Pszczoły zastąpią psy policyjne? "Wyczuwają narkotyki na odległość trzech kilometrów"

Widok psa obwąchującego walizki na lotnisku w poszukiwaniu narkotyków nikogo nie szokuje. Wygląda na to, że najlepszy przyjaciel człowieka może mieć jednak konkurencję. Naukowcy są przekonani, że równie dobre, jeśli nie lepsze w poszukiwaniu narkotyków mogą być… pszczoły.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

onet.pl
mb

Komentarz [H]yperreala: 
Tę pszczółkę, którą tu widzicie zowią 07...

Odsłony

665

Widok psa obwąchującego walizki na lotnisku w poszukiwaniu narkotyków nikogo nie szokuje. Wygląda na to, że najlepszy przyjaciel człowieka może mieć jednak konkurencję. Naukowcy są przekonani, że równie dobre, jeśli nie lepsze w poszukiwaniu narkotyków mogą być… pszczoły. Owady te są w stanie wyczuć zapach z odległości aż trzech kilometrów.

- Czułki owadów to ich najczulsze organy, pozwalają im rozróżniać zapachy. Czasami reagują nawet na pojedyncze molekuły zapachu. Dlatego są dużo wrażliwsze niż nosy psów - wyjaśnia Andreas Vilcinskas z Instytutu Frauenhofera w Giessen.

Naukowcom z Giessen udało się wykorzystać niezwykłą zdolność pszczół i nauczyć je wykrywać obecność kokainy czy heroiny. Użyli w tym celu prądu. Gdy tylko pszczoły są wystawione na zapach jakiegoś narkotyku, uwalniany jest równocześnie niegroźny, lecz bolesny ładunek elektryczny. Gdy pszczoła opuszcza strefę zapachu, prąd przestaje płynąć. Nauka tej zależności zajmuje pszczole jedynie 13 minut. Dla porównania szkolenie psa policyjnego trwa ponad rok.

A jak wyglądałoby to w praktyce? Podejrzany bagaż umieszczany byłby w pojemniku z pszczołami. Jeśli w środku znajdowałyby się narkotyki, owady starałyby się uciec w obawie przed porażeniem prądem.

Wyjątkowe umiejętności pszczół już są wykorzystywane przy wyszukiwaniu min. Czy w niedalekiej przyszłości na lotniskach będziemy mogli spotkać "pszczoły celniczki"? Czas pokaże.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Bieluń dziędzierzawa

Data: 02.08.2002


Miejsce: Żary - Przystanek Woodstock




W dzień wyjazdu kumpel przyniósł mi 95 ziaren bieluna (za co mu teraz z góry dziękuję ;)), oprócz tego nie braliśmy nic ze sobą. W pociągu zaczęliśmy pić winko, jechaliśmy z 8 godzin, w przejściu między wagonami było ze 30 osób. Zapowiadała się niezła impreza. Co chwila przewijały się jakieś irokezy i brały od nas wina. Zioła też się trochę skołowało.


  • LSD-25
  • Pozytywne przeżycie

Park Krajobrazowy ujścia Warty, pod Kostrzynem. Ciepły sierpniowy dzień, piękna pogoda, pozytywne nastawienie. Dużo miłości.

Spróbowanie LSD jest jedną z idei, które pojawiły się w mojej głowie dość dawno- zanim jeszcze zjawiło się przy mnie moje Hitori. Moim poszukiwaniem LSD kieruje jakieś fatum, lub klątwa, gdyż za każdym razem gdy chciałem tego kartona spróbować działy się dziwne rzeczy lub też nie udawało mi się. Kilka razy trafiał trefny karton (chyba BRDF), raz Igor mi zjadł (pozdro IGI:)) ,raz zabrakło kasy bo był inny plan, sto razy nie było jak załatwić.
W międzyczasie zapomniałem oczywiście o tym kwasie, poznałem hometa, grzyby oraz inne tryptaminy a także LSA.

  • Dekstrometorfan
  • Dimenhydrynat
  • Pierwszy raz

Noc. W swoim pokoju :)

Od jakiegoś czasu czytałem o tym mix'ie. Z Avio się nigdy nie bawiłem, a z DXM moja najwyższa dawka to właśnie 450mg, więc szału nie ma. Halucynacje po tym podobno są wyśmienite (a może jednak nie...), więc nie zaszkodzi spróbować :D Biorę w nocy, mając lekko oświetlony pokój led'ami, więc jest fajny półmrok. Dodam, że 3 godziny przed wzięciem wypiłem sobie taniego energetyka z Tesco za 3zł, żeby nie usnąć :D Podobno kofeina w rozsądnych dawkach zmniejsza ryzyko bad tripa i rozluźnia. W większych jest nie zalecana wg. wikipedii z dxm (zresztą jak każdy stymulant).

  • Oksykodon
  • Pierwszy raz

Pozytywne nastawienie z nutką ciekawości i niepewności. Trip spędzony we własnym pokoju, przy dobrym jedzeniu, piwku i muzyce.

Moje doświadczenie z opiatami i opioidami do tej pory kończyło się na kodeinie i tramalu. Wielkie ucieszenie pojawiło się u mnie gdy znajomy zadzwonił z informacją, że ma dojście do leku OxyContin. Po krótkim zastanowieniu się zdecydowałem, że kupię jedną tabletkę i wypróbuję ten lek. Po zajęciach na uczelni pojechałem do tego znajomego w celu nabycia OxyContinu. Zapłaciłem 40 zł za 1 tabletkę, zawierającą 80mg substancji. Zamówiłem sobie pizzę oraz w drodze do domu zahaczyłem o sklep spożywczy żeby kupić piwo. 

randomness