Pracownicy Tomorrowland handlowali narkotykami na terenie festiwalu!

,,…36 tabletek MDMA, 4 gramy koksu, 6 gramów metamfetaminy i 4 gramy ketaminy…”

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

shiningbeats.pl
Karol Woźniak

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

830

Podczas jednego weekendu na festiwalu Tomorrowland bawi się około 200 000 osób. Nic więc dziwnego, że przy takiej ogromnej masie ludzi mogą wystąpić incydenty związane z narkotykami – wszak ich zażywanie jest dla części festiwalowiczów sporą rozrywką.

Jak deklarują organizatorzy, personel wydarzenia sumiennie dba o bezpieczeństwo uczestników dokładnie przeszukując wszystkich, czy nikt nie ma przy sobie nielegalnych substancji. Ale czy przez taki dokładny proces nie powinni przechodzić również pracownicy? Jeśli mamy wierzyć VTM Nieuws, byłoby to wskazane.

Program informacyjny belgijskiej telewizji publicznej przeprowadził śledztwo, z którego wynikło coś zaskakującego, ale też nietrudnego do przewidzenia – pracownicy Tomorrowland nie tylko konfiskowali narkotyki, ale i je… sprzedawali.

Jedna z osób pracujących na imprezie wyjawiła anonimowo, że jego współpracownicy zatrudniali się w Boom właśnie po to, aby móc dealować używkami. Zobrazował to na przykładzie jednego ze swoich współpracowników, który – jeśli wierzyć jego “zeznaniom”, samodzielnie sprzedał…

,,…36 tabletek MDMA, 4 gramy koksu, 6 gramów metamfetaminy i 4 gramy ketaminy…”
pracownik Tomorrowland

Rzecznik prasowy festiwalu w jasny i klarowny sposób odniósł się do medialnych doniesień.

Polityka zerowej tolerancji dotyczy również wszystkich 10 000 naszych pracowników. Kontrole są przeprowadzane u załogi przed i podczas festiwalu, przy wejściach i wyjściach załogi oraz na ich polu kempingowym. Jesteśmy przekonani, że takie niewłaściwe zachowanie niektórych członków załogi jest przypadkiem wyjątkowym.

Większość naszej ekipy bardzo ciężko pracowała na festiwalu w ostatnich tygodniach i jesteśmy im za to bardzo wdzięczni. Szkoda, że teraz stawiani są w złym świetle.
rzecznik prasowy Tomorrowland

Podczas festiwalu aktywnie działała lokalna policja – jak donosi Brussels Times, zatrzymano 61 osób, które podczas imprezy handlowały narkotykami, zaś kolejne 400 osób po prostu posiadało przy sobie zakazane substancje. Skonfiskowano także między innymi ponad 3100 tabletek ecstasy (w tym 638 sfałszowanych), 542 gramy kokainy (w tym 115 gramów sfałszowane), 25 gramów konopi indyjskich, 46 gramów haszyszu oraz 50 dawek LSD.

Jak więc widać – osób chcących podkręcić swoje muzyczne doznania nie brakuje. Warto jednak zwrócić uwagę na fakt, iż – mimo małego prawdopodobieństwa stuprocentowej wykrywalności – przypadków posiadania czy sprzedaży narkotyków było naprawdę mało względem tego, ile osób przyszło na festiwal. A to napawa sporym optymizmem.

Oceń treść:

Average: 9.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Bad trip
  • Grzyby Psylocybinowe
  • hawajskie trufle
  • high hawaiians

relaksujący weekendowy wyjazd, pełne roślin mieszkanie znajomych, pozytywne nastawienie i miła atmosfera, brzydka pogoda za oknem

Grzybów halucynogennych nie traktuję jako rozrywkę, a raczej katalizator rozważań filozoficznych. Do tej pory korzystałem z psylocybiny raz na kilka lat. Tym razem wybraliśmy się z żoną na wycieczkę do Amsterdamu, aby spróbować polecanych przez znajomych trufli High Hawaiians.

  • Benzydamina
  • Pozytywne przeżycie

Zacisze domowe, noc, mój pokój. Nastawienie psychicznie jak najbardziej pozytywne. Lekka obawa przed ewentualnymi strasznymi wizjami, których mógłbym doświadczyć.

Witajcie. Jeżeli widzicie ten TR, to znaczy, że się udało. To mój drugi Raport na tej stronie. Pierwszy został napisany na moim starym koncie kilka lat temu (może 7 lub 8 lat temu). Był związany z DXM, z którym swoją przygodę skończyłem definitywnie 15 września 2014 roku. Nie chcę Was swoją historią zamęczać, więc tyle słowem wstępu. Przejdźmy do konkretów.

  • Dekstrometorfan
  • Przeżycie mistyczne

Własny pokój. Sam w wielki domu.

Od dawna zbierałem się do raportu, ale zawsze brakuje mi weny i słów aby opisać swoje podróże.
No ale zawsze jest ten pierwszy raz.
Zacznę od tego, że leczę się na nerwicę lekową i natręctwa. Ma to spore znaczenie, gdyż za każdym razem gdy dobrze się porobię, muszę walczyć uczuciem umierania..
Tak, za każdym razem gdy stripuję się mam ostry wkręt na umieranie. Ciężkie miałem z tym akcje, ale z czasem opanowałem techniki i "magiczne" wkręty pomagające mi poradzić sobie z tym stanem. Nie było łatwo..

  • Grzyby halucynogenne

nazwa substancji: Łysiczka lancetowata ;)


poziom doświadczenia użytkownika: MJ, #, benzydamina, avio, DXM, troche psychotropów, tramal...


dawka: 30 grzybkooof







Wszyscy dobrze wiedzą co takiego rośnie na odsłoniętych polanach leśnych w okresie od sierpnia do października... są to grzybki halucynogenne :) Zacząłem czytać o nich parę tygodni temu na hyperrealu. Nie ukrywam że lubie psychodele a grzyby z tego co wyczytałem dają własnie to czego szukałem.




randomness