Poznań: Limity alkoholowe nie mają zwiększać liczby sklepów - broni się miasto

Radni Osiedla Stare Miasto zaopiniowali negatywnie projekt uchwały Rady Miasta Poznania w sprawie maksymalnej liczby zezwoleń na sprzedaż napojów alkoholowych na terenie miasta.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Głos Wielkopolski
Grzegorz Okoński

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

92

Radni Osiedla Stare Miasto zaopiniowali negatywnie projekt uchwały Rady Miasta Poznania w sprawie maksymalnej liczby zezwoleń na sprzedaż napojów alkoholowych na terenie miasta. Jak mówią, w przypadku ich terenu 1 punkt sprzedający alkohol przypada na 220 mieszkańców, podczas gdy rekomendowana przez Światową Organizację Zdrowia norma wynosi 1/1000 osób.

Radni miejscy chcieliby z niewykorzystanej jeszcze puli limitów na sprzedaż napojów o zawartości alkoholu powyżej 18 proc. odjąć 70 koncesji i przekazać je do kategorii 4,5-18 proc., w której już osiągnięto limit, a są podmioty czekające na wolną koncesję. Osiedlowi odpowiadają – nowe tak, ale tylko gdy wygasną stare, bez podnoszenia limitu.

- Kończenie się koncesji na sprzedaż alkoholu nie oznacza, że wnioskodawca nie złoży wniosku o przedłużenie czasu obowiązywania koncesji. Mamy w tej chwili kilkanaście punktów sprzedaży detalicznej w Poznaniu, które czekają w kolejce wyłącznie na koncesję na sprzedaż alkoholu 4,5–18 proc. - mówi Katarzyna Kierzek–Koperska, zastępczyni prezydenta Poznania.

Zapewnia, że miasto nie chce zwiększać liczby sklepów sprzedających alkohol w ujęciu globalnym, ale w ramach przyjętego pułapu jedynie przesunąć pozwolenia na sprzedaż alkoholu wysokoprocentowego na rzecz sprzedaży wina.

- To zmiana kultury spożywania alkoholu – uważa pani prezydent. - Obserwujemy od kilku lat, że zwiększa się spożywanie wina, a zmniejsza spożywanie mocnych alkoholi. Podwyższając limit na sprzedaż win, obniżamy na alkohole wysokoprocentowe.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Benzydamina

Dziś o 21:03 zaaplikowałem sobie ekstrakt z Tantum Rosa,


ekstrakt mojego autorstwa ma się rozumieć :)


Długo nic aż około 23:30 coś się zaczęło dziać,


lekkie odrętwienie, małe problemy przy chodzeniu,


troszkę jakby mną rzucało na bandy.


Niestety żadnych wzorków nie widziałem.


Po imprezie wróciłem i piszę te słowa,


troszkę niezręcznie pukam w klawisze,


dźwięki są "inne" muzyka brzmi tak jakby ktoś poprzestawiał suwaczki

  • Grzyby Psylocybinowe
  • Przeżycie mistyczne

Problemy w życiu, permanentne zmęczenie psychiczne i fizyczne, późny wieczór, pusty dom.

Z perspektywy czasu wiem, że to doświadczenie nie było najmocniejszym, jakie dane mi było przeżyć. Było jednak tytułowym przełomem, chwilą w której przeszedłem bezpowrotnie na drugą stronę, a życie zmieniło swój bieg. Było mi wtedy naprawdę trudno, mnogość problemów przytłaczała, a towarzyszące permanentne zmęczenie tylko potęgowało poczucie przygnębienia i marazmu. Wypisz wymaluj, depresja, choć nigdy nie zdiagnozowana przez specjalistów (od których stronię). 

 

  • Dekstrometorfan

data zatrucia ;-): 06.10.2001r.


dawka trucizny: 2 razy po 150mg bromowodorku DXM (Acodin tabletki po 15mg - wrzucone 20 tabletek po 10 w odstępie 10-15 minutowym, rozgryzione i popite yerba mate

godzina: opis:

  • 2C-E
  • Mieszanki "ziołowe"

Kto: Osobnik męski gatunku homo-sapiens, 180cm w górę, 74kg wszerz, 20 na karku. Ładne parę lat ćpania za sobą i chęć spróbowania całej chemii i natury tegoż świata. ;)

Co: 30mg 2C-E + mix syntetyków w zielsku o smaku palonego kota zwany „Taifun”.

S&S: Spokojny dzień, dużo słońca i ciepło, topniejący wszędzie śnieg. Nastrój „nie mogę się doczekać aż to zjem! :D”. Lekka poranna zamułka po zbytnim upaleniu się ostatniej nocy.