Poznań: zamiast bronić przemycali marychę

Na kary od 2 lat i 7 miesięcy do 6 miesięcy więzienia skazał Wojskowy Sąd Okręgowy w Poznaniu trzech żołnierzy oskarżonych o przemyt z Kosowa 3 kg marihuany

Anonim

Kategorie

Źródło

wp.pl/PAP
rmf.fm

Odsłony

2715

Poznań: zamiast bronić przemycali "marychę"

wp.pl/PAP 2001-10-31

Na kary od 2 lat i 7 miesięcy do 6 miesięcy więzienia skazał w środę Wojskowy Sąd Okręgowy w Poznaniu trzech żołnierzy oskarżonych o przemyt z Kosowa 3 kg marihuany. Dwóch z nich sąd zdegradował.

21-letni Damian K. został skazany na 2 lata i 7 miesięcy, a 22-letni Paweł K. na 2,5 roku więzienia. Dodatkowo sąd zdegradował ich i wymierzył grzywny po 1 tys. zł. Wobec 24-letniego Sławomira U. sąd orzekł karę 6 miesięcy pozbawienia wolności.

O tak niskim wymiarze kary zadecydowało to, że natychmiast po zatrzymaniu oskarżeni przyznali się do winy - uzasadniał wyrok sędzia kpt. Piotr Tabor.

Sąd udowodnił winę Damianowi K. i Pawłowi K, natomiast w przypadku Sławomira U. stwierdził, że brak wystarczających dowodów, aby uznać, że oskarżony przemycał narkotyki.

W domu trzeciego oskarżonego znaleziono 3 gramy marihuany i kilkanaście gramów suszonych łodyg konopi indyjskich. Przy pozostałych oskarżonych znaleziono torby zawierające po około kilogramie narkotyku.

Prokuratura zarzuciła całej trójce, że w listopadzie ub. r. wracając z Kosowa, gdzie służyli w siłach pokojowych NATO, przemycili ponad 3 kg marihuany.

Po dwa i pół roku spędzą w więzieniu dwaj żołnierze z 10. Brygady Kawalerii Pancernej ze Świętoszowa, którzy z misji pokojowej w Kosowie wrócili do Polski z trzykilogramowym zapasem marihuany. Ich kolega - oskarżony o to samo przestępstwo - posiedzi tylko pół roku. Dwóch z nich sąd zdegradował. Wyrok zapadł dzisiaj w Okręgowym Sądzie Wojskowym w Poznaniu - nie jest prawomocny.

Żołnierze skazani za przemyt narkotyków

rmf.fm 2001-10-31

21-letni Damian K. został skazany na dwa lata i siedem miesięcy, a 22-letni Paweł K. na dwa i pół roku więzienia. Dodatkowo sąd zdegradował ich i wymierzył grzywny po 1000 zł. 24-letni Sławomir U. Spędzi w więzieniu sześć miesięcy. "O tak niskim wymiarze kary zadecydowało to, że natychmiast po zatrzymaniu oskarżeni przyznali się do winy" - uzasadniał wyrok sędzia kpt. Piotr Tabor. W listopadzie ubiegłego roku wracając z Kosowa, gdzie służyli w siłach pokojowych NATO, przemycili ponad trzy kilogramy marihuany. 24-letni Sławomir U., 22-letni Paweł K. i 21-letni Damian K. pełnili wówczas nadterminową służbę (przedłużoną na własne życzenie) w 10. Brygadzie Kawalerii Pancernej w Świętoszowie. Oskarżeni zostali zatrzymani i aresztowani 17 stycznia tego roku podczas rutynowej kontroli drogowej w okolicach jednostki wojskowej. Tam - według późniejszych zeznań - umówili się z potencjalnym kupcem marihuany. Trzykilogramowe worki marihuany kupili w Kosowie za ok. 200 dolarów każdy od bliżej nieznanych sobie Albańczyków. Chcieli ją sprzedać z zyskiem po powrocie do Polski. Liczyli, że za kilogram dostaną ok. 10 tys. zł.

