników materiałów udostępnianych na naszym portalu serdecznie i każdorazowo zachęcamy do wyciągnięcia w ich kwestii własnych wniosków i samodzielnej oceny wiarygodności przytaczanych faktów oraz sensowności zawartych argumentów.

Odsłony

124

Naukowcy z Wielkiej Brytanii ogłosili nowe badania, w ramach których testować będą skuteczność dimetylotryptaminy (DMT). To potężny środek psychodeliczny używany w rytuałach uzdrawiających przez rdzenne grupy w Amazonii, który może być skuteczny w walce z nadużywaniem alkoholu i to już po jednej dawce.

Jak informuje serwis The Guardian, naukowcy University College London będą testować nowatorskie podejście do redukcji problematycznego spożycia alkoholu. A mowa o dimetylotryptaminie (DMT), będącej aktywnym składnikiem ayahuaski - halucynogennego napoju używanego od tysięcy lat przez szamanów w Ameryce Południowej, m.in. w rytuałach uzdrawiających.

Badacze będą sprawdzać, czy jednorazowa dawka tego narkotyku może pomóc osobom pijącym w nadmiarze zmniejszyć spożycie alkoholu. Bo jak przekonują, uzależnienie od alkoholu jest niezwykle trudne do przezwyciężenia, a skutecznych terapii jest niewiele. Co więcej, nie zmieniły się one od dekad i najczęściej nie działają u dużej części osób.

“W przypadku uzależnienia od alkoholu 50 proc. osób wraca do nałogu w ciągu trzech miesięcy, a około 60–70 proc. w ciągu trzech lat. Leczenie samo w sobie nie zmieniło się zasadniczo od 70 lat, więc istnieje pilna potrzeba nowych leków i podejść terapeutycznych. Jeśli DMT może dostarczyć bardziej efektywnego podejścia, warto to zbadać” - wyjaśnia prof. Ravi Das, który wraz z prof. Jeremym Skipperem prowadzą badania w University College London.

Dodaje przy tym, że w swojej czystej postaci DMT jest jednym z najpotężniejszych psychoaktywnych związków występujących w naturze, więc nawet "bezpieczna" dawka, którą wybrali do badań, wywołuje silne efekty, w tym "doświadczenia bycia poza ciałem, w pełni immersyjne halucynacje i wejście w kolorowe geometryczne krajobrazy".

Kilku ochotników już rozpoczęło udział w badaniu, które obejmie 120 osób, co czyni je największym jak dotąd badaniem obrazowania mózgu z użyciem psychodelików. Uczestnikom dożylnie podaje się dawkę leku, którego efekty trwają około 15 minut, podczas gdy grupa kontrolna otrzymuje placebo lub lek niehalucynogenny.

W trakcie badania naukowcy stosują specjalnie opracowaną procedurę, która ma na celu reaktywację wspomnień związanych z nagrodami alkoholowymi uczestników. Sprawdzają, czy podawane leki mogą wpłynąć na te wspomnienia i zmniejszyć spożycie alkoholu. Dokładne szczegóły nie są ujawniane, aby nie wpłynąć na wyniki badań.
“Nadmierne picie jest częściowo napędzane przez alkohol przejmujący wbudowany w mózg system motywacji i nagrody. Staramy się przeciwdziałać temu za pomocą naszej terapii” - wyjaśniają.

Ochotnicy poddawani są rezonansowi magnetycznemu mózgu podczas oglądania fragmentów filmów przedstawiających alkohol, w tym „Withnail i ja” oraz „The Trip”, a następnie monitorowani przez okres do dziewięciu miesięcy, aby ocenić działanie leku. Jedna z teorii zakłada, że DMT może sprawić, że mózg stanie się bardziej podatny na zmiany na poziomie komórkowym, ale doświadczenie samo w sobie również może odegrać rolę.

Zespół ma nadzieję, że badanie, jeśli zakończy się sukcesem, utoruje drogę do trzeciej fazy badań klinicznych. Bo jak wyjaśniają naukowcy, chociaż może się wydawać, że coraz więcej osób decyduje się całkowicie rzucić alkohol lub mocno ograniczyć jego spożycie, to "globalnie problematyczne spożycie alkoholu nadal rośnie".

Oceń treść:

Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Szałwia Wieszcza

Salvia Divinorum ekstrakt 12x ponoć

Poziom doświadczenia: pierwszy raz

Metoda spożycia: palenie przez lufę wodną

Set & Setting: plener w aucie

Dotychczsowe środki: Maria, MDMA, DXM, LSD, Grzybki, Feta, N2O (wszystko to nie za często) oprócz Marii ;)

  • MDMA (Ecstasy)

Substancja: Ecstasy x 4

Set & Setting: Prowadzenie pojazdu mechanicznego w warunkach nocnych patrolowanych policyjnie.

Czego się dowiedziałem: Że policjanci też czasem nawet nie czują jak rymują.




Witam raz jeszcze :)


Dobra, moge to opisać - ale wiecie będzie, że jestem kretynem i takie tam, a może jest w tym troche racji. Po prostu mam inne zdanie na ten temat, uważam siebie za dobrego kierowce - moze nieodpowiedzialnego troche; no ale cóz. Na krytyke odpowiadał nie będe, ale opisze :-)

  • Mefedron

Autor: Nikoś

Set & Setting: samopoczucie dobre,małe zdenerwowanie, ponieważ za około 1,5 godziny miałem iść do domu.

Dawka: około 150 mg

Doświadczenie: alkohol, MJ, Amfetamina, Mefedron

19.30 Zaaplikowałem mefe, z początku nic nie czułem więc pomyślałem, że feta jest jednak lepsza.

19.45 Nagle poczułem dziwne uczucie i nogi zaczęły mi się wykręcać a w głowie czułem wielką euforię, z początku nie mogłem jej opanować.

  • Grzyby halucynogenne
  • Pozytywne przeżycie

wolny wieczór, nikogo w domu, chęć poznania "co siedzi w grzybach"

 

randomness