17:25 Wrzucam pod język karton i pomimo wcześniejszego poddenerwowania i ekscytacji teraz pozostaje tylko spokój.
Tym razem niezawodni naukowcy badać będą… testery wykrywające MDMA. Sprawdźcie, gdzie się zgłosić.
Świat już taki jest, że testuje się absolutnie wszystko. Kremy na królikach, studentów w trakcie sesji, a na myszach wódkę z Red Bullem. Tym razem niezawodni naukowcy badać będą… testery wykrywające MDMA. Sprawdźcie, gdzie się zgłosić.
Naukowe grupy badawcze to fascynujące grono, ze szczególnym uwzględnieniem tych zza oceanu rzecz jasna. Tym razem jednak to nie Amerykanie, a ich koledzy znad Tamizy rozpoczęli badania nad wykrywaniem MDMA w ludzkim organizmie.
Badacze z King`s College London są aktualnie na etapie poszukiwania na całym świecie ochotników do badań nad skutecznością testów przesiewowych wykrywających obecność w organizmie cząstek MDMA po jego spożyciu. 3,4-Metylenodioksymetamfetamina, bo tak brzmi pełna nazwa chemiczna popularnej Ecstasy, to narkotyk będący pochodną amfetaminy i meskaliny. Specyfik ten wykorzystywano początkowo w psychologii i terapii zaburzeń przeżywania i okazywania emocji. Szybko jednak zaprzestano wspomnianych praktyk, ze względu na psychodeliczne i euforyczne właściwości MDMA.
Nikt do dzisiaj nie wie jak, ale narkotyk bardzo szybko umościł sobie wygodne miejsce na czarnym rynku, gdzie dzięki swym właściwościom euforyzującym, zwiększającym empatię i przeżywanie emocji, do dziś nie schodzi z pierwszej pozycji najbardziej popularnego narkotyku imprezowego na całym świecie.
Jest podaż, musi więc być popyt. Skoro jednak środek jest nielegalny, chemicy stają na głowie, by wspomóc służby mundurowe w wyłapywaniu fanów chemicznego wspomagania. Stąd też zapewne poszukiwania testerów, którzy bohatersko zaaplikują sobie odpowiedni środek i zdeponują swój pot w specjalnym testerze. Badacze gwarantują anonimowość. Oni może tak, nie wiem jak ich kumple z brytyjskiej policji.
Wymarzony tester powinien mieć ukończone 18 lat, potrafić mówić po angielsku, dojechać w wyznaczonym terminie do Londynu i zaraz, było coś jeszcze… ach, no tak! Jeden drobiazg – tester musi wyrazić zgodę na nieodpłatne zażycie MDMA w ramach badania.
Zapisy? Bardzo proszę: sweattests@kcl.ac.uk
Szczęśliwy i podekscytowany człowiek przed swoim pierwszym w życiu kartonikiem oraz pusty dom
17:25 Wrzucam pod język karton i pomimo wcześniejszego poddenerwowania i ekscytacji teraz pozostaje tylko spokój.
Ciepłe majowe popołudnie nad rzeką, tuż obok jakiejś fabryki. Ja, moja ówczesna dziewczyna i przyjaciel spotkaliśmy się w celu picia piwa i palenia papierosów. A potem wyszło jak wyszło.
Prolog:
Spotkaliśmy się razem z moją ówczesna dziewczyną i przyjacielem kulturalnie napić się piwa po szkole. Nic nadzwyczajnego, zdażało się już wcześneij. W trakcie dziewczyna zaproponowała że może zapalimy sobie coś fajnego. Naturalnie się zgodziliśmy bo dlaczego by nie, więc po jakimś czasie poszła do od jakiegoś kumpla i wróciła z paleniem. Powiedział jej że może być lekko halycunogenne.
Doświadczenie:
Nastrój bardzo dobry, okoliczności przyrody piękne.
//Trip miał miejsce trzy lata temu, ale został spisany na świeżo. Łapiącym schizy nie polecam.//
Zjadlem ok. 7-10 sztuk suszonych w cieniu kapeluszy.
Po ok. 30 min. język zesztywniał i chciało się żygać. Później wypilem herbate i nieprzyjemne uczucie minelo. Spiesze sie, nie wiem gdzie, czuje sie inny niz zawsze. Po zamknieciu oczu widze kolorowe tunele. Przed oczami pojawiaja sie ukosne kratki, cos a`la siatka ogrodzeniowa. Przezroczyste linie lataja przed oczami. Nie wiem ile trzeba zjesc, zeby powiedzec "[...] ja nie chcalem wracac [...]" - pol kilo?
Zapalilem ok. 3 fifki ziela (slabego). PRzed oczami kolorowe wzory lataja.