Proces apelacyjny byłego policjanta. Chodzi o marihuanę, którą leczył skutki stresu pourazowego

Sprawa byłego policjanta ze Skępego, oskarżonego o posiadanie marihuany i uprawianie konopi indyjskich ponownie na wokandzie. Sąd pierwszej instancji skazał go na 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 3 lata oraz pozbawił prawa wykonywania zawodu.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

www.radiopik.pl

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła. Pozdrawiamy!

Odsłony

62

Sprawa byłego policjanta ze Skępego, oskarżonego o posiadanie marihuany i uprawianie konopi indyjskich ponownie na wokandzie. Sąd pierwszej instancji skazał go na 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 3 lata oraz pozbawił prawa wykonywania zawodu.

Kamil Kaczmarek złożył apelację. Tłumaczy, że z marihuany korzystał, by leczyć skutki stresu pourazowego. W Sądzie Okręgowym we Włocławku we wtorek odbyła się druga rozprawa apelacyjna.

W 2017 roku w Polsce zalegalizowano marihuanę na użytek medyczny. Oznacza to, że medyczna marihuana jest dostępna w aptekach na receptę. Kamil Kaczmarek po receptę jednak nie poszedł, bo jak mówi, bał się reakcji przełożonych, a poza tym medyczna marihuana jest droga.

- Używam marihuany bardzo mało, a i tak moje koszty dochodzą do 350 zł miesięcznie - powiedział oskarżony.

Walkę byłego policjanta przed sądem wspierają aktywiści z ruchu „Wolne Konopie” oraz posłanka Beata Maciejewska z Lewicy - szefowa Parlamentarnego Zespołu ds. Legalizacji Marihuany.

- Z jednej strony marihuana jest lekiem, a z drugiej stygmatyzujemy ludzi, którzy używają marihuany jako leku. To jest nielogiczne i nieuczciwe - mówiła.

Mecenas Stelios Alewras, obrońca Kamila Kaczmarka po dzisiejszej rozprawie mówił, że jest nadzieja na pomyślny wyrok.

- Tak naprawdę próbujemy zrozumieć czy system umożliwia policjantom stosowanie marihuany. Nie ma żadnych przeciwwskazań, aby policjant leczył się morfiną czy innymi substancjami, które są przepisywane przez lekarzy - powiedział adkwokat.

Jest jeszcze jedno pytanie: czy policjant może uprawiać marihuanę? Kolejna rozprawa 28 czerwca.

Oceń treść:

Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Inne


kolejny trip, podroz setki ksztaltow,wiecie o co chodzi,ci ktorzy mieli do

czynienia,

wiedza,ze z czasem zatraca sie potrzebe dzielenia tym z kimkolwiek.Dlatego

bedzie krotkie

i troche bezsensowne bo doswiadczenie niezwykle osobiste, jak zwykle u

mnie -samotne.

Dzienne :) Wizualnie -nieprawdopodobne. Emocjonalnie - grzybowe.

Slowa w eter.



  • Benzydamina
  • Pierwszy raz

Ekscytacja przed nowym doświadczeniem. Dobry nastrój. Trip w domu kolegi.

Całe zajście miało miejsce ponad dwa lata temu. Opisuję je teraz bo tak miło powspominać :D

  • MDMA (Ecstasy)
  • Pierwszy raz

Chciałem aby ecstasy było czymś, co otworzy mnie na ludzi. Chęć otwarcia.

 

Będzie to dość osobiste, jeśli ktoś nie lubi lekko smętnego, za przeproszeniem, pierdolenia, niech sobie odpuści.

(Po 21 piszę czas "na oko", miejsca i osoby pamiętam, gorzej z chronologią i umiejscowieniem w czasie)

  • LSD-25
  • MDMA
  • MDMA (Ecstasy)
  • Pozytywne przeżycie

Z chłopakiem i przyjaciółmi, sobota wieczór, jezioro Piaseczno, pole namiotowe na łonie natury, podekscytowanie i pozytywne nastawienie

Wszystko miało miejsce pewnej sobotniej nocy, na pięknym łonie natury i totalnym odosobnieniu. Moja przygoda z psychodelikami i empatogenami zaczęła się już jakiś czas temu, jednak nigdy nie dane mi było przeżyć tego w innym miejscu niż miasto. Dlatego wspólnie ze znajomymi zdecydowaliśmy się na weekendową wycieczkę daleko za miasto. Wybór padł na Pojezierze Brodnickie, a konkretnie jezioro Piaseczno, co zostało wybrane kompletnie przypadkowo.

randomness