Produkowany w organizmie kanabinoid ma wpływ na przebieg ciąży

Związek z grupy kanabinoidów zawartych, m.in. w marihuanie, sprzyja - w niskich stężeniach - podtrzymaniu ciąży, natomiast w wysokich powoduje poronienia

Anonim

Kategorie

Źródło

onet.pl/PAP, mat

Odsłony

4170
Związek z grupy kanabinoidów zawartych, m.in. w marihuanie, sprzyja - w niskich stężeniach - podtrzymaniu ciąży, natomiast w wysokich powoduje poronienia - zaobserwowali badacze z USA.

Wyniki publikuje najnowszy numer "Proceedings of the National Academy of Sciences".

Do takich wniosków doszli naukowcy z zespołu Sudhansu Dey z Vanderbilt University Medical Center w Nashville, którzy prowadzili badania nad rolą anandamidu - kanabinoidu produkowanego naturalnie w organizmie, na proces zagnieżdżania (tzw. implantacji) zarodków mysich w macicy.

Anandamid jest spokrewniony z aktywnym składnikiem marihuany z grupy kanabinoidów. Związek ten oddziałuje na receptory CB1 obecne na komórkach zarodka. Naukowcy już wcześniej obserwowali, że jego produkcja w organizmie samic rośnie tuż przed implantacją zarodka i spada w czasie tego procesu. Nie potrafili jednak ocenić wpływu anandamidu na przebieg samej implantacji.

Okazało się, że w niskich stężeniach anandamid aktywuje enzym o nazwie kinaza ERK i w ten sposób ułatwia implantację zarodka w macicy. Jednak już przy czterokrotnie wyższym stężeniu, zamiast aktywować ERK, anandamid blokuje procesy prowadzące do implantacji zarodka.

Zdaniem autorów, najnowsze wyniki sugerują, że endogenne (tj. produkowane w organizmie) kanabinoidy odgrywają istotną rolę w podtrzymaniu ciąży. Pozwalają też zrozumieć, w jaki sposób podwyższony poziom anandamidu w organizmie może prowadzić do spontanicznych poronień.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

Ufos (niezweryfikowany)

kurde, Lotos mnie ubiegł z tą wiadomością. :D Jakbym przeczytał troszkę wcześniej wiadomości na onecie to bym był pierwszy ;PPP ogólnie to jakoś nie mam zdania na ten temat :) Ale jesli to prawda, to marihuana ma duży minus w oczach przeciwników legalizacji ;) <br> <br>pozdrawiam - Ufos.
artur (niezweryfikowany)

kurde, Lotos mnie ubiegł z tą wiadomością. :D Jakbym przeczytał troszkę wcześniej wiadomości na onecie to bym był pierwszy ;PPP ogólnie to jakoś nie mam zdania na ten temat :) Ale jesli to prawda, to marihuana ma duży minus w oczach przeciwników legalizacji ;) <br> <br>pozdrawiam - Ufos.
noon (niezweryfikowany)

jeden kanabinoid organizm produkuje sam, a reszte trzeba mu dostarczyc z zewnatrz:P Tak samo jest m.in. z białkami.
ulcer (niezweryfikowany)

Jesli dobrze zrozumialem to badania dotyczyly Anandamidu produkowanego przez organizm ktory jest tylko spokrewniony z aktywnym skladnikiem marihuany wiec nie jest z nim tozsamy... tak samo zdanie &quot;Związek z grupy kanabinoidów zawartych, m.in. w marihuanie, sprzyja - w niskich stężeniach - podtrzymaniu ciąży, natomiast w wysokich powoduje poronienia - zaobserwowali badacze z USA.&quot; <br> rozumiem tak ze badany byl zwiazek z grupy kanabinoidow ktory sam nie zawiera sie w marihuanie a jedynie nalezy do grupy zwiazkow i jedynie inne zwiazki z tej grupy zawarte sa w marihuanie. moze sie myle... najwyzej ktos mnie poprawi :)) ale gdybym sie mylil to pewnie znalazlby sie jakis naukowiec ktory by sobie nieodmowil przyjemnosci stwierdzenia ze palenie marihuany w duzych ilosciach moze spowodowac poronienie a nic takiego nie zauwazylem... no nie liczac rewelacji z ulotek antynarkotykowych gdzie mozna sie dowiedziec ze palenie moze byc powodem nieplodnosci kalcetwa i uposledzen umyslowych ;) <br>
Zajawki z NeuroGroove
  • Piper methysticum (Kava kava)

Set & Setting: pusta kawalerka, trochę zmęczony po robocie.

Ilość: parę gram z wodą Kava Kavy.

Wiek: 34 lata, waga koło 100 kg.

Doświadczenie: marycha, amfetamina, Salvia divinorum i LSD.

  • Grzyby halucynogenne

Ilość: 35 szt.

  • Grzyby halucynogenne

Substancja: psylocybina/psylocyna (grzyby Psilocybe semilanceata)


Doświadczenie: średnie (na pewno więcej niż 10 razy)


Dawka: ok. 45 sztuk na osobę (suszone grzyby) w postaci odwaru (trudno ocenić, bo piło go kilka osób)







Od autora: Jest to list do mojej koleżanki pisany tydzień "po"





Zanim przejdę do właściwego opisu, zacytuję fragment mojego listu do Ciebie,

napisanego ponad rok temu:

  • Marihuana


nazwa substancji - tussipect

poziom doświadczenia - marihuana, extasy, amfetamina, tussipect (po raz pierwszy)

dawka - pół butelki (70 gr)

metoda zażycia - droga pitna ;) da się wogóle inaczej?? do nosa he he ;)

set & setting - stan umysłu ok, chęć spróbowania, dobry humor, miejsce - w domu.



randomness