Powiadomił policję, że wziął narkotyki. Zmarł w karetce

Na numer 112 zadzwonił po pomoc 39-letni mężczyzna. Powiadomił służby, że wziął narkotyki. Policjanci zostali zaatakowani po dotarciu na wskazany adres. Mężczyzna zmarł w karetce.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Rzeczpospolita

Odsłony

833

Na numer 112 zadzwonił po pomoc 39-letni mężczyzna. Powiadomił służby, że wziął narkotyki. Policjanci zostali zaatakowani po dotarciu na wskazany adres. Mężczyzna zmarł w karetce.

Do zdarzenia doszło w Tychach w nocy z soboty na niedzielę. Policjanci otrzymali zgłoszenie w sprawie mężczyzny, który miał mieć problemy zdrowotne po zażyciu środków odurzających.

Funkcjonariusze pojechali pod wskazany adres. Gdy zadzwonili do drzwi mieszkania, mężczyzna zaatakował ich gazem.

39-latek wybiegł z mieszkania, a w związku z agresywnym zachowaniem policjanci wezwali na miejsce ratowników medycznych.

Mężczyzna wybiegł z budynku, a następnie został obezwładniony przez policjantów. Po przeniesieniu do karetki pogotowia ratownicy poprosili policjantów o asystę na trasie do szpitala.

Gdy karetka nie ruszała, policjanci postanowili sprawdzić, czy mężczyzna nie zaatakował ratowników. Okazało się, że w środku trwa reanimacja 39-latka. Mimo natychmiastowo udzielonej pomocy, nie udało się uratować życia mężczyzny.

Trwa ustalanie przyczyny śmierci mężczyzny. Prokurator zlecił przeprowadzenie sekcji zwłok.

Oceń treść:

Average: 9.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Bieluń dziędzierzawa

  • Inne

Co tu duzo mowic,rodzi sie takie pytanie - [kiedy ja tak zaczynam to bedzie

dlugie i dla niektorych

nudne,wiec mozecie juz wcisnac `del` ] - jaki jest w tym cel? Czy po prostu

istniec-kolekcjonowac

doswiadczenia,jak cholerne znaczki w klaserach? Czy nigdy sie to nie znudzi?

Czy moze to jest

odmiana od czegos co nam sie juz zrodzilo.Wiem,ze nie moge tego przelac w

slowa, braklo

by metafor,to tylko taki dopisek jak wiele innych ktore byly przedemna i

beda po mnie,bez znaczenia.

  • Bad trip
  • Marihuana

Impreza na dworzu chłodną nocą na głębokiej wsi. Przypadkowe zażycie.

Bralem udział w imprezie na "działce" kolegi na głębokiej wsi. Kilku w miarę bliskich znajomych. Jako że to był już drugi dzień imprezy postanowiłem powstrzymać się od konsumpcji alkoholu. Nieco później na przyjęciu pojawili się znajomi gospodarza (moi tylko z widzenia) którzy byli dużo bardziej doświadczeni w konsumpcji środków psychoaktywnych (wręcz solidnie uzaleznieni). Już od dłuższego czasu chciałem ponownie spróbować marihuany, mając z nią dobre doświadczenia, więc bez oporów przystałem na ich propozycję zrobienia wiadra.

  • Bad trip
  • Dekstrometorfan
  • Dimenhydrynat

spokojny wieczor w domu rodzinnym po zasnieciu lokatorow

Chciałem przeżyć znowu jakieś ciekawe wizje - zawsze fascynowały mnie wszelkie halucynacje oczne. Tego dnia zmęczenie i lekki bol głowy mnie nie powstrzymały.

Dodam jeszcze ze czasem ten bol głowy jest spowodowany przez wyższe ciśnienie kilka godzin po uprawianiu sportu. Około 3godziny przed zarzuceniem jeździłem na rowerze i odwodniłem się, co jeszcze bardziej mi zaszkodziło. Wtedy nie dopuszczałem do siebie myśli, ze to może  spowodować bad tripa.

t 0 

randomness