Proces o przemyt i handel marihuaną

W rzeszowskim sądzie okręgowym toczy się proces o przemyt i próbę wprowadzenia na rynek 16 kg marihuany. Głównym oskarżonym jest 40-letni Tadeusz G. z Gwoźnicy Górnej (pow. Strzyżów).

Anonim

Kategorie

Źródło

gazeta.pl

Odsłony

3192

W rzeszowskim Sądzie Okręgowym toczy się proces o przemyt i próbę wprowadzenia na rynek 16 kg marihuany. Głównym oskarżonym jest 40-letni Tadeusz G. z Gwoźnicy Górnej (pow. Strzyżów). Mężczyzna pracował dorywczo w Szwajcarii, stamtąd w ubiegłym roku przywiózł do Polski susz konopi . Gdy posypały się pierwsze aresztowania Tadeusz G. wrócił ze Szwajcarii i stawił się na policji. W sądzie przyznał się do winy. Oprócz niego na ławie oskarżonych znalazło się jeszcze siedem osób, w tym żona Sabina, które pomagała mu wprowadzać narkotyk do obiegu.

Wyjaśnienia składali już oskarżeni, którzy przyznali się do większości zarzucanych czynów. Sąd przesłuchał część świadków. Wśród nich są członkowie rodzin, ci najczęściej korzystają z prawa odmowy zeznań. Przesłuchano również część osób, które kupowały marihuanę. Te w sądzie się tego wypierają, mówiąc, że dostały narkotyki za darmo. Zeznawali również policjanci z kieleckiej drogówki. To dzięki nim sprawa wyszła na jaw. Rok temu na drodze Kielce - Starachowice zatrzymali do kontroli citroena, który jechał zbyt niebezpiecznie. W trakcie przeszukania samochodu w bagażniku znaleźli worki z sześcioma kilogramami suszonych konopi. Od Jerzego Z. , który prowadził samochód, policja dotarła do domu Tadeusza G. i tam znaleziono jeszcze dziewięć kilogramów marihuany.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

szkodniczek:) (niezweryfikowany)
o matko 16 kg :) niezle chcialabym tyle miec :P
15MC (niezweryfikowany)
BYŁO FAJNIE!!POZDROWIENIA DLA...........I JEGO..............!!!!DZIAŁAJ............!!!!!!!!!!!!NIGDY O TYM NIE ZAPOMNE!!!!!DO KONCA TO BEDZIE W MOJEJ PAMIECI!!!!!!1NAJCUDOPWNIEJSZE CHWILE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! MYSLE ZE JESZCZE MNIE TO SPOTKA !!!!!!!!!!MAM NADZIEJE ZE JESZCZE ZANIEDŁUGO!!!!!!!!!NAJLEPIEJ BY BYŁO GDYBY TO BYLŁO W TA SOBOTE !!!!!!!!!!TO JEST MOJE MAZENIE!!!!!!!!!!!!!:*:*:*:*:*:*:*:*:*!!!!!!!!!!!!!!!JESLI TO SIE SPEŁNI TO BEDZIE CUDOWNIE I BEDE CHYBA NAJSZCZESLIWSZA BO DZIS TO JESTEM POPROSTU ZAŁAMANA TAK JAK.......NO WŁASNIE!!!!!!!!!JA SOBIE TO WYOBRAZAM TAK!!!!!!... I............... BYSMY............NA ............NA ŁAWCE ALBO NA.................LUB TAM GDZIE OSTATNIO PRZEZ CHWILEALRE................JECHAŁ .............!!NO I WTEDY BYŁA LIPA BO SOBIE ...............!!!!ALE ZA TO ..........W INNYM MIEJSCU!!!!!!!!!POZNIEJ BYŁO ............!!!!!!!!!!!!NO I WCZESNIEJ TE GADKI O .............AC.............A TAK WOGOLE TO MY BYSMY SIEDZIELI SOBIE TZN JA.................NA............A ..........NA T................!!!!!!!!!!!!I BYSMY .............TROCHE............I ZEBYSMY BYLI CAŁY CAS E4 ............JESLI TO SIE NIE SPEŁNI I BEDZIE TAK JAK WTEDY CZYLI W 15 TO JA ........................SOBIE..........COS .............!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!SERIO!!!!!!!!!!BEZ KITU!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!BO JA JUZ TEGO NIE MOGE....................AC!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!W ZALEZNOSCI KTO TO BEDZIE CZYTAŁ TO MI ZYCZCIE TEGO O CZYM JA TU PISZE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!JESLI ZROZUMIELISCIE O CO MI CHODZI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!OBY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!BŁAGAM !!!!!!!!!!!!!!!!:):) <br>:p:_:)_:):):):)):)::):):):):):):):) TO NARAZIE!!!!!!!!!!!!!!!!!APAPAPAPAPAPAPAPAPAPAPAPAPAPAPAPAPA AHA I JESZCZE ZEBY.................A..............BYŁA NA..............1.....................I ZEBY .......SOBIE...........Z................INN.......!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!A ..............ZOSTAWIŁA..........................I ZEBY..............MU......................................!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!11!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!11 I 10~!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!BEDE PAMIETAC!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!LIPIEC!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!KOCHAM GO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Zajawki z NeuroGroove
  • Dimenhydrynat



