Posłanka broni swojego syna

Posłanka Zbyrowska zamierza pracując w Sejmie poprawić funkcjonowanie prokuratury i sądu, bo źle potraktowały jej syna

Anonim

Kategorie

Odsłony

7467

Posłanka Maria Zbyrowska ("Samoobrona"), rolniczka z Jaźwin koło Czarnej Dębickiej (Podkarpackie), zamierza pracując w Sejmie poprawić funkcjonowanie prokuratury i sądu, bo - jej zdaniem - źle potraktowały jej syna. 22-letni Adrian został skazany za posiadanie aparatury do produkcji narkotyków.

6 marca br. policja w gospodarstwie Zbyrowskich w Jaźwinach znalazła podejrzaną aparaturę i doniczki z roślinami. Specjaliści orzekli, że były to konopie włókniste zawierające środek odurzający. Prokuratura oskarżyła syna posłanki o posiadanie aparatury służącej do "niedozwolonego wytwarzania środków odurzających". Sąd Rejonowy w Dębicy w trybie uproszczonym wydał tzw. nakaz karny, orzekając karę ograniczenia wolności (pracy społecznej) na 6 miesięcy.

- O co chodzi? - denerwuje się świeżo wybrana posłanka. - Mój syn nie był przesłuchiwany, nie miał możliwości obrony, zanim zapadł wyrok.

Posłanka zarzuca także, że syn nie miał wglądu w akta prokuratorskie.

Marek Szeptycki, wiceprezes Sądu Rejonowego w Dębicy, nie kryje zdziwienia.

- Wszystko było zgodne z prawem - tłumaczy spokojnie. - Sąd wydał nakaz, bo sprawa była oczywista. Oskarżony został powiadomiony o terminie posiedzenia.

Także w prokuraturze zapewniają, że wszystko odbyło się zgodnie z prawem. - Oskarżony miał możliwość zapoznania się z aktami, wiedział, co u niego znaleziono, jest opinia biegłego, wreszcie sąd uznał jego winę. Sprawa jest czysta jak kryształ - kwituje Barbara Białek, prokurator w Dębicy.

Matka Adriana jest jednak pewna niewinności syna. Sugeruje, że "zrobienie sprawy" jej synowi nie było przypadkowe.

- Miał startować w wyborach, ale po tym wszystkim zrezygnował. Ja wystartowałam za niego - zdradza.

Traktowanie jej syna przy tej sprawie jest dla niej dowodem, że w prokuraturze i sądach nie dzieje się najlepiej. Dlatego korzystając teraz ze swych możliwości chce sprawić, by ludzie byli lepiej obsługiwani w tych instytucjach. Pytana, czy ma do tego odpowiednie przygotowanie, przyznaje, że nie jest prawnikiem, lecz rolnikiem.

Nie boi się zarzutu, że wykorzystuje mandat poselski do obrony syna. - Prawdy nigdy się nie boję - deklaruje. Jej syn wkrótce stanie przed sądem. Prokuratura zaskarżyła sądowy nakaz, bowiem sąd przeoczył fakt, że przepadły dowody rzeczowe.

