Prowadził ciężarówkę pijąc alkohol. Miał prawie sześć promili

Przez blisko sześć kilometrów funkcjonariusze inspekcji transportu drogowego ścigali pijanego kierowcę ciężarówki. Kiedy go wreszcie zatrzymali, okazało się, że ma prawie sześć promili alkoholu w organizmie.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Onet Łódź
Piotr Halicki

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

271

Jechał zygzakiem całą szerokością jezdni, odbijał się od barier drogowych, nie reagował na wezwania do zatrzymania. Przez blisko sześć kilometrów funkcjonariusze inspekcji transportu drogowego ścigali pijanego kierowcę ciężarówki. Kiedy go wreszcie zatrzymali, okazało się, że ma prawie sześć promili alkoholu w organizmie.

Wszystko wydarzyło się dziś przed południem na trasie S8. O tym, że kierowca jednej z ciężarówek prowadzi ją w sposób bardzo niebezpieczny, poinformował funkcjonariuszy ITD, którzy prowadzili kontrole w Chojnach w województwie łódzkim, świadek manewrów tira, zagrażających innym użytkownikom drogi. Patrol inspektorów ruszył w pościg.

Kierowca tira jechał w kierunku Wrocławia. - Mężczyzna nie panował nad ciężarówką. Jechał całą szerokością jezdni, odbijał się od barier drogowych. Kierowca nie reagował na sygnały dźwiękowe i nakaz zatrzymania się. Kilkukrotnie zajechał drogę próbującemu go wyprzedzić patrolowi ITD. Po sześciokilometrowym pościgu inspektorzy udaremnili mu dalszą jazdę – relacjonuje Karolina Wieczorek, rzeczniczka Generalnego Inspektoratu Transportu Drogowego.

Mężczyzna nie był w stanie wyjść o własnych siłach z kabiny ciężarówki, nie odpowiadał na pytania. Funkcjonariusze wezwali na miejsce służby medyczne i policję. Okazało się, że mężczyzna nie ma problemów ze zdrowiem, a jest kompletnie pijany.

Badanie na zawartość alkoholu wykazało ponad 5,6 promila w wydychanym powietrzu. W kabinie pojazdu inspektorzy znaleźli niedopitą butelkę wódki. Wszystko wskazuje na to, że mężczyzna spożywał alkohol w czasie jazdy.

Nietrzeźwego kierowcę inspektorzy ITD przekazali policji. Został zatrzymany. Kiedy wytrzeźwieje, usłyszy zarzuty. Za jazdę po pijanemu grozi do dwóch lat więzienia i utrata prawa jazdy.

Oceń treść:

Average: 7.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Bad trip
  • Etanol (alkohol)
  • Marihuana
  • Marihuana

Domowe zacisze, czwartkowy wieczór ok. 22. Nastawienie bardziej niż pozytywne, w tle muzyka z playlisty stworzonej na podobne okoliczności, na stole piwko a w lodówce przygotowane na gastro spaghetti. Jak się wydawało, przy takim zestawie można liczyć na miły wieczór :)

Dzień przed opisywanym poniżej tripem, zakupiliśmy sztukę u znajomego. Z powodu braku wolnego czasu, pomyślałam że palenie najlepiej odłożyć na luźny, spokojny wieczór, więc sztuka powędrowała do szuflady. Następnego dnia mieliśmy wolny wieczór,  zaproponowałam, żeby przyjarać po chamsku z wiadra;) Mój facet nie lubi palić w ten sposób, ale w końcu go namówiłam i poszłam do kuchni przygotować co trzeba.

W między czasie upichciłam szybko spaghetti (ostatnimi czasy często miałam potworne gastro po paleniu) i włożyłam piwka do lodówki.

  • Temazepam

Substancja: Temazepam, 100mg (10 tabletek)

Poziom doświadczenia: głównie lekarstwa zakupione w aptece, spora tolerancja na bdz.

S&S: godzina 15, siedzimy z kumplem na ławce niedaleko parku, nastawienie pozytywne (żarty etc.)

Pewnego pogodnego dnia postanowiliśmy spróbować leku Signopam, który jest jedną z mniej znanych benzodiazepin. W ulotce jest napisane, że działa nasennie, uspokajająco oraz przeciwlękowo.

  • Bad trip
  • Etanol (alkohol)
  • Marihuana
  • Marihuana

popołudnie, mieszkanie kumpla, w tle muzyka. Nastrój całkiem pozytywny. Żyjąc dłuższy czas w abstynencji nastawiałam się na przyjemną fazę.

Nie wiem czy trip, którego ostatnio doświadczyłam zasługuje na miano bad tripa ale z pewnością było to mega INTENSYWNE doświadczenie. Zacznijmy jednak od początku...

Jest sobotnie, leniwe popołudnie. Wieczorem mam zamiar wyjść na koncert, ale wcześniej wpadam do kumpla, coby się wprawić w dobry nastrój. Na początek wychylamy po kieliszku czystej, ale szybko nachodzi mnie ochota na spalenie grassu. Rodzice znajomego wybyli do pracy i mamy mieszkanie tylko dla siebie, zatem nastawiam się na przyjemną i bezstresową fazę.

  • Kokaina
  • Tripraport

Dom, mieszkanie, samochód

Kokaina jest piękną substancją, uwielbiamy ją zażywać sniffem, daje nam wtedy clerahead i skupienie charakterystyczne dla niej. A ludzie pracujący lubują się w mikrodawkowaniu tego gówna. 

Można jej spróbować także  na inne sposoby: paląc Krakena, waląc po kablach, domięsniowo oraz podskrónie. 

Fazy kokainy zmieniają się diametralnie przy każdej drodze podania.

Będę pisał o nich w kolejności jakiej doradzał bym się trzymać i jaką sam zastosowałem.