  • Etanol (alkohol)
  • Gałka muszkatołowa
  • Inne
  • Pozytywne przeżycie

Set: Chęć psychodelicznego pozytywnego przeżycia, lekki smutek spowodowany wyjazdem ukochanego, zrelaksowana w domu, chęć tworzenia sztuki. Setting: Domowe zacisze, spokój, samotność.

Dnia dzisiejszego (20.09.) musiałam pożegnać mojego narzeczonego, który wyjeżdżał beze mnie do wujka. Wiele spraw się złożyło na jego samotny wyjazd, w tym także nasze kłótnie. Dzisiejsza kłótnia jednak doprowadziła nas do konsensusu, jednakże wyjazdu nie dało się odwołać, więc świeżo pogodzeni, musieliśmy się pożegnać na trzy dni. Smutek i tęsknota naprowadzały mnie na głupie myśli, ażeby znaleźć pocieszenie w PST. Jednak po dłuższym namyśle postanowiłam tego nie czynić, gdyż sobie i mojemu ukochanemu obiecałam, że będę sobie sama radziła ze złymi myślami.

  • Odrzucone TR
  • Pierwszy raz
  • Pridinol

Nudny piątkowy wieczór w domu. Szukam czegoś co mogłoby mi umilić końcówkę tego szarego dnia. Nie mam kasy, żadnych sprawdzonych leków czy innych używek, więc wybór pada na niezbadany jeszcze przeze mnie pridinol w postaci leku Polmesilat. Kiedyś o nim czytałem, ale jakoś tripy opisane przez innych użytkowników nie zachęcały mnie do spróbowania... Teraz jednak pomyślałem, że spróbuję i tego "od biedy".

Ok. 22:00

Przyjmuje 5 tabletek, tj. ok 21mg pridinolu w postaci leku Polmesilat. Siadam na fotelu i oglądając TV, czekam na wejście. Po mniej więcej 30 minutach chcę wstać i iść zrobić sobie herbatę. Do tej pory niezauważałem żadnego efektu, więc jestem lekko wkurwiony. Tak więc próbuję wstać z fotela, ale okazuję się, że nie mogę... Nogi odmawiają posłuszeństwa, wstaję do połowy i usiadam z powrotem - i tak kilka razy. W końcu udało mi się wysilić na tyle, żebym wstał. Trafiam do kuchni i robię herbatę.

T + 1h.

  • Dekstrometorfan
  • Katastrofa

Świetny humor, duże oczekiwania przy jednoczesnej świadomości, że nie wolno się nastawiać, bo i tak będzie niespodzianka

Jeb. Trzaskam drzwiami samochodu. Zostawiam biało-pomarańczowego grata przed domem i biegnę ucieszony do swego pokoju z dwoma opakowaniami legalnych narkotyków. Ahoj kurwa przygodo! Skonsumuję te cukiereczki, hehe, a potem to już niech się dzieje, co ma się dziać! No, może nie do końca- jakiś tam zarys przyszłości kłębi mi się w chorej bani.