S&S: lipcowe upalne popołudnie 2009 mazury, molo piaszczysty brzeg jeziora
Wiek i doświadczenie: 17 lat, mj, haszysz, amfetamina, alkohol, dopalacze
Ilość: po 50 suszonych łysiczek

44 osoby zatrzymane, zlikwidowane 3 laboratoria metamfetaminy i plantacja marihuany, to efekt wielomiesięcznych, międzynarodowych działań policjantów CBŚP, we współpracy z funkcjonariuszami Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej i służbami z Czech, Słowacji, Ukrainy oraz Europolu.
44 osoby zatrzymane, zlikwidowane 3 laboratoria metamfetaminy i plantacja marihuany, to efekt wielomiesięcznych, międzynarodowych działań policjantów CBŚP, we współpracy z funkcjonariuszami Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej i służbami z Czech, Słowacji, Ukrainy oraz Europolu. Śledczy rozbili zorganizowaną grupę przestępczą, której członkowie są podejrzani o wyprowadzanie leków z legalnego obrotu, odzyskiwanie z nich pseudoefedryny i produkcję metamfetaminy. W Polsce postępowanie przygotowawcze prowadzone jest pod nadzorem Podkarpackiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Rzeszowie.
Policjanci z Zarządu w Rzeszowie Centralnego Biura Śledczego Policji wspólnie z funkcjonariuszami Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej, pod nadzorem prokuratorów pracowali od 2016 roku nad sprawą dotyczącą działania na terenie Polski, Ukrainy, Słowacji i Czech zorganizowanej grupy przestępczej. Z ich pierwszych ustaleń wynikało, że członkowie międzynarodowej grupy łamali przepisy ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, polegające na przechowywaniu, przewożeniu przez terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, wprowadzaniu do obrotu prekursorów, w celu produkcji metamfetaminy.
W wyniku wielomiesięcznej pracy operacyjnej i procesowej, a także międzynarodowej współpracy, śledczy ustalili, że przestępczy proceder rozpoczynał się na Podkarpaciu, gdzie pozyskiwano leki zawierające pseudoefedrynę. Lekarstwa wyprowadzano z aptek i punktów aptecznych. Na każdym paragonie widniała transakcja sprzedaży jednego opakowania leku. W rzeczywistości natomiast leki te odbierane były w hurtowych ilościach przez „kurierów”, a takie sytuacje jednorazowo mogły dotyczyć nawet kilkudziesięciu tysięcy opakowań. Następnie tabletki były blistrowane tzn. oddzielane od opakowań i dostarczano je bezpośrednio na potrzeby kilku laboratoriów wytwarzających metamfetaminę.
Pierwsze sukcesy śledczy odnotowali już w czerwcu br. na Ukrainie. Wówczas funkcjonariusze SBU wykorzystując informacje otrzymane z przemyskiego CBŚP, zlikwidowali laboratorium metamfetaminy i zatrzymali 6 osób.
Policjanci CBŚP z Zarządu w Rzeszowie, funkcjonariusze Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej i służby sąsiednich państw drobiazgowo przygotowali przebieg działań i w minionym tygodniu przeprowadzono realizacje na terenie Polski, Czech oraz Słowacji. W operacji prowadzonej na terenie Polski, funkcjonariusze zostali wsparci przez policjantów CBŚP z Warszawy i Katowic, z KWP w Rzeszowie, SPAT i BSW z Rzeszowa oraz funkcjonariuszy Delegatury ABW również z Rzeszowa.
W wyniku zakrojonej na szeroką skalę operacji z udziałem służb czeskich i słowackich śledczy zlikwidowali w Czechach dwie wytwórnie metamfetaminy i plantację marihuany. Do sprawy zatrzymano tam 8 osób, które są podejrzane o organizowanie przestępczego procederu oraz produkowanie środków odurzających. Na poczet przyszłych kar zabezpieczono kilkaset tysięcy euro.
Na terenie Słowacji zatrzymano 7 osób podejrzanych o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, obrót prekursorami i narkotykami. Tam też słowacka policja zabezpieczyła środki chemiczne służące do produkcji metamfetaminy oraz kilkadziesiąt kilogramów wyblistrowanych tabletek.
Działania na terenie Polski prowadzono przez kilka dni i w efekcie zatrzymano 23 osoby, z czego na podstawie zebranego materiału dowodowego Sąd Rejonowy w Rzeszowie tymczasowo aresztował 19 osób. W wyniku czynności zabezpieczono ponad 200 tysięcy opakowań leków i około 100 kilogramów samych tabletek. Ponadto śledczy zabezpieczyli 1,2 miliona złotych w gotówce i samochody warte około 400 tysięcy złotych. Decyzją prokuratora zablokowane zostały rachunki bankowe na kwotę około 5 milionów złotych.
Sprawa ma charakter rozwojowy i śledczy nie wykluczają kolejnych zatrzymań.
S&S: lipcowe upalne popołudnie 2009 mazury, molo piaszczysty brzeg jeziora
Wiek i doświadczenie: 17 lat, mj, haszysz, amfetamina, alkohol, dopalacze
Ilość: po 50 suszonych łysiczek
Bardzo dawno temu wybrałem się na obóz żeglarski nad Wdzydze (to takie duże jezioro koło Kościeżyny - woj. gdańskie). Oczywiście na obozie ponowały jasne zasady: żadnego alkoholu, fajek, nie mówiąc już o dragach. A że organizator był trochę pojebany to przestrzegał tych zasad, w każdym razie trzeba było strasznie uważać. Do wyjazdu długo się przygotowywałem i ostatecznie zabrałem kilka lufek i ze 4 gramy dobrego skunika. Jedengo wieczora uznałem, że czas już iść przypalić. Było już ciemno i niepostrzeżenie mogłem się oddalić z obozu.
Nastawienie raczej pozytywne, ogromna ciekawość i chęć przeżycia czegoś nowego. Podmiejski las w chłodny, kwietniowy dzień.
Obudziłem się rano, wiedząc, że wreszcie spróbuje tryptaminy która czeka w moim pokoju już od miesiąca. Wczoraj umówiłem się z kumplem (nazwijmy go Jaś), że widzimy się po południu na jego osiedlu i wyruszamy w tripa. Nie byłem pewien czy się nie rozmyśli, w ostatnim czasie był dość labilny. Tak czy siak, ja byłem zdecydowany nawet na samotną podróż ;)
T~18.00
Mam 22 lata. Nie eksperymentowałam nigdy z narkotykami, dosłownie kilka razy zdarzyło mi się zapalić marihuanę i nigdy nie poczułam niewiadomo jak pozytywnych lub negatywnych doznań. Dlatego ten piątkowy wieczór postanowiłam spędzić w domu z moim chłopakiem przy kieliszku wina ze „śmiesznym” papierosem. Bo dlaczego nie? Dodam, że z moim chłopakiem mamy wrażenie jakbyśmy znali się od zawsze, a tak naprawdę nie minęły jeszcze dwa miesiące odkąd się pierwszy raz spotkaliśmy. Mimo tej relacji nie padły jeszcze między nami wyznania typu „kocham Cię”.