Pracownicy Amazona mogą palić marihuanę

Firma Amazon zmienia zasady pracownicze dotyczące czasu wolnego i palenia marihuany.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

pcworld.pl
Jowita Wizerkaniuk

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła. Pozdrawiamy

Odsłony

167

Firma Amazon zmienia zasady pracownicze dotyczące czasu wolnego i palenia marihuany.

Amerykańska firma Amazon ogłosiła we wtorek, że popiera federalną legalizację marihuany i dokonuje przeglądu polityki pracowniczej. Firmie zależy na potwierdzeniu zaangażowania w byciu atrakcyjnym pracodawcą i zerwaniu ze stereotypem mówiącym o zawrotnym tempie pracy. Dave Clark, dyrektor generalny światowego działu konsumenckiego Amazon, ogłosił, że zmieniające się przepisy stanowe dotyczące marihuany oznaczają, że firma nie będzie już uwzględniała jej w testach narkotykowych przed zatrudnieniem, i że substancja będzie traktowana tak samo, jak alkohol.

Amazon nie zmieni jednak podejścia do testów w przypadku niebezpiecznych incydentów, które będą przeprowadzane, aby utrzymać kontrolę pod kątem utraty wartości w pracy. Amazon przygląda się również bliżej swojej polityce Time off Task (czasu wolnego w pracy), która automatycznie śledzi produktywność pracowników, analizując czas spędzany na przerwach. Dotychczas wpływał on stresująco na środowisko w pracy. Clark dodaje:

"Począwszy od dzisiaj, uśredniamy przerwy do dłuższego czasu, aby zapewnić (...) mniej hałasu — wzmacniając pierwotną intencję programu i skupiając się na rozmowach w sprawie czasu wolnego."

Oceń treść:

Average: 5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Efedryna

Wczoraj, czyli 28-04-01, tzn w piątek ja wraz z trzema kumplami zaopatrzyliśmy się w tabletki tussipectu. Moi

kumple wzieli po dwie dabletki a ja trzy, zapiliśmy to pluszem energy. Po paru minutach zapodaliśmy jeszcze po

jednej tabletce no i oczywiście zapiliśmy pluszem. Po jakiś 30 minutach moich kumpli zaczeło już brać, po godzinie

byliśmy w barze. Tam wszystko poczło na maksa. Moich kumpli zaczeło coraz bardziej kręcić, a mnie nic, normalnie

  • Tramadol
  • Tripraport

Samotny wieczór, bojowe nastawienie do odmienienia mojego zdania na temat substancji, z którą nie miałem wcześniej zbyt ekscytujących przygód.

Nigdy nie przepadałem za żadnego rodzaju opioidami. Zawsze za to przepadałem za upierdoleniem się czymkolwiek co było pod ręką. Ba, nie znoszę po prostu być trzeżwy. Przyprawia mnie to o nieciekawe myśli i brak weny.

  • 25C-NBOMe
  • Pozytywne przeżycie

Nastawienie pozytywne, chęć przeżycia lekkiego tripu w lesie.

 Swoją przygodę z psychodelikami rozpocząłem od NBOMe 25c. Z racji wielu przypadków hospitalizacji po NBOMach oraz tego że jestem bardzo podatny na wszystkie używki postanowiłem zacząć od bardzo małej dawki stopniowo ją zwiększając. Na pierwszy raz w domu zarzuciłem około 1/6 kartonika 1mg. Poczułem wtedy tylko lekkie wyostrzenie i nasycenie kolorów, niewielką euforię i empatię do członków rodziny i zwierząt.

  • 2C-P
  • Pierwszy raz

U siebie w domku jednorodzinnym. Niesamowita ciekawość i podniecenie temu towarzyszące. Zaraz po koncercie w mej rodzinnej miejscowości.

Nie mam pojęcia jak to się stało. Odwiozłem pijaną gromadkę kumpli do domu, został jeden. To, że byłem trzeźwy dawało możliwości i to spore. A że nudziłoby mi się niesamowicie u siebie w domowym zaciszu, postanowiliśmy jeszcze sprawdzić co dzieje się w pubach.

randomness