Rozprowadzali narkotyki w domu dziecka.

Oni tylko robili biznes. Zaplaciły za to dzieci.

Anonim

Kategorie

Źródło

h

Odsłony

2321

KROSNO. Proces dwóch dealerów narkotyków toczy się przed sądem okręgowym. 32-letni Robert B., mieszkaniec gminy Jedlicze, i 21-letni Łukasz O., mieszkaniec gm. Jasło, są oskarżeni o wprowadzenie do obrotu 2 kilogramów marihuany i 400 podrobionych tabletek psychotropowych. Ich klientami byli chłopcy, głównie wychowankowie domu dziecka.

Podinsp. Bogumiła Puchacz, rzecznik prasowy KWP w Rzeszowie: - Rozprowadzanie narkotyków w domach dziecka to rzadki proceder na naszym terenie. Dealerom łatwiej jest dotrzeć do szkół. Na szczęście, w ostatnim czasie zmienia się podejście dyrektorów. Zyskujemy w nich sprzymierzeńców. Dealerzy nie mają żadnych oporów, by docierać z narkotykami do nastolatków, nawet gimnazjalistów. Liczy się tylko zysk.

Z ustaleń prokuratury wynika, że Podinsp. Bogumiła Puchacz, rzecznik prasowy KWP w Rzeszowie: - Rozprowadzanie narkotyków w domach dziecka to rzadki proceder na naszym terenie. Dealerom łatwiej jest dotrzeć do szkół. Na szczęście, w ostatnim czasie zmienia się podejście dyrektorów. Zyskujemy w nich sprzymierzeńców. Dealerzy nie mają żadnych oporów, by docierać z narkotykami do nastolatków, nawet gimnazjalistów. Liczy się tylko zysk. obaj oskarżeni poznali się, kelnerując na weselach. Robert B. powiedział Łukaszowi O., że ma narkotyki i zaproponował mu, by wyszukiwał nabywców. Łukasz O. rozprowadzał środki odurzające wśród wychowanków domu dziecka w Szebniach. Sprzedawał im marihuanę i podrobione "extasy". Wychowawcy placówki o tym nie wiedzieli. - Łukasz nie przychodził do domu dziecka. Z wychowankami spotykał się np. w parku - mówi sędzia Artur Lipiński. Według prokuratury, obaj oskarżeni działali dwa lata. Łukasz O. rozprowadził wśród chłopców ok. 2 kg marihuany o wartości 70 tys. zł (jednogramowa działka kosztuje ok. 35 zł.)

W 2000 roku policjanci na Podkarpaciu ujawnili 463 przestępstwa przeciwko ustawie o przeciwdziałaniu narkomanii. W 2001 roku liczba ujawnionych przestępstw wzrosła ponad dwukrotnie - do 1077 przypadków. Co szósta osoba zatrzymana na rozprowadzaniu bądź posiadaniu narkotyków to nieletni.

Kieszonkowe na marychę

Chłopcy z domu dziecka pierwsze działki dostawali za darmo, na zachętę. Następne musieli kupować. - Płacili pieniędzmi z "kieszonkowego", 30 zł miesięcznie, które otrzymywali w placówce. Niektórzy dostawali także pieniądze w domach rodzinnych - mówi sędzia Lipiński.

Odbiorcami środków odurzających byli nie tylko chłopcy z tego domu dziecka (placówka została zlikwidowana, jej wychowanków przeniesiono do innych domów). Zaopatrywali się u nich także młodzi ludzie z Krosna i okolic. Stałym klientem był Maciej B., przez dwa lata kupował regularnie marihuanę, w sumie za ok. 7 tys. zł.

Kiedy policja przeszukała dom Roberta B., znaleziono poza suszem, nasionami konopi indyjskich, gotowymi porcjami narkotyków i fałszowanymi tabletkami psychotropowymi także wagi do odważania porcji. Znaleziona tam marihuana wystarczyłaby do sporządzenia 2 800 porcji.

Robert B. odmówił składania zeznań w kwestii pochodzenia narkotyków. Obu oskarżonym grozi kara co najmniej trzech lat pozbawienia wolności.

Oceń treść:

0
Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25


dawka : 1/4 kwasa w papierku (moja pierwsza dawka) + troche grassu (lekko)


data : 21, grudnia 2001


inni ludzie : jeden lekko pijany, raczej nie zna się na drugach...


+ inni ludzie, z którymi nie spotkaliśmy się przez moje sensacje :(





dodam, że jechaliśmy na impreze, a jak chciałem spróbować czegoś innego, mój

wybór padł na kwasa, ponieważ już wcześniej chciałem spróbować tego

specyfiku (tutaj nastąpiło to dosyc spontanicznie).



  • Dekstrometorfan

Waga: 48kg

Co i jak: 500mg dekstrometorfanu + 10mg hioscyny (paracetamol odpuszczę) + 10mg prometazyny

  • Dekstrometorfan

No wiec tak. Pewnego dnia przeczytalem o dxm. Kupilem i godz. 8

wieczorem zjadlem 10 tabletek. BB sie skonczyl i cos zaczelo mnie

brac. Poszlem do kibla i jak szedlem i pozniej wracalem to tak

dziwnie grawitacja dzialala, troche

polazilem po pokoju, poskakalem se i poszlem spac(bylem potwornie

zmeczony po dniu wczesniejszym). Nastepnego dnia zjadlem 20 razem z

kumplem i dorzucilem jeszcze 10. Ja 30, on 20. Bylo calkiem fajnie.

Kumpel zaczal biec w srodku miasta po chodniku. Pozniej poszlismy do

  • Amfetamina


Środek : Amfetamina (pierwsze zażycie)

Ilość : Pół worka

Doświadczenie : Haszysz, skun, amfetamina





Generalnie to nie mam dużego doświadczenia z drugami ... wszystko zaczęło się od małej imprezki gdzie miałem styczność z grudą haszu ... nie powiem żeby kopło mnie to w kosmos, ale na pewno otworzyło bramy do wspaniałego świata ...

randomness