"Realizowali recepty na potęgę". W miesiąc Polacy nakupili marihuany za 42,6 mln zł

W październiku br. Polacy wydali na medyczną marihuanę rekordową sumę 42,6 mln zł - wynika z danych firmy PEX dla Rynku Zdrowia. To o 5,7 mln więcej niż w całym 2022 r. i blisko 1/3 tego, ile zapłacili w 2023 roku. Wycofanie konopi z tzw. receptomatów ma utrudnić dostęp do preparatów na bazie suszu i ukrócić nadużycia. Na ile system będzie szczelniejszy, dopiero się okaże.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

rynekzdrowia.pl

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła - pozdrawiamy serdecznie! Wszystkich czytelników materiałów udostępnianych na naszym portalu serdecznie i każdorazowo zachęcamy do wyciągnięcia w ich kwestii własnych wniosków i samodzielnej oceny wiarygodności przytaczanych faktów oraz sensowności zawartych argumentów.

Odsłony

93

W październiku br. Polacy wydali na medyczną marihuanę rekordową sumę 42,6 mln zł - wynika z danych firmy PEX dla Rynku Zdrowia. To o 5,7 mln więcej niż w całym 2022 r. i blisko 1/3 tego, ile zapłacili w 2023 roku. Wycofanie konopi z tzw. receptomatów ma utrudnić dostęp do preparatów na bazie suszu i ukrócić nadużycia. Na ile system będzie szczelniejszy, dopiero się okaże.

Marihuana wypadła z receptomatów. Pacjenci w miesiąc wykupili z aptek 90,3 tys. opakowań

Od 7 listopada lekarz zanim wystawi pacjentowi receptę na medyczną marihuanę, musi go osobiście zbadać. Co oznacza, że nie można dostać jej ani w receptomacie, ani podczas teleporady. W założeniu ukrócić ma to nadużycia, do jakich dochodziło, w zakresie przepisywania pacjentom m.in. opioidów i preparatów na bazie suszu i ekstraktu z konopi. Na ile system będzie szczelny, okaże się dopiero za kilka miesięcy.

Na miesiąc przed wprowadzeniem ograniczeń pacjenci zadbali o solidne zapasy. Sprzedaż marihuany z aptek wzrosła z miesiąca na miesiąc o 15 proc. W październiku br. pacjenci wykupili 90 tys. 388 opakowań produktów na bazie konopi. Wydali na to rekordową sumę 42 mln 674 tys. zł - wynika z danych firmy analitycznej PEX przygotowanych dla Rynku Zdrowia. To o 5,7 mln więcej niż w całym 2022 r. (36,9 mln zł) i blisko 1/3 tego, ile zapłacili łącznie za marihuanę medyczną w 2023 roku (143,3 mln zł). W sumie od początku tego roku do końca października Polacy wydali 286,9 mln zł.

Trend wzrostowy utrzymuje się właściwie od sierpnia 2023 r., kiedy to liczba wydawanych na receptę opakowań marihuany spadła "na chwilę" z ponad 26 tysięcy miesięcznie do 24,6 tysięcy. Wówczas to resort zdrowia wprowadził pierwsze ograniczenia w wypisywaniu recept na leki psychotropowe i uzależniające. Nastąpił spadek dziennej sprzedaży poniżej tysiąca (w lipcu przekraczał 1 tys.). Wkrótce jednak zaczęła ona z powrotem rosnąć.

W styczniu 2024 r. miesięczna sprzedaż wynosiła już 33,6 tys. opakowań, w marcu - ponad 44 tysiące, a w sierpniu i wrześniu osiągnęła ponad 79 tysięcy.

Z relacji farmaceutów, z którymi rozmawialiśmy wynika, że pacjenci w ostatnich dwóch miesiącach "realizowali recepty na potęgę". - Wykupowali wszystko, jak leci. Nie patrzyli na to, jaki producent ani na ceny - słyszymy.

"Dostawy zostały wznowione, ale pacjenci nie mają dużego wyboru"

Surowce z medyczną marihuaną są też jednymi z najczęściej wyszukiwanych produktów na portalu gdziepolek.pl

- Najpopularniejsze odmiany generują ponad 40 tys. wyświetleń tygodniowo. W zestawieniu są zaraz po popularnych lekach na cukrzycę - opowiada Angelika Talar-Śpionek, farmaceutka z serwisu gdziepolek.pl

Obecnie w aptekach dostępnych jest 7 spośród 26 dopuszczonych do obrotu surowców w postaci kwiatów konopi innych niż włókniste.