Mirosław Koźmin, Kraków

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

Wh!te$tar (niezweryfikowany)
hmm jakby tu zacząć... a więc 24 listopada o 20 zarzuciłem 7 tussi, bo dnia nastepnego mam PK z poolaka, materiały były przygotowane i po pewnym czasie stwierdziłem ze 7 to chyba ciut mało to dałem jeszcze 3 tableteczki i jakiś litr mocnej kawy JAcobs:D no i tak mi sie wkręcała nauka od dokładnie 21.14 do około 0.23 coś w tym stylu:Dtwierdząco powiem: nauczyłem sie na blaszke z biblii i mitoligii:] pozniej misałem bez konca do kumpla który uczył sie równiez ale bez wspomagaczy na biole(cos mu to nie wychodziło). około 1.00 połozyłem sie na łożko i moje myśli skupiały się wyłącznie na jednej osobie: ( postanowiłem napisac esa(bogaty w tresc)do własnie owej osóbki. Wiedząc tylko od kumpla jak jest po tussi, sam doswiadczam teraz tego uczucia, powiem krótko i na temat zajedwabisty lek:] gorzej jest z sikaniem co chwila chodziłem oddac mocz:D:D i tak sobie myślałem jak filozof(?) no tak ogranizm za pomocą moczu wyrzuca ze mnie toksyny:] bardzo poruszająca i naukowa wypowiedz:D:D kontynuacją pierwszego razu było chyba juz poraz 5 słuchanie całej płyty PAktfoniki(archiwum kinematografii) jeszcze za MAgika nagrana spoko głosik miał ;( wkręcałem się na maxa w texty piosenek równoczesnie myśląc o róznych sprawach które mi przychodziły na myśl...:] i tak do rana.....
Ooi (niezweryfikowany)
Postanowiłem spróbować... <br>18:25 apteka &gt;&gt; Tussipect Herbapolu <br> <br>19:00 na próbę 4 sztuki + kawa <br>20:07 cisza, reakcji organizmu brak (+2 sztuki + 1 Carlsberg) <br>21:32 robi się ciepło zaczynam się cieszyć, że będzie fajnie, ale... <br>21:54 prócz podgrzania, które właśnie ustaje cisza <br>22:14 (+4 sztuki i kawa) <br>23:45 (+4 sztuki) reakcji zero <br>00:15 chce mi się spać, mam gdzieś taki interes... <br>Ostatnie chwile przy kompie w trakcie pisania tego tekstu... Idę do łóżka, o mało nie kimnąłem wcześniej. Dobrej nocy... <br> <br>Nie polecam, szkoda kasy, mogłem sobie jakiś alk skołować...
alut (niezweryfikowany)
kolezanka powiedziala mi,ze po tussicu mozna zgubic pare kilo... poszukalam pare info na ten temat i postanowiłam wziac... za pierwszym razem wzielam 10tabletek i popilam kawa... poszlam na trening i bylo super! wogle sie nie zmeczylam,lapy mi cale lataly,a na saunie mialam gesia skorke i bylo mi okropnie zimno... przez caly dzien nic nie jadlam...niestety strasznie sie po tym denerwuje...latwo mnie wyprowadzic z rownowagi(mozna to wziac jak ma sie zamaiar z kims bic)dzisiaj tez bralam i strasznie trzesa mi sie rece...biorac 3-4razy tygodniowo nie uzaleznicie sie,a mozecie zgubic te wredne kilogramy:p pzdr :D
JANEK (niezweryfikowany)
W DUPOPE SE GO WSADZCIE ZAJEBCIE SE ACODIN LEPSZE GWARANTUJE 15 TAB. NARKA <br>
tstg (niezweryfikowany)
ja go wole lyknac.. choc tak szczerze to tussi jest fajny na sprobowanie.. dzis postanowilem sie uczyc... lyknalem 11 i po zjedzieniu zupy(mniam) bardzo szybko sie wkrecil.. walnalem na podbitke kawke.. ehh te dreszcze i te rozpierdalajace uczucie:) nie lykalem fety no ale jesli to cos podobnego to pewno na bialeczku jest lepiej ale pozostanmy przy tussi.. trzymalo nawet sporo.. w zasadzie ujme to tak ze do 4 odczuwalem takie jeszcze skutki w miare.. choc z czasem malejace.. poszedlem do apteki i walnalem z nowego opakowania jeszcze z 14:) ale nie na raz i to mzoe byl moj blad bo bralem w partiach i pozniej jzu nie bylo takiej euforii i rozpierdalania a zimne dreszcze.. i troche efekt lopaty jak to