Wszystkim trzem oskarżonym udowodniono posiadanie narkotyku. Trochę inaczej przedstawia się jednak sytuacja z zarzutem przerzutu. Otóż Paweł K. i Damian K. przyznali się do niego, natomiast Sławomir U. nie, a prokuratura zdaniem sędziego, kapitana Piotra Tabora nie przedstawiła wiarygodnych dowodów. 2,5 roku więzienia dla dwóch oskarżonych to też wyrok niższy od maksymalnego. Sąd uwzględnił bowiem okoliczności łagodzące: "Sąd uwzględniając młody wiek oskarżonych, jak też ich dobrowolne się przyznanie do winy wymierzył karę poniżej ustawowego zagrożenia.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

pinio (niezweryfikowany)

dajcie jakies ciekwe zdjecia nt;ziola jarania itp i strona będzie cudowna <br>
RomanDario (niezweryfikowany)

Ćpajcie na maxa.My tak robimy i jest zajebiście!!!!!!!!!!!!!!!
dr No ;) (niezweryfikowany)

tak też robimy ;) ;) <br>
Zajawki z NeuroGroove
  • LSA
  • Marihuana
  • Tripraport

Mieszkanie, nastawienie zawsze pozytywne niezależnie od warunków, brak specjalnego przygotowania, Impuls. Oczekiwania pozytywne po Poznaniu psychodelików nastawienie na ciekawe nowe doświadczenie. Zaczynam sam potem wpada ziomek posiedzieć jak zawsze. Nie do pilnowania, tripy w samotności to dla mnie żadna nowość nie mam z tym problemu.

14.00
Przepłukane nasiona powoju, heavenly blue z castoramy w opakowniu VERDE, producent W.Legutko  w ilości 150, czyli 5g. Wepchnięte barbarzyńsko do ryja. Smak mocno grzybowy, czyli taki, którego nienawidzę. Najgorzej było całość porządnie rozgryźć, gdyż z miejsca bierze na bełta ale to kwestia smaku raczej. W każdym razie w porównaniu z truflami, to i tak miód maliny. Zapite soczkiem z pomarańczki i tragedii nie ma. Czekam na efekty w międzyczasie zapalę papieroska i się zrelaksuje przy jakimś serialu.

  • Bad trip
  • Dekstrometorfan
  • Pseudoefedryna

Piątek, brzydka pogoda, totalna nuda, 5 dyszek w kieszeni. Dzień zapowiadał się jak co tydzień- jaranko, szama i spać do domu. Postanowiłem zrobić sobie mały odskok w bok.

Godzina 16:20
Po odwiedzinach w aptece wracam z 2 paczkami acataru 30mg pseudoefedryny/tabs.
Razem z ziomkiem zjedlismy po 7 tabsów, reszte wyrzuciliśmy by najpierw dokładnie poznać dawkowanie.

Godzina 17:00
Zero skutków. Totalne dno i smutek na twarzy. Kolejna wycieczka do apteki.
W obawie przed brakiem fazy, tym razem pizdnelismy sobie po paczuszce acodinu- 30 tabs
15mg dekstromorfanu/tabs .
Następnie, poszliśmy do domu by wypić ciepłą herbatkę na rozpuszczenie tabsów w żołądku.

  • Tramadol

Substancja: tramadol


Sposób zażycia: dożylnie


Doświadczenie w opioidach: kodeina, tramadol, fentanyl, opium, loperamid








Postanowilismy załadowac w trzy osoby. Ja, mój stary, dobry kumpel i trzeci, który już używał tramadolu w ten sposób. Do odkażania wszystkich rzeczy niezbędnych przy przygotowaniu iniekcji używalismy wódki marki Absolwent. Najpierw załadowal sobie kumpel z doświadczeniem w iniekcjach dożylnych. Następnie, idąc za przykładem, wstrzykiwałem ja.


  • Metoksetamina
  • Pierwszy raz

Dobre nastawienie, samotność w pokoju, chęć zobaczenia nieznanego, muzyka, ciemność.

23:30

Po powrocie z pracy szybko wskakuję do wanny, porządkuję pokój, tworzę atmosferę po przez zasunięcie rolet, zamykam drzwi, włączam komputer, sadowię się w łożku i przygotowywuję ściężkę piękna.

Wysypuję zawartość na książkę, kartką bankomatową układam piękną kreskę. Zastanawiam się, jak to będzie, w końcu pierwszy raz, A wspomina każdy swój lot pozytywnie, relaks występuję u niej zawsze jako temat przewodni.

Dobra, wciągam. Przyjemnie piecze, czuję mięte. Chowam się pod kołdrę, gaszę światło, wyłączam telefon i odpalam ścieżkę dźwiękową na youtubie.

randomness