Sąd dyscyplinuje świadków. Trwa proces o handel trawką wśród szkolnych kolegów.

Do 3 lat pozbawienia wolności grozi trzem byłym uczniom, za handel marihuaną wśród kolegów ze szkoły i internatu.

Anonim

Kategorie

Źródło

Gazeta Wyborcza Rzeszów

Odsłony

3807
Sąd dyscyplinuje świadków

Nieoczekiwany przebieg miała sprawa przeciwko trzem młodym ludziom, którzy odpowiadają za rozprowadzanie i użyczanie narkotyków wśród swoich kolegów. Jeden ze świadków może odpowiadać za składanie fałszywych zeznań, a inny, który nie stawił się rozprawę, będzie musiał zapłacić 400 zł.
Na ławie oskarżonych zasiedli Piotr M., Andrzej B.i Dominik F. Wszyscy w wieku 20-21 lat. Akt oskarżenia zarzuca im, że od października 1999 do października 2000 r., jako uczniowie rzeszowskich szkół ponadpodstawowych sprzedawali i użyczali narkotyki. Prokuraturze nie udało się precyzyjnie ustalić ile marihuany zdołali rozprowadzić. Nie ustalono również skąd oskarżeni brali towar.
W złożonych zeznaniach wyjaśniali, że sami hodowali w rośliny konopii, ale zdaniem prokuratury jest to mało prawdopodobne. Odbiorcami "trawki" byli głównie ich koledzy ze szkoły i internatu, w tym również małoletni (nie mieli ukończonych 18 lat). Dwóch oskarżonych odpowie za popełnienie zbrodni, zagrożonej karą co najmniej trzech lat pozbawienia wolności, a trzeciemu grozi kara od 1 roku do trzech lat pozbawienia wolności. W rozpoczętym wczoraj procesie sąd wysłuchał m.in. zeznań świadków. Opowiadali w jakich okolicznościach kupowali trawkę od oskarżonych. Jeden z nich w śledztwie przyznał, że kupował marihuanę, ale przed sądem złożył całkiem inne wyjaśnienia. Prokurator Piotr Pawlik wniósł o przekazanie tych zeznań do prokuratury i wszczęcie postępowania o składanie fałszywych zeznań. Inny ze świadków opowiedział jak dostał za darmo "lufkę" z marihuaną z zastrzeżeniem, że za kolejną działkę będzie musiał zapłacić. - Paliliśmy za garażami koło internatu. Zrobiłem to z ciekawości, i nigdy więcej już tego nie powtórzyłem, bo wtedy zrobiło mi się niedobrze i źle się czułem - wyjaśniał. Inny przyznał, że kupił trzy lub cztery działki płacąc po 25 zł.
Sąd nie mógł zakończyć przewodu sądowego ponieważ nie zgłosili się wszyscy świadkowie. Sędzia Zdzisław Kulpa za nieusprawiedliwioną nieobecność nałożył na świadka karę grzywny w wysokości 400 zł. Kolejna rozprawa odbędzie za trzy tygodnie.

ag

Oceń treść:

0
Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana

Wrzucam tutaj zapiski, jakich dokonałem wczoraj w nocy podczas najlepszego tripa w moim życiu.

Ja: 21 lat, ok 75 kg, 178 cm wzrostu.

Doświadczenie: Haszysz, marihuana, leki przeciwbólowe na receptę mieszane z energy drinkami, alkohol.

S&S: moje mieszkanie, nastrój oczekiwania, to miał być zwykły trip po holandii, palilłem wcześniej już kilka razy i było fajnie, to jedyne, co mogę powiedzieć.

Całość tripa podzieliłem na akty(jak spisywałem na gorąco, nie teraz), są tam moje rozważania odnośnie, oraz to, czego doświadczałem w umyśle.

  • Amfetamina
  • Katastrofa
  • Wenlafaksyna
  • Zolpidem

Samotny wieczorek w domu. Nic nie zwiastowało masakry.

Zachowana oryginalna pisownia, fatalny styl ukazujący rozkojarzenie myślowe i brak spójności (proszę porównać jakość z innymi TR), 2h po odzyskaniu świadomości. Raport, pomimo totalnej sieczki w głowie - napisał się sam. A brzmiał on tak...

 

  • LSD-25
  • Pozytywne przeżycie

Środek wakacji, bezchmurne niebo, plaża

Tym razem raport zwięzły i krótki, ponieważ pik, który swoją intensywnością zdominował początek tripu, zaburzył pamięć dwóch pierwszych godzin, a kiedy już minął i pozwolił nam pozbierać się do kupy, byliśmy tak zmęczeni, że siedzieliśmy robiąc dosłownie nic. No dobrze, nie do końca nic – trochę tam myśli się w głowie kłębiło.

  • 4-HO-DET
  • Pozytywne przeżycie

Miałem dłuższą przerwę od psychodelików. Mój stosunek do nich przez ten czas mocno się zmienił, tak jak sporo zmieniło się w moim życiu. Jakaś część mnie wypatrywała tego dnia z nutką nostalgii. Od razu po powrocie z pracy skierowałem się ku szafce gdzie miałem schowanego 4-ho-det'a. Koleżanka mówiła, że 25 mg.
Zważyć? - zapytał się zdrowy rozsądek.
Nie no ona jest odpowiedzialna, zresztą tego proszku jest tak malutko, że wydaje się być raczej mniej niż 25 mg, szkoda czasu. - odpowiedziałem sobie w myślach niczym rasowy wygłodzony narkus.