mowie czyli gdzie nie siade co nie zrobie tam mi dobrze:) <br> <br>szczerze mowiac kiedys pilem syrop i bylo fajniej.. ale za tak niska cenke.. i na zmulke domowa mozna se lykac.. w koncu nie kazdy ma ochote za 4 zlocisze sie napierdolic jakims jabcokiem czy czyms tam a Tussi starczy na caly dzien z kawusia na inny stan umyslu i ciala.. <br> <br>a czy polece...na niektorych nie dziala, niektorzy maja problemy zoladkowe pozniej.. (wcale sie nie dziwie) i wogule dziwne fazy sa czasem lub po prostu brak efektow i frustracja ale dla kogos kto chce lajtowej fazki lub nawet pomocy w nauce(jesli dziala na ciebie dlugo i odpowiednio sie lyka) to moze byc.. jesli lykasz piksy fukasz i wpierdalasz cipomyja(benzydamina) to se daruj.. zreszta pewno i tak juz probowales:)
kuba gawlik(zaw... (niezweryfikowany)
mój kumpel wrzucił 40 i miał taka pizde ze nic mu niebył a wy wszyscy jestescie pokurwieni madafki skorbiły as te landrynki pierdolicie takie głupoty ze zeby sie smiac to nieczeba ćpać.a tak poprostu to polecam czopki obytnicze taaaaka pizda ze niepoczujesz ze srasz przed siebie,jak mam byc w transie to niema jak białyproszek na oczyszczenie zatok
assa (niezweryfikowany)
raz kupilam w aptece[babka dlugo tego szukala za ladą]i spoko fajnie. ostatnio chce kupic i w ZADNEJ aptece nie ma!!!masakra...skad ja mam to wziac.
assa (niezweryfikowany)
tzn tusspiek
SKO (niezweryfikowany)
Jest piątek w poniedziałek mam egzamin z całego semestru i naprawde dużo nauki. Ale co tam wychodze z kumplem na browar i jakiegoś drinka. On mi opowiada że słyszał o takim syropie co studenci piją i działa podobnie do amfetaminy. Ja dodam, że w życiu wypiłem jedynie dużo alkoholu i wyjarałem nieco trawy, ngdy żadnych piguł czy speeda! <br>Więc jest sobota i zaczynam się uczyć do opanowania na poniedziałek ponad 100 stron skryptu. Po 20 tematach (1 temat 1 strona) przestaje już zapamiętywać i zaczynam jedynie czytać. Zajmuje mi to około 7 godz ;/. Se myśle nie dam rady. Konsultuje się z chłopakami z pokoju obok ale nie wiedzą nic o tym. Zaczynam szukać na necie trafiam na tą strone i ktoś tam pisze że zapamiętał całe laborki. Nie mogę zasnać cały czas myśląc że nie wiadomo jak to podziała co będzie się dziać, kumpel od piwa mówił że wciągał raz do nauki i przegrał całą noc na komórce. Ale zasypiam i mam dziwne sny. <br>Jest niedziela o 10.00 konsultuje się z kumplem i dostaje rady i karze wypić szybko że by móc zasnać potem. Więc do kościoła na 11.30 ale miała być adoracja a ja nie mogę się skupić tylko myśle o wzmocnieniu. Wychodze. Następnie udaje się do apteki i kupuje 2 syropy razem 16pln + węgiel 5pln. Se myślę kurwa drogie to, ale chuj. Następnie ide do sklepu obok i zaopatrzam się w chleb bo nie można na pusty żołądek oraz dużo płynów i szlugi. Już gdy jestem pod domem myślę że o czymś zapomniałem a tu kurwa gum do żucia nie ma jak mnie weźmie, więc kupuje. <br>Dzwonie do matki że mnie nie będzie niech czasem nie dzwoni, a ona ze taka pani podrzuci mi jedzenie, wiec dzwonie do niej bo troche ja znam niech zostawi u swojego syna. Informuje wszystkich z mieszkania że mnie dzisiaj nie ma niech nie otwieraja nie wpuszczaja nikogo. Caly czas jestem podenerwowany, ale co jest 13.00 a zostało mi 80% matrialu na poniedzialek. Wiec ogien. <br>Wypijam pół butelki i czuje że mnie łapie ale myślę że to wkęta, ale po 5minutach chodzenia w kólko wiem ze to nie to. Myślę że za szybko zadziałało, więc ide pogadać z kumplami obok widzą że coś wziałem ja nie czuje sie tak, ale jak poszedlem