Siedlce: Marihuana w grobowcu

Siedleccy policjanci w jednym z grobowców na terenie cmentarza centralnego ujawnili kilkanaście worków z zawartością brunatno-zielonego suszu roślinnego...

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

wiadomosci24.pl
Jerzy Kirzyński

Grafika

Odsłony

1089

Siedleccy policjanci w jednym z grobowców na terenie cmentarza centralnego ujawnili kilkanaście worków z zawartością brunatno-zielonego suszu roślinnego. Przeprowadzone wstępne badania wykazały, że jest to marihuana.

Funkcjonariusze otrzymali sygnał od osoby odwiedzającej groby bliskich na cmentarzu centralnym o tym, że ujawniła ona uszkodzony pomnik, w którym odłamany był fragment konstrukcji sarkofagu.

Z otworu tego wystawała czarna foliowa torba.

Skierowani na miejsce funkcjonariusze stwierdzili, że w czarnym worku znajdują się mniejsze woreczki z zawartością suszu roślinnego.

W sumie zabezpieczono 15 woreczków, w których znajduje się około 800 gram narkotyków.

- Dzięki właściwej obywatelskiej postawie zgłaszającego i działaniom policjantów środki odurzające nie trafią na nielegalny lokalny rynek - podkreślił podinsp. Jerzy Długosz rzecznik prasowy KMP w Siedlcach.

Oceń treść:

Average: 9 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • DMT
  • Tripraport

Gralnia z bratem. Ni to plany, ni spontan. Podkład z Grybków i ogólny luz.

   Witajcie ponownie duszyczki. Przedstawię wam kolejne surrealistyczne doświadczenie, którego byłem czynnym uczestnikiem, a które wyniosło mnie najwyżej, najdalej, czy też najgłębiej. Co widziałem i co czułem postaram się przekazać w poniższym tekście.

 

  • Efedryna

Wczoraj poleciałem do pobliskiej aptekii zakupiłem 4 listki ulubionego Tussipectu. Około godziny 22 wziąłem 35 sztuk i odczekałem około 45 minut potem jeszcze 10 . Godzina 23 z minutami i ogarnia mnie miły stan , jestem podniecony i puszczam sobie ulubionego pornosa. Przez jakąś godzine próbowałem sam zaspokoić sie ale nic z tego nie wyszło mi . Mimo że miałem kłopoty ze wzwodem i troche innych które zapewne konsumenci Tussipectu dobrze znają , przyjemność sprawiało mi samo onanizowanie sie , finisz nie byłnajważniejszy.

  • Grzyby halucynogenne

Zdarzyło się to kilka dni temu. Konkretnie trzynastego października, w mieszkaniu osoby D (chciala zostac anonimowa a jest mi to dosc bliska osoba). Z pozoru miało to być inicjacyjne grzybienie jej w konkretnej ilości (40 sztuk). O ironio, chciałem z nią przy tym być wiedząc że mnie grzyby nie czeszą w sposób znaczący. Nawet dzień wcześniej wygłaszałem Mancie alias Lwu, że utarta kontroli nad grzybami to raczej cecha osobowościowa niż coś dotyczące każdego i że mnie nigdy to nie spotkało i raczej nie spotka. Tu się strasznie pomyliłem i "nagrzeszyłem" butą.

  • Diazepam
  • Pierwszy raz

Dom, luźny dzień bez pracy, nieobecność żony. Humor taki sobie przez cały dzień, aż do momentu odebrania opakowania Relanium 20x5mg

W celu ostateczniego wyjścia z niepokojąco rozwijającego się uzależnienia się od kodeiny (dziwne, prawda? heroiniarz wjebuje się w kodę...) ograniczyłem dawki do jednej paczki Thiocodinu na parę dni, zamawiając Relanium. Rozplanowałem 20 tabletek na conajmniej dwa tygodnie z przerwami, do tego duży zapas difenhydraminy celem uśpienia się, jeśli najdzie mnie ochota na kodę.

18:00 - 1 tabletka 5mg diazepamu

randomness