Prawie kilogram 4-CMC w przesyłce kurierskiej

Policjanci z wydziału narkotykowego zatrzymali 39-latka, który uczestniczył w wewnątrzwspólnotowym nabyciu znacznymi ilościami substancji psychoaktywnych.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

KMP Lublin

Odsłony

848

Policjanci z wydziału narkotykowego zatrzymali 39-latka, który uczestniczył w wewnątrzwspólnotowym nabyciu znacznymi ilościami substancji psychoaktywnych. W sprawie blisko kilogram narkotyków przechwycili funkcjonariusze Lubelskiego Urzędu Celno-Skarbowego, którzy otrzymali informację o podejrzanej przesyłce. Mieszkaniec Włodawy usłyszał już zarzuty i decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na okres 3 miesięcy.

W poniedziałek funkcjonariusze Lubelskiego Urzędu Celno-Skarbowego otrzymali informację, iż do sortowni jednej z firm kurierskich w Lublinie mogły trafić podejrzane przesyłki. W trakcie sprawdzania obiektu mundurowych wspierał pies służbowy szkolony do wykrywania substancji odurzających. Prowadzone czynności pozwoliły natrafić na przesyłkę z zagranicy w której znajdowała się krystaliczna substancja. Jak się szybko okazało były to narkotyki. Łącznie blisko kilogram substancji psychoaktywnej w postaci 4CMC.

Narkotyki zostały zabezpieczone przez funkcjonariuszy z Wydziału do walki z Przestępczością Narkotykową KMP w Lublinie. Przejęcie sprawy i działania policjantów pozwoliły bardzo szybko dotrzeć do adresata przesyłki. Jak się okazało narkotyki miały trafić do 39-letniego mieszkańca Włodawy. Mężczyzna został zatrzymany i doprowadzony do prokuratury. Usłyszał zarzuty udziału w wewnątrzwspólnotowym nabyciu substancji psychoaktywnych. Decyzją sądu wczoraj został tymczasowo aresztowany na okres 3 miesięcy.

Za to przestępstwo może grozić nawet 15 lat więzienia.

Oceń treść:

Average: 7 (1 vote)

Komentarze

[_] (niezweryfikowany)
ale przecież nie miał nic pzry sobie. To czego chcą od gościa? Jak go ktoś nie lubił i mu zamówił albo nawet sam wysłał - to co ma biedak robić?
Anonim (niezweryfikowany)
4cmc o fuj, za darmo bym nie chciał. Pewnie był na tyle głupi, że się do wszystkiego przyznał na przesłuchaniu.
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan
  • Pozytywne przeżycie

Oczekiwania: Ogromne Nastrój: Mój pokój lekko przyciemnione światło Stan psychiczny: Źle, chęć pocieszenia się DXM po kłótni z bliską osobą

Zacznijmy od tego, że brałem DXM na pocieszenie. Tego dnia ostro pokłóciłem się z ważną w moim życiu osobą. Nie myśląc zbyt wiele udałem się do apteki w której kupiłem dwa opakowania acodinów. Oczywiście nie obyło się bez tego, że farmaceutka wyleciała z pytaniem do koleżanki z branży - "Zdzisia, ACODIN?! To już trzeci raz!!!" no ale cóż to chyba już nie jest rzadkość. O godzinie 19:30 byłem w domu, przygotowywałem się do tripa (sprzątnąłem pokój, pościeliłem łóżko, wykąpałem się) i kiedy byłem gotowy już o godzinie 20:00 zacząłem zarzucać DXM.

  • Marihuana

No wiec tak. Chcialbym sie z wami podzielic moimi kilkoma Tripami na MJ. Nie

chce mi sie tego juz dusic w sobie. Ludzie z mojego otoczenia (oprocz kilku

osob, ktory mieli tez bad tripy) kompletnie nie wiedza co to jest prawdziwy

bad trip. Dla nich jest to zmula, jakas chujowa rozkmina itd. Wkurwia mnie

takie podejscie. Do rzeczy....

  • Ketamina
  • Marihuana
  • Pierwszy raz

Nastawienie na przeżycie mistyczne, ciemny pokój, stan psychiczny pozytywny

Pewnego piątkowego wieczoru siedząc w swoim pokoju postanowiłem poszerzyć swoje horyzonty o przeżycie z ketaminą,

kiedy nadszedł wieczór ok. godziny 21 wysypałem zawartość woreczka z K (ok. 350mg),

1/3 zawartości zagarnąłem i wciągnąłem, a resztę schowałem, odrazu zaznaczę, że czas podczas podróży

przestał dla mnie istnieć więc nie określe go dokładnie.

 

Po 10 minutach od zażycia K zaczęło mnie lekko wgniatać w sofę, na której się rozłożyłem,

  • Marihuana

Juz od dawna planowalem zapalic MJ...pierwszy raz. Bez zadnych obaw czy

wahan, po prostu bylem zdecydowany aby w koncu to zrobic. Jednak prawdziwym

uzywkowiczom zawsze wiatr w oczy...po wysluchaniu wszelkich rad co do

pierwszego razu, postanowilem zapalic w samotnosci, jednak jeszcze nie

wiedzialem kiedy przejde ten chrzest. Wczesniej mialem wiele problemow z

zalatwieniem ziela, ale tak to juz jest, kiedy nie ma sie zbyt duzych

znajomosci...juz prawie dawalem za wygrana, gdy nagle przyjaciolka

randomness