do kibla i patrze w lusterko a tu oczy rozjebane i gume jem jak jakas krowa lub A. Fergusson. <br>Ok dziala czas do nauki próbuje czytać i powtórzyć no kurwa nie działa tak że zapamietuje wiec wypijam cala butle. Wiem że mam się uczyć i mam chec ale co jakis czas interesuje mnie cos za oknem butelki w koncie. Jednak ucze sie i staram sie powtarzac. Jest lepiej ale nie super wiec chleje pol nastepnej butelki. Nie czuje zmian poza tym że serce napierdala jak młot pneumatyczny. Ale wale to i ucze sie. Jest 15.00 jaram szluga i jest spoko mysle ze nawet fajna bombka, ale co chwila mysl kurwa do nauki. Juz cos czytam ale czas zapierdala. 17.00 znowu szlug z kumplem bo czulem sie juz gorzej i potem sily mi opadaja. Caly czas wali serce, mam dreszcze teraz mniej przyjemne, wstaje to mi sie w glowie kreci, jestem zmeczony. Wiec dopijam do konca i znowu lepiejn i nauka. 18.00 czuje sie slabo i dochodze do wniosku ze zasne zaraz albo jebne wiec po butelke na dworzec. Kurwa razem prawie 30zl wiec lepiej se wciagnac bylo ;/, a mam nieco chora watrobe wiec tablet nie moge. Ide zamulony omalo pod auto psow nie wchodze, ide jakis zlekniony i oddycham (cos jak spalisz papierosa i idziesz na 3 pietro). Wchodze na dworzec a ludzie sie jakos dziwnie gapia. Kurwa chyba na mnie co oni a jakis typ zapierdala caly goły stary menel :P. Brecht na maxa i juz inne myslelenie no podejdz rozpierdole cie kurwo na amen i niech cos tylko zrobi, ale wracam do domu. Czuje sie wesolo, ale tylko chwile wiec chleje mocnego lyka. Sily wracaja ale nie zapamietuje lepiej tylko moge funkcjonowac. Myslalem ze widze calkowicie normalnie ale nie widzialem normalnie porownujac z dzisiejszym dniem. Serce wali mi tak ze boje sie ze cos sie rozjebie. Ucze sie dalej ale nie daje rady calego materialy ktorego i tak nie bylo. W miedzy czasie gadalem z kumplami na gg i mowia ze to nie jest tak ze siadam czytam pamietam ale mam latwosc zapamietania ale nie jest to lek na nauke. Wtedy sie wkurwilem na maxa co ja zrobilem. Siedze tak do 23.00 kazdy wysilek jest meczacy zwykle podniesienie wody, ale ucze sie dalej. Wkoncu juz mi sie miesza (wszystko podobne) wiec daje se spokoj. Mysle ze trza cos zjesc wiec robie jajka z chlebem ale nie czuje smaku. Potem ogladam komende i czuje sie jakbym umierał ale zasypiam z trudem bo serce tak wali ze boje sie ze sie obudze. <br>Wstaje rano jest ok, serce nieco boli ale przemeczone bylo no i geba od zucia gumy. <br>Myje sie chociaz zżarłem 4 wegle siadam na klopa ale ok. Powtarzam jaram faje i wychodze. Jestem wkurwiony bo nieco mi sie miesza. Przed wyjsciem kolejne dosc spore wyproznienie przypominam ze po weglu. <br>Ide do budy wszystko normalnie. Dochodzi do sprawdzenia umiejetnosci a ja nic prawie nie pamietam. Wszystko pomieszane ;/. Ale cos napisalem wynikow nie mam jeszcze. <br> <br>PODSUMOWANIE: <br>Za duzo to to nie dało, moze chec do nauki ale nie tak jak sie wielu spodziewa ze zapamieta kazdy wyraz nawet nr strony jak to lduzie mowia. <br>Chujowo jak ci schodzi slabo sie czujesz. <br>Mile dreszczyki wiecej sily. <br>Serce wali jak dzwon ze nie masz na nic sily. <br> <br>Na mnie to nie podzialalo naukowo, dowiedzialem sie wczoraj ze trzeba tablety wpierdalac ale ja nie moge za duzo. I cena prawie 30zl !!! Ale ogolnie sprobowalem czegos nowego i nie wiem czy nie sprobuje innych rzeczy bo faza jakas tam byla. <br> <br>Zanim zaczniesz sie uczyć wypróbuj wczesniej bo jak wezmiesz nie ma juz odwrotu!
ct (niezweryfikowany)
