Raport pisany dzień po podróży.
- Grzyby halucynogenne
- Przeżycie mistyczne
Wieczór, rodzinny dom. Duży stres i lęk przed podróżą, mimo których i tak zdecydowałem się spożyć grzyby. Oczekiwania bardzo duże, chęć przeżycia uduchowionego, mistycznego tripa.
- Amfetamina
- Dekstrometorfan
- Etanol (alkohol)
- Inne
- Kodeina
- Kofeina
- Marihuana
- Mieszanki "ziołowe"
- Tabaka
- Tytoń
- Uzależnienie
Brak motywacji do czegokolwiek. Moment w którym nic już nie cieszy, nic nie ma sensu. Liczy się tylko zdobycie narkotyku, jaranie go w spokoju.
Dziś postanowiłam rzucić to gówno. Zerwałam z moim chlopakiem A. To on mi pierwszą lufe podał, pokazał cały ten narkotykowy świat.
- Szałwia Wieszcza
Ten trip raport jest kontynuacja trip raportu "Tragedia mojego życia". Poprzednie przeżycie, które opisałem w tamtym tripie było zdecydowanie negatywne. Oczywiście nie mogłem tego tak zostawić. Nie ma nic fajnego w dostaniu w mordę i nie oddaniu. Zadra drażniła mnie za paznokciem. Oczywiście bałem się, że scenariusz może sie powtórzyć, jednocześnie wierzyłem, że nie może być tak, że znów horror pojawi sie mojej psychice.
- Kodeina
- LSD-25
- Pierwszy raz
Wszystko poztywne, żadnych negatywnych czynników
Biwak
Był rok 2013, wrzesień, byliśmy po dwóch miesiącach wakacji i nie mieliśmy co ze sobą
zrobić nadal czuliśmy wolność wakacji, jednak zaczynała się szkoła, dlatego chcieliśmy dobrze
zakończyć ten czas frywolnego życia. I tak wpadliśmy na pomysł żeby wziąć coś dobrego i
mocnego...
Propozycja na karton wyszła bardzo sytuacyjnie, ponieważ znajomy O. wracał właśnie z
Komentarze