Przemytnik heroiny przed szczecińskim sądem

Przemytnikom z Turcji wmawiano, że chodzi o przemyt kradzionego złota

Anonim

Kategorie

Odsłony

2019

Po około 10 miesiącach poszukiwań zatrzymany został i aresztowany 27-letni Roman G. z Wałcza (Zachodniopomorskie) podejrzany o współudział w przemycie heroiny z Turcji przez Polskę na zachód Europy.

Akt oskarżenia w jego sprawie skierowano do Sądu Rejonowego w Szczecinie - poinformowano w poniedziałek w szczecińskiej prokuraturze.

Według jej ustaleń, Roman G. przewiózł na początku 2000 r. z Turcji przez Polskę do Holandii ok. 20 kg heroiny. Oskarżonemu grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

W latach 1999-2000 na terenie Polski i Turcji działała 14-osobowa polsko-turecka grupa przestępcza zajmująca się przemytem heroiny z Turcji przez Polskę na zachód Europy.

Jak ustalono, przerzuciła ona samochodami w specjalnie skonstruowanych skrytkach kilkadziesiąt kilogramów tego narkotyku. Udaremniona została próba przemytu ok. 70 kg heroiny.

Akt oskarżenia w sprawie siedmiu osób skierowano już wcześniej do szczecińskiego sądu. Roman G. będzie ósmą osobą odpowiadającą w Szczecinie za przemyt heroiny. Prawdopodobnie wszyscy zasiądą razem na ławie oskarżonych. Roman G. w początkowej fazie śledztwa zdołał się ukryć i w nieustalonych dotąd miejscach przebywał przez ok. 10 miesięcy.

Pięciu przemytników, trzy kobiety i mężczyzna, odbywa już wieloletnie kary pozbawienia wolności w więzieniach w Bułgarii i Słowacji, gdzie zostali zatrzymani z ładunkiem narkotyków. Trwają poszukiwania czternastego podejrzanego, prawdopodobnie dostarczyciela narkotyku, obywatela Turcji.

Organizatorem przemytu był mieszkający w Krakowie obywatel Turcji Ibrahim A. Werbowaniem kurierów zajmowała się jego konkubina, Polka Wanda K. z Krakowa. Narkotyki dostarczać miał w Turcji inny obywatel tego kraju Serafettin T. Ten ostatni jest nadal poszukiwany listem gończym.

Polskim kurierom wmawiano m.in., że chodzi o przemyt kradzionego złota. Heroinę ukrywano w specjalnych skrytkach w samochodach, którymi jeździli oni do Turcji.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

EweRRRRR (niezweryfikowany)

Yo!! <br> <br> &quot;legalize &quot; Hajnie by było jeśli nasze ziomki z woja chodzili z batami na wojny!!!! <br>wtedy byśmy byli the best tlatego że Ganja to coś wspaniałego czego nie można sobie odmówić poniewaz przyemności sobie nie wolno odmawiać szczegulnie woju. <br> <br> &quot;legalize &quot; to lek na wszystko. jeśli by się zlegalizowało zioło (oczywiście po niskim opodatkowaniu) to więcej kasy by wpadało do rządu i Polska nie była by biednym krajem. <br> <br>podobnie jest z dziwkami.!!!!!!!!!! <br> <br>peace-----&gt; kep in real
Miecho (niezweryfikowany)

LeGaLiZoWaĆ:)
gumis (niezweryfikowany)

POTRZEBA NAM NIE FAJNEJ ZABAWY, TYLKO LEKI DLA LUDZI, KTPRZY NIEMAJA WIELE CZASU...PRZESTANMY MYSLEC O SOBIE, TYLKO ZACZNIJMY O NICH!!!ONA MA BYC LEKIEM...MOIM ZDANIEM POWINNA BYC SPRZEDAWANA NA RECEPTE, BO SKORO LAGODZI BOL I SPRAWIA, ZE NP.WIRUS HIV NIEDZIALA TAK SZYBKO, TO ONA NIEJEST ZLA, A BYCMOZE KIEDYS URATUJE SWIAT O HIV ZAGLADY, KTORA NASTAPI, JEZELI NIC NIEZROBIMY!!! <br> <br>DZIEKI...
Anonim (niezweryfikowany)

romana zagonili i do jakich 5lat wiezienia przemyt narkotykow zgodnie z prawem polskim to zbrodnia od3lat do 15 bedzie roman siedzial mozna te kare zlagodzic w przypadku glebokiej wspulpracy z prokuratura wtedy maksymalna kara to3lata-jak pewnie uczynili zaufani wspulasy ROMANA;D
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana

Pewnego piątkowego wieczora, zadzwoniłem do kumpla (nazywajmy go "G") i zaproponowałem wspólne

zapodawanie oparów konopnych drogą inhalacji dopłucnej. Mimo początkowych wątpliwości i oporów

(ze względu na braki finansowe), G w końcu nastawił się pozytywnie do całej sprawy. Wcześniej

spożywaliśmy w garażu konopie w postaci toposów, oraz grudy haszu, używając zwykłej lufki

szklanej, więc tym razem postanowiliśmy spróbować innej metody. G wspomniał, że kumpel

nic

  • 2C-P

  • Anadenathera peregrina

Anadenanthera Columbrina





Wstęp


  • Mefedron
  • Metedron
  • Pierwszy raz

strasznie podły nastrój, własny pokój, cisza i spokój

Mam bardzo podły nastrój od kilku dni. Nie chce mi się żyć, wszystko mnie irytuje, cały czas myślę o samobójstwie. Po katastrofie w mojej firmie, która miała miejsce ponad pół roku temu wpadłem w długi i kłopoty bez rozwiązania. Trzeba było pomyśleć coś o poprawieniu sobie nastroju bo już sam ze sobą nie mogłem wytrzymać.

Ponieważ sprawdzona maryśka śmierdzi w całym domu, pomyślałem o mefedronie. Maryśka co prawda jest dla mnie najlepszym sposobem na stres ale chciałem oszczędzić domownikom jej zapachu.