Psy pokazały, że wytropią nawet minimalną ilość narkotyków

Strzelce Opolskie: Przewodnicy czworonogów wzięli udział w nietypowych zawodach....

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Nowa Trybuna Opolska
Radosław Dimitrow

Odsłony

540

W zawodach wzięli udział funkcjonariusze zakładów karnych i policjanci, którzy pracują jako przewodnicy psów. Zawody zorganizowane zostały na Farskiej Kolonii. W drewnianych skrzynkach sędziowie ukryli różne rzeczy m.in. jedzenie, przyprawy.

Wśród 10 substancji ukryte były także narkotyki - amfetamina i marihuana. Zadaniem psów było rozpoznać po zapachu, gdzie znajdują się zabronione substancje. Funkcjonariusze musieli natomiast prawidłowo rozpoznać sygnał przekazywany przez psa. Ponadto czworonogi były sprawdzane pod kątem posłuszeństwa.

Te zawody mają na celu wyłonić nie tylko najlepszych przewodników z psami, ale są także formą ćwiczeń i sprawdzenia umiejętności czworonogów - tłumaczy Jarosław Timoszuk, rzecznik zakładu karnego nr 2 w Strzelcach Opolskich.

Psy, które potrafią wykrywać narkotyki, wbrew powszechnym opiniom, nie są i nigdy nie były faszerowane takimi substancjami. Przeszły natomiast specjalistyczne szkolenie, które przygotowało ich do tej roli. Dziś psy pracują m.in. w więzieniach, gdzie obwąchują paczki przesyłane do skazanych w opolskich więzieniach.

Wygrał Rafał Gruszka, funkcjonariusz strzeleckiej komendy policji z psem Korina. Drugi był Michał Weirnert z psem Nero­nem, który na co dzień pracuje w Areszcie Śledczym w Kędzie­rzynie-Koźlu.

Oceń treść:

Average: 9.8 (4 votes)

Komentarze

Patol (niezweryfikowany)

Od kiedy czworonogi biorą udział z psami w zawodach ?
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne
  • Tripraport

bardzo pozytywne

Pomysł pojawił się już kilka lat temu, kiedy to usłyszałam o psilocybe mexicana, lub kolokwialnie mówiąc, “grzybach”. Wtedy jeszcze, był to tylko zamysł, małe ziarenko upchnięte gdzieś w świadomości. Absolutnie jestem zdania, że do pewnych rzeczy trzeba dojrzeć, aby móc je w pełni doświadczyć. Tyle wstępu, przejdę teraz do mej relacji z tak zwanej wycieczki.
Wspomniane ziarenko, zakiełkowało po przeczytaniu relacji z tripu znajomego, spojrzałam wtedy na grzybki z innej perspektywy, zobaczyłam w tym nie tylko zabawę, ale i coś głębszego.

  • Marihuana
  • Marihuana
  • Tripraport

oczekiwania - nic wiecej jak chillout w dobrym towarzystwie

Dobra, to na starcie osoby, które mi dzisiaj towarzyszyły :D:

  • -ziomek S
  • -ziomek K
  • -ja = Nabru
  • -kolezanka O
  • -kolezanka D

14;30

Koniec lekcji, zawijam w chate autobusem z S'em, kminimy co by dzisiaj podziałać wykorzystując okazje ze S zostaje dzisiaj na noc u ciotki w tej samej miejscowości co ja. Kontaktujemy się z ziomkiem K i jako, że tego osobnika nie trzeba namawiać do tematu to postanawiamy ogarnac kwit i kupic lokalne palto, w tym wypic jakis %.

15:00

  • Grzyby halucynogenne
  • Przeżycie mistyczne

Piękny jesienny dzień, las i nasłonecznione zbocze na jego skraju; nastawiony jak zwykle optymistycznie, nieco podekscytowany; w podróż wyruszam samotnie

12.30. Intoksykacja. Spożywam pokarm bogów – łysiczki zanurzone w zupce grzybowej Smaczna Porcja. Nazwa nie kłamie, mimo psychodelicznego dodatku, zupa pozostaje całkiem smakowita.

Do plecaka pakuję śpiwór, wodę, odtwarzacz mp3 – i jestem gotowy do podróży!

+0.15. Po 15 minutach zaczynam już odczuwać pierwsze efekty, uczucie, że coś w środku zaczyna się dziać, jakaś nieokreślona zmiana. Wychodzę z domu i udaję się w stronę pobliskiego lasu.

  • Dekstrometorfan
  • Tripraport

- bardzo pozytywne nastawienie, ukrywałem uśmiech podczas kupowania - miejscówka to mój pokój, jedyne źródło światła to ekran laptopa

Piątkowe wyjście ze znajomymi dobiega końca. Dosyć pijany idę w kierunku domu, jest nieznośnie zimno i w dodatku leje deszcz. Nagle do głowy wpada mi genialny pomysł - zahaczę o całodobową aptekę i sobie polatam - pomyślałem. Tak też zrobiłem, w nocnym kupiłem jeszcze 2 litrowy sok grejpfrutowy i całkiem przemoczony wróciłem do domu. Na klatce schodowej przytulam grzejnik aby odzyskać czucie w palcach, połykam pięć tabletek i zapijam kilkoma dużymi łykami soku. Po wejściu do domu wycieram włosy i wypijam jeszcze dwie szklanki soku. Troszkę przetrzeźwiałem na tym zimnie.