tussi, cholerstwo:) <br>zaczynałam od 7 sztuk na dobe, skończyłam na 40 z ciągłym stanem przed padaczkowym-podziękowałam:) <br>Już po pewnym czasie myślałam, że to zwykła witamina c. Mało co dawało, z tym chudnięciem to lekka przesada, pierwszego dnia można w to uwierzyć, póxniej przechodzi. Taka autosugestia-jak sie idzie do psychiatry i on mówi &quot;to pani pomoże &quot;, to wierzysz w to i tak się dzieje:) <br>Energia? no może... u mnie raczej w drugą strone wszystko szło, mogłam leżeć, i tylko leżeć, patrzyc się w sufit i o niczym nie myśleć. <br>Nauka? brednie... wszystko tutaj kraży wokól autosugestii... człowiek może wmówić sobie wszystko, zwłaszcza jak nawiny jest... niesłychanie:) jak odstawiłam dopadła mnie jakaś depresja, w efekcie próba samobójcza(słynnym tegretolem), pare dni na er, później psychiatryk:) pomyślec że od takiej witaminki się zaczeło:P To bywa niebezpieczne... <br> <br>Za nim całkowicie doszłam do siebie, po tej całej kuracji tussipectowej minęło pare dobrych miesięcy:/ <br> <br>aczkolwiek uważam iż od tego należy zacząć:) taki dobry trening przed zażyciem czegoś ciut mocniejszego:) <br> <br>pozdrawiam.
jaa (niezweryfikowany)
Siemanko <br>Czytam te wasze opisy o tussispektach i wogule was nie rozumiem, kumpel mnie kiedys do tego namowil wogule nie wiedzialem co po tym bedzie (pobudzenie, jakies shizy, cosik jak alko) no i okazalo sie ze pobudzenie, wpierdolilem tego 20 sztuk, caly listek popilem kawa i bylo nawet fajnie, przedtem w moim zyciu zaliczylem kilka kresek i pomyslalem ze to jest cos podobnego do tego tyle ze ze 20 razy slabiej, stan jakby kilka godzin bo szczycie po bialym, ale mysle sobie nie jest zle w koncu dalem za to 5zł z groszem, to byl srodek tygodnia i na drugi dzien bylo tam cos zadane, to po powrocie do domu wziolem sie za nauke, nie powiem wchodzilo nawet fajnie (zgarlem niezla ocenke za to co sie nauczylem na drugi dzien ) ale zaczelo mi sie robic nie dobrze no i w sumie to zygalem po tym przez pol nocy, no moj werdykt jest taki: lepiej sobie wciagnac kreche, ale mnie wogule nie jaraja takie rzaczy wole sobie zapalic, na imprezie niby jest fajnie po bieluniu, ale znam kilka osob ktore sie przezucily na codziennosc i bardzo mi ich zal, bo ciezko juz sie z nimi gada a na biale rzucaja sie jak psy, znam tez kolesia ktory za to zawsze jak ma nocke w robocie nawpierdala sie tusispecow tez mu nie zazdroszcze (zwlaszcza watroby) i nie polecam wam tussispectow mala ilosc wam nic nie da!! a po wiekszej wam sie zrobi nie dobrze, moze to zalezy od orgazmu, ale jesli organizm jest bardziej odporny to tez mu te glupie tabletki czy tam syropek z efedryna gowno da.. <br>
ja (niezweryfikowany)
[reklama] <br> <br>zaprasza na forum, może kogoś zainteresuje ;)
AND (niezweryfikowany)
MASZ PROBLEM Z KAD WZIAC LEGALNA FAZKE <br>TO MASZ TANIO I DUZO SPOSOBOW ++++ <br>http://www.swistak.pl/aukcje/1679528.html
karol (niezweryfikowany)
Hej, bylem we wszystkim aptekach i nigdzie nie ma tussipectu w tabletkach, tylko syrop syrop, babeczka mi pow. ze w tabletkach juz wycofali a pierwsze opakowanie kupilem w innym miescie, nie bede dojezdzal specjalnie po to, zna ktos inny srodek dzialajcy jak tussi? z gory dziekoweczka;)
Olciak (niezweryfikowany)
no wiec kupiłam sobie tussipect w aptece od razu wjebałam 15 i po jakiejś godzinie zaczeło mi sie kręcić w głowie przechodziły mnie zimne dreszcze za jakies 3 godz zaczełam niemłosiernie zygać, kiedy lezałam w łóżku serce waliło mi jak młot dostawałam co chwile trzęsiawek i taki stan trzeyma mnie ok 3 dni :(:(:(:( bardzo zle sie czułam :/ nie polecam zadnej fazy :/:/:/
