– Zabezpieczyliśmy kwotę 1,4 mld zł należących głównie do karteli narkotykowych w związku z handlem kokainą i narkotykami na skalę międzynarodową oraz w związku z praniem brudnych pieniędzy – poinformował w piątek minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
Zbigniew Ziobro przekazał podczas konferencji prasowej we Wrocławiu, że polskie prokuratura i policja z udziałem amerykańskich służb odniosła „ogromny sukces w postaci zabezpieczenia wielkich pieniędzy należących do kartelu narkotykowego”.
– W zarzucie szacuje się kwotę kokainy, która była przedmiotem obrotu, na 3,5 mld zł. To przekracza wyobraźnię przeciętnego zjadacza chleba, jakie to są ogromne pieniądze, którymi ci przestępcy obracali. Udało nam się uchwycić, przynajmniej po stronie polskiej, 1,4 mld zł – powiedział Ziobro.
Podkreślił, że ten sukces nie byłby możliwy, gdyby nie zmiany w przepisach prawnych.
Jak ustalił w kwietniu 2018 roku portal tvp.info, w proceder były zamieszane firmy zajmujące się praniem brudnych pieniędzy. Wiadomo, że pieniądze znajdowały się na kontach dwóch spółek z okolic Pruszkowa, których właścicielami byli Kanadyjczyk panamskiego pochodzenia i Kolumbijczyk z obywatelstwem Panamy. Jedna z tych firm była udziałowcem internetowego kantoru wymiany kryptowalut. Miliony z takich operacji miały przepływać przez mały bank spółdzielczy w Łódzkiem.
– W 2017 roku wprowadziliśmy zmiany, które umożliwiły zabezpieczenie na poczet dowodów środków zgromadzonych na rachunkach bankowych oraz wprowadzenie konfiskaty majątkowej, która pozwoliła z kolei wydawać postanowienie o zabezpieczeniu majątkowym na poczet późniejszego przepadku środków należących do grup przestępczych w związku z praniem pieniędzy, nawet wtedy jeżeli one znajdują się w innych podmiotach zewnętrznych niż te, które należałyby do samych sprawców – powiedział Zbigniew Ziobro.
Minister zaznaczył, że śledztwo jest w toku i nie może mówić o wszystkich szczegółach sprawy. – Mamy w tej chwili pięciu podejrzanych. W grę wchodzą kwoty znacznie wyższe, jeśli chodzi o obrót narkotykami – dodał.
Dodał, że w sprawie występują też środki związane z oszustwami internetowymi, ale „one mają charakter marginalny w stosunku do tych głównych kwot, związanych z praniem brudnych pieniędzy pochodzących z handlu kokainą”.
Komentarze