hihi :)
14-latka walczy o życie po zatruciu narkotykami w Poznaniu. Zatrzymanych w tej sprawie jest już 5 osób.
Rzecznik prasowy wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak poinformował, że 14-latka z podejrzeniem zatrucia narkotykami trafiła do szpitala w minionym tygodniu.
Pogotowie zabrało ją w środę do szpitala z jednej z klatek schodowych. Jej stan zaczął się pogarszać aż do krytycznego, w którym jest do dzisiaj. Od następnego dnia zaczęliśmy zatrzymywać osoby, które miały związek z tą sprawą, w tym przekazujących sobie narkotyki - relacjonował.
Jak dodał, dotąd zatrzymane zostały dwie 16-latki, które trafiły do ośrodka dla nieletnich, 17-latek, który rozprowadzał narkotyki i trafił do aresztu oraz dwie inne osoby w wieku 22 i 25 lat.
Borowiak powiedział, że badania krwi 14-latki potwierdziły, że wcześniej dziewczyna zażywała marihuanę. Czekamy jeszcze na dodatkowe badania toksykologiczne, ale na razie nie ma mowy o dopalaczach - podał.
Policja nie wyklucza kolejnych zatrzymań związanych z tą sprawą.
Spokojnie i cicho- noc, pierwszy śnieg za oknem, w pokoju ciepłe łóżko czeka na mnie.
OPIS ZMIANY I TEGO, CO MI DAŁA
(Pomiń jeśli interesuje Cię tylko część "właściwa" opisu i leć do nagłówka "zaczynajmy ;)"
Przeżywszy ostatnią banię na cannabis, począłem zastanawiać się, jak można odmienić los moich faz. Zaniepokoiło mnie lekko, że niegdyś każda, dosłownie każda przbierała zupełnie inny obrót, a im więcej palę, tym więcej następne tripy mają elementów wspólnych. Tak samo z deksem.
substancja: metkatynon z paczki Acataru, otrzymany w chłodzonej reakcji z KMnO4 w occie. Zażyty doustnie.
wiek i doświadczenie - 19 lat, doświadczenia różne i liczne, jeżeli to istotne, to w dziedzinie stymulantów używałem amfetaminy, efedryny i polskich piguł.
s&s: dom, komputer, praca z ojcem, dzień przed wyjazdem, humor dopisywał.
Bardzo chłodny wieczór spędzony w mieszkaniu, razem z zaufanym przyjacielem (N.), wspólnie postanowiwszy spróbować coś więcej z 4-ho-met'a, aniżeli tylko wewnętrzna euforia. Ogólnie rzecz biorąc pozytywne nastawienie. W muzyce dominował dark ambient.
Cały dzień spędzony na paleniu am-2201 zwieńczyliśmy koło 00:37 biorąc pod język bliżej nieokreśloną ilość 4-ho-meta (około 60-70mg), w związku z tym że waga zaczęła wariować (raz pokazywała to, raz tamto) postanowiliśmy zaufać własnym instynktom nie-zachowawczym. Po około 30 minutach połknęłem pluwocinę i poczułem ten ohydny pozostający smak, który wrzerał się w dziąsła przez mocne rozprowadzanie mahometa w ryju. Ohyd, nie dało się go zlikwidować ni to sokiem winogronowym, ni to kakałem (ot bogactwo), niczym.