„Ratownicy” szmuglowali w ambulansie kokainę i heroinę. Mieli nawet fałszywych pacjentów

Brytyjski sąd skazał członków gangu fałszywych ratowników medycznych, którzy za pomocą samochodu wyglądającego jak ambulans przerzucili z Holandii na Wyspy narkotyki o wartości ok. 1,6 mld funtów (9,7 mld zł).

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

TVP.INFO
mw, dmilo

Odsłony

865

Brytyjski sąd skazał członków gangu fałszywych ratowników medycznych, którzy za pomocą samochodu wyglądającego jak ambulans przerzucili z Holandii na Wyspy narkotyki o wartości ok. 1,6 mld funtów (9,7 mld zł). Przestępcy dla kamuflażu przewozili nawet fałszywych pacjentów – informuje „Guardian” na swojej stronie internetowej.

Narkotyki były szmuglowane w tajnych skrytkach, w które wyposażony był „ambulans”. Grupa przemytników działała nadzwyczaj sprawnie. Jak podają brytyjskie służby, z jej usług korzystało ok. 20 brytyjskich gangów, zajmujących się rozprowadzaniem twardych narkotyków.

Sprawa wyszła na jaw w czerwcu, gdy policja przeszukała jeden z „ambulansów”. W środku była kokaina o wartości 30 mln funtów oraz heroina warta 8 mln funtów. To tylko jeden transport; według ustaleń śledczych podobnych kursów było co najmniej 45 w ciągu 14 miesięcy, a wartość przewiezionych narkotyków sięga ok. 1,6 mld funtów

Winnymi uznano dwóch członków „gangu medyków”. Wyroki mają zostać wydane na początku grudnia. W sprawie wciąż prowadzone jest śledztwo.

Oceń treść:

Average: 9.8 (6 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • 2C-P
  • Dekstrometorfan
  • Etanol (alkohol)
  • Opripramol
  • Przeżycie mistyczne

Set - natłok myśli, duża ilość emocji, które były zarówno euforią, melancholią i zdenerwowaniem - nie potrafiłam rozpoznać, o co chodzi mojemu organizmowi. Nie oczekiwałam niczego, trip był dla mnie niespodzianką. Liczyłam na to, że może 2c-p da mi choć maleńką fazę z powodu pramolanu i zjazdu na dxm, ale nie spodziewałam się takich cudów. Setting - mój pokój, noc, mama spała w drugim pokoju, tata w Anglii.

 Przez dwa lata bezskutecznie poszukiwałam tzw. „spontanicznego oświecenia”. W końcu przybyło ono do mnie w najmniej oczekiwany sposób.

  • Bad trip
  • Marihuana

To moja przyjaciółka od wielu lat, myślałam, że znamy się dobrze...Samotna noc w pokoju, w łóżku, od lat to mój rytuał

Myślałam, że znamy się dobrze. Już kilkanaście dobrych lat razem idziemy przez życie. Choć czasem potrafiła ranić, wiedziałam jak sobie z tym radzić. Nie miałam jej tego za złe, zawsze wytykała błędy, czasem w bolesny sposób, ale pomagała mi zmienić życie na lepsze. Otworzyła mi oczy na wiele spraw...Noc, noce są moje, to namiastka wolności. Mogę pobyć sama ze sobą, zatracić się w sobie, pomyśleć. Jestem introwertykiem, wiec czerpie energię z samotności. 2 w nocy łóżko, muzyka i tylko Ja.

  • Banisteriopsis caapi
  • Przeżycie mistyczne

Samotnie na gralni. Spontaniczna decyzja. Samopoczucie bardzo dobre, zluzowany piwkiem i buszkami z przepału po Gandzi.

Witam. Opowiem wam o mojej randce. O spotkaniu, które zmieniło mój światopogląd. O randce z cudowną Changą. Zaczynamy.

 

  • Alprazolam
  • Marihuana
  • Tripraport

Ogólnie dobre to znaczy nie miałem jakiś przykrych myśli, ze znajomymi i u kumpla w domu (nie byłem jeszcze z tym u psychologa/psychiatry ale ogólnie przez ostatni dość długi czas stany depresyjne), lekkie stres przed pierwszym wzięciem alpry, taka apatia ni źle ni dobrze.

To był mój pierwszy raz z benzo, wcześniej brałem sporo można powiedzieć jak na mój wiek, bo jak moi rówieśnicy dopiero zaczeli palać marihuane, ja już brałem dekstrometorfan. Nie byłem turbo ćpunem, byłem raczej niedzielno-wieczornym entuzjastoą brania okazjonalnie co 2-3 tygodnie jakieś mocniejszej używki(bez mefedronu, ani wciągania jakiś innych dziwnych białych proszków, to jest to dla mnie tylko subiektywna opinia nie lubie dzialania tych substancji, może się to zmienić zobaczymy).