- We wrześniu i październiku brakowało najbardziej popularnych surowców, ale ich dostawy zostały niedawno wznowione. Przy czym polscy pacjenci, jeśli chodzi o różnorodność, nie mają wciąż dużego wyboru. Dostępne są głównie preparaty o wysokim stężeniu THC - na poziomie 20-25 proc. Ci pacjenci, którzy z uwagi na złą tolerancję wysokich stężeń THC nie mogą ich stosować, nie mają praktycznie w czym wybierać - tłumaczy. - Mam tu na myśli susz, gdyż ekstrakty są droższe, przez co także mniej popularne i raczej niszowe - dodaje.

Mimo to, jak wskazuje, dostęp do medycznej marihuany i tak jest znacznie lepszy niż jeszcze rok temu. - Podczas, gdy rok temu popularny surowiec jednego z wiodących producentów oferowały 2-3 proc. aptek, dziś jest to już ok. 30 proc. - wyjaśnia Talar-Śpionek. - Po pierwsze - zwiększyły się dostawy, po drugie - w przypadku niektórych produktów zmienił się kraj pozyskiwania surowców, dołączyli także nowi producenci. Ceny utrzymują się na zbliżonym poziomie, a zapotrzebowanie pacjentów cały czas rośnie. Niewykluczone jednak, że wycofanie medycznej marihuany z teleporad ograniczy nieco do niej dostęp - zaznacza.

O uwzględnienie marihuany na liście substancji, których nie można kupić przez receptomaty upominały się zarówno Naczelna Izba Lekarska, jak i Naczelna Izba Aptekarska. Samorządy obarczały je winą za rosnącą konsumpcję medycznych konopi. Wprowadzone na początku listopada zmiany mają ograniczyć stosowanie substancji w celach pozamedycznych. Z danych Centrum e-Zdrowia wynika bowiem, że w 2023 roku polskie apteki sprzedały 4,6 tony suszu konopnego, podczas gdy w 2022 było to 1,1 tony.

Rozporządzenie wskazuje, przypomnijmy, konkretne substancje, na które nie można obecnie otrzymać recepty poprzez teleporadę czy z tzw. receptomatu. Są to:

  • fentanyl (np. Matrifen, Fentanyl WZF),
  • morfina (np. Sevredol, MST Continus),
  • oksykodon (np. OxyContin, Oxydolor),
  • ziele konopi innych niż włókniste oraz wyciągi, nalewki farmaceutyczne, a także wszystkie inne wyciągi z konopi innych niż włókniste (tutaj można znaleźć przykłady tych produktów – susz i ekstrakt marihuany medycznej),
  • żywica konopi

Regulacja zakłada jednak, że za pośrednictwem teleporady receptę na leki zawierające powyższe substancje może wystawić jako kontynuację leczenia lekarz podstawowej opieki zdrowotnej (z wyłączeniem nocnej i świątecznej opieki).

Oceń treść:

Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25
  • Przeżycie mistyczne

Mieszkanie znajomego, spokojna muzyka ambient, bardzo pozytywne nastawienie

Przez ostatni rok wielokrotnie próbowałem lsd, jednak jak dotąd nie miałem okazji spróbować dawki większej niż 200µg. Tym razem wraz z trójką znajomych stwierdziliśmy że spróbujemy trochę podnieść poprzeczkę. Około 21:00 pod mój język trafiły blottery  o łącznej sumie niemal 300µg.

  • Benzydamina
  • Pierwszy raz

Wolna chata, ekscytacja i lęk. W pokoju, gra cieni i świateł.

Piszę ten raport następnego dnia na zjeździe. Od razu powiem, że dół jest przeokropny w porównaniu do tego, co brałem wcześniej, wrócę do tego wątku pod koniec tra. Godzin nie piszę, bo gubiłem się w czasie, poza tym przez większość czasu miałem problem z czytaniem i nie widziałem cyfr. Wydarzenia chyba nie są po kolei, bo było tego za dużo. Trwało od ok. 22.20 i skończyło się chwilę przed 8 i zjazd do 13.00.

 

Umówiłem się z kolegą na cipacza. Pierwszy raz obchodzę się z tym czymś, kolega z resztą też. A jako że miałem wolną chatę, to trzeba było jakoś z tego skorzystać.

  • 4-HO-MIPT
  • Pierwszy raz

///

PROSZĘ O USUNIĘCIE TEGO WPISU.

  • Metoksetamina
  • Pierwszy raz

set: nastawienie pozytywne Setting: zamknięty pokój, przez cały czas dobywająca się muzyka z komputera

Rzecz działa się prawie 2 lata temu, czytałam na jakiejś stronie, że trip trwa krótko, ok. 2 godziny, więc postanowiłam wziąć w dzień, gdy rodzice byli w domu. Wiedziałam, że w czasie 2 godzin nie odwiedzą mnie w pokoju .

Dopiero po tripie dowiedziałam sie, że ten ktoś musiał kłamać albo nigdy nie brał methoksetaminy, gdyż u mnie trip trwał ok. 7 godzin, co skończyło się przyłapaniem przez rodziców. No ale teraz nie o tym.