Bara (niezweryfikowany)
Na uczelni stwierdziłam z kumpelą,że może sobie tussipect zarzucimy,bo był w sumie piątek a nic ciekawego sie nie zapowiadało.Po zajeciach wpadłśmy do mnie na chate i po obiedzie tak ok.16:00 zarzuciłyśmy sobie tussipect.Ja 9 tabletek,a kumpela 7.Popiłysmy to dwoma kawami.Jednak szczerze powiedziawszy mi nic nie było.Czułam lekkie ciarki jak po amfie i miałam gorycz w jami e justnej.Mam wieksze doświadczenie z narkotykami twardymi od mojej kumeli,więc ja bardziej wzieło.Dosyała dziwnych lęków i była blada.Wieczorem byłyśmy już obie troche zmeczone,ale wpadli kumple z browarami,więc wypiłyśmy tak z 4 do 5 na gławę.Na początku rozdziabiły mi się gały jak po amfie,ale potem to juz to wszystko przepiłam.Poszłam spać przed piątą rano,ale tak cholernir bolam mnieżeładek,że po prostu juz dłużej nie dało się wysiedzieć.Nie było najgorzej,ale wole sobie wciągnąć ampe niż połykać tussiego.A tak wogóle to nie ma to jak marysia!!!!
jojoba (niezweryfikowany)
wlasnie wszamalismy z kumplem tussi ale jak na razie gowno nie dziala zaraz zwiekszamy dawki bo cos kiepsko wymieszalismy tussi z porzadnym drink energetycznym i piwkiem zapijamy cos niby szmera ale to jest nic jak ktos chce kopa niech bierze porzadne dragi to raczej zabawka dlac dzieci :]
ja (niezweryfikowany)
[reklama] <br> <br>zapraszam na forum może kogoś zainteresuje ;)
Suchy (niezweryfikowany)
Witam wszystkich miłośników farmaceutyki a wiec powiem tak moim rekordem bylo wziecie 60 tabletek acodin i chyba troche przesadzilem niech nikt tyle nie bierze jesli chce zyc. <br>Wziołem na raz 60 tabletek i siedzalem se przy kompie i nagle stracilem swiadomoscia nagle nawet nie wiem kiedy pozniej sie budze w lozku moja starsza mnie zaprowadzila jak juz sie ocknelem w lozku to strasznie mnie nerki bolaly i wogole myslalem ze zaraz umre bylem jak warzywo mialem tak wszystkie miesnie zacisniete na ciele ze nawet odlac sie nie moglem ale noc przeszla i na drugi dzien czulem sie lepiej i okolo 2 dni nastepne to totalne skolwanie. <br>Nie radze brac tyle naraz bo to nic fajnego tylko ból pozdro dla tych co czytaja moj artykul sory za bledy ale wlasnie pisalem go na acodinie:D
online director... (niezweryfikowany)
Welcome!!! http://www.dirare.com/Sweden/ online directory. [URL=http://www.dirare.com]YP national[/URL]: About DIRare, Search in Business Category, Yellowpages search. Also [url=http://www.dirare.com]global directory[/url] from online directory .
Zajawki z NeuroGroove
  • 4-HO-MIPT
  • Pozytywne przeżycie

Po szkole z dobrym tripowym kumplem pozytywne nastawienie, piękna pogoda wręcz idealna

Witam wszystkich zgromadzonych, siedze na przyjemnym afterglowie i podzielę się z wami moją dzisiejszą przygodą z królem homiptem.

Ja (V) i mój tripowy kumpel Grześ (Z) odbieramy nasze zielone tabletki od mojego znajomego.

  • Marihuana

nazwa substancji : bromowodorek dekstrometorfanu

poziom doświadczenia użytkownika : ganja haszysz amfetamina benzydamina efedryna dxm

dawka : 675 mg (45 tabletek) doustnie





DXM brałem już wiele razy ale dopiero teraz zmobilizowałem się żeby opisać trip





  • Bromazepam
  • Etanol (alkohol)
  • Powój hawajski
  • Pozytywne przeżycie

Wolny dom na dłuższy okres, pozytywne nastawienie, ciekawość nowej, naturalnej substancji, zrelaksowanie i pełna gotowość na mocne doświadczenia.

Wstęp:

  • 2C-D
  • Marihuana
  • Pierwszy raz

Pozytywne nastawienie, spokój, branie w domu, trip w lesie.