Pościg za kobietą jadącą pod wpływem narkotyków. Padły strzały

Uszkodzonym pojazdem daleko nie uciekła. Okazało się, że kierująca była pod wpływem narkotyków.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

TVN 24 Poznań
FC/gp

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

383

Nie zatrzymała się na wezwanie policji, nie reagowała na polecenia "stój, bo strzelam!". Więc po chwili w swoim aucie miała przestrzeloną oponę. Uszkodzonym pojazdem daleko nie uciekła. Okazało się, że kierująca była pod wpływem narkotyków.

Do zdarzenia doszło w poniedziałek po południu w Żarach. Policjanci z miejscowej drogówki wykonywali czynności na miejscu zdarzenia drogowego, gdy zbliżyła się do nich kierująca volkswagenem passatem.

- Kobieta mówiła tak niewyraźnie, że trudno ją było zrozumieć. Po krótkiej chwili zatrzymał się również inny kierowca, który poinformował policjantów, że jechał za tą kobietą i widział, jak niebezpiecznie dla innych jechała i trzeba ją jak najszybciej zatrzymać. Kierująca, gdy tylko usłyszała rozmowę, ruszyła z dużą prędkością w kierunku Lubska - tłumaczy Aneta Berestecka z żarskiej policji.

Spychała inne pojazdy

Policjanci natychmiast ruszyli w pościg za kierującą. Ta nie reagowała na sygnały świetlne i dźwiękowe. Uciekając, spychała z drogi inne pojazdy i zajeżdżała im drogę. Przy próbie zatrzymania próbowała zepchnąć radiowóz.

- Kobieta kontynuowała ucieczkę ruchliwą ulicą Wrocławską w Lubsku, dlatego policjanci wstrzymywali się z decyzją o siłowym zatrzymaniu pojazdu. Jednak kiedy tylko znaleźli się na mniej ruchliwej ulicy, kilkukrotnie przez megafon wezwali kierującą do zatrzymania - wyjaśnia Berestecka.

Kobieta jednak nie reagowała na okrzyki "stój policja" ani "stój, bo strzelam". Wtedy policjanci przeszli od słów do czynów.

- Sierżant Edyta Bohoń bardzo skutecznie strzeliła w tylną oponę, która pękła, spowalniając pojazd uciekającej. Po krótkiej chwili kierująca została zatrzymana przez kolejny patrol, który stanął jej na drodze - podaje Berestecka.

Była pod wpływem narkotyków

Zatrzymana kobieta to 25-letnia mieszkanka powiatu żagańskiego. Została przebadana testerem narkotykowym, który wykazał w jej ślinie amfetaminę i metamfetaminę. Kobiecie pobrano krew do dalszych badań laboratoryjnych oraz zatrzymano prawo jazdy. Trafiła do policyjnego aresztu, gdzie oczekuje na dalsze czynności.

Za swoje postępowanie odpowie teraz przed sądem. Może jej grozić do 5 lat pozbawienia wolności.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • 4-HO-MET
  • Katastrofa

Podekscytowanie, bardzo dobry humor, zniecierpliwienie. Oczekiwałem 'syndromu boga', zupełnego odrealnienia, ciekawych przemyśleń. Miejsce: U kumpla w domu, wieczór i noc.

Chciałbym zacząć od wstępu. Miał to być mój pierwszy raz z taką substancją, spodziewałem się po niej wiele, miałem nadzieję na mistyczne przeżycia i doznania. Trip miał wyglądać w ten sposób, że leżymy sobie z kumplem (nazwę go A.) u niego w pokoju (nota bene bardzo przytulnym i pozytywnie nastawiającym) i rozmawiając dzielimy się przeżyciami. Początkowo było zupełnie tak jak sobie wyobrażałem, a nawet lepiej. Co było później? Przeczytajcie.

  • Grzyby halucynogenne
  • Tripraport

saska

Ja i mój adwokat znaleźliśmy sie w przyciemnionym pokoju, na jednej z najbardziej zielonych dzielnic Warszawy, wcześniej zaopatrzeni w piwka, kilka blantów i sto sztuk grzybków. Za oknami powoli się ściemniało, więc pokroiliśmy nasz skarb na kawałeczki, wcześniej dzieląc wszystko na pół i zalaliśmy te cuda wrzątkiem z zielonej herbaty.

  • Katastrofa
  • Mieszanki "ziołowe"

Tak naprawdę to była moja pierwsza substancja psychoaktywna jaką w życiu zażyłem..Szczerze to nastawienie miałem na śmiechawę itp, a nie wiedziałem nawet ile ta substancja trzyma, jaki ma skład i co powoduje..

Bardzo długo się namyślałem czy opisać ten trip, a wydarzył się on bardzo bardzo dawno, widać po doświadczeniu... Dodam że mało z tego pamiętam, ale i tak zostanie to ze mną do końca życia.

Południe: Ja, kumpel B, kumpel M. Załatwiłem 13zł i chciałem skonsumować pierwszego dopalacza i mieć pierwszą porządną fazę... Kumpel M mówił, że poskładam się tym w uj bo przedtem paliłem tylko siejkę i w ogóle nie mam expa. Nie słuchałem go, ale on miał 18 lat, więc kupił nam owy dopalacz ,,konkret'' i dał radę, żebyśmy nie palili tego od razu na dwóch, bo źle może się stać..

  • Bad trip
  • Grzyby halucynogenne

Spróbuję opisać teraz swoje drugie spotkanie z grzybami, które miało miejsce dzień przed napisaniem tego tekstu. Mając w pamięci pierwszą, bardzo intensywną i nieprzyjemną podróż (około 10 g), postanowiłem przyjąć mniej, czyli 3,8 g ususzonych cubensisów, co w teorii miało zapewnić mocny trip, nie powodujący utraty świadomości.  Zmieliłem grzyby, zalałem sokiem z cytryny i odstawiłem na je na 7h (polecam taki sposób przygotowania osobom, które szczególnie nie tolerują smaku grzybów). Do konsumpcji przystąpiłem przed godziną 23.00.

randomness