Ponad kilogram kokainy i prawie 5 kg mefedronu nie trafi na rynek

Blisko 6 kilogramów substancji odurzających, trzy osoby zatrzymane - to efekt pracy policjantów wydziału kryminalnego mokotowskiej komendy.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Komenda Stołeczna Policji
ah

Odsłony

889

Blisko 6 kilogramów substancji odurzających, trzy osoby zatrzymane - to efekt pracy policjantów wydziału kryminalnego mokotowskiej komendy. W ręce funkcjonariuszy trafiło dwóch mężczyzn i kobieta, którzy odpowiadać będą za posiadanie znacznej ilości narkotyków. Za taki czyn grozi do 10 lat pozbawienia wolności. Śródmiejski sąd zadecydował o tymczasowym aresztowaniu zatrzymanych.

Kryminalni z mokotowskiej komendy prowadzili działania zmierzające do zatrzymania złodziei samochodów. Uzyskali informację, że na warszawskim Śródmieściu może dojść do kradzieży samochodu. Zorganizowali więc zasadzkę. Policjanci wiedzieli, że sprawcy mogą poruszać się oplem astrą. W pewnym momencie zauważyli taki samochód na ul. Świętokrzyskiej. Zaczęli obserwować kobietę i mężczyznę znajdujących się w aucie. Kierujący oplem podjechał do mitsubishi i przekazał coś jego kierowcy. Kryminalni przystąpili do działania i zatrzymali do kontroli opla i kierującego mitsubishi. Podczas lustracji opla, funkcjonariusze znaleźli kilka toreb foliowych z mefedronem i kokainą. Na siedzeniu leżała też atrapa broni. Również w mitsubishi policjanci znaleźli kolejne torebki foliowe z substancjami odurzającymi. Kryminalni zatrzymali Dariusza P. (45 l.), Sylwię K. (22 l.) i Marcina S. (38 l.). Wszyscy trafili do komendy.

Funkcjonariusze przeszukali również mieszkania zatrzymanych. Znaleźli w nich kolejne substancje zabronione, m.in. w tabletkach, jak również wagi elektroniczne i woreczki z zapięciami strunowymi. Jak się okazało łącznie policjanci zabezpieczyli 4,926 kg mefedronu, 1,03 syntetycznej kokainy. Na poczet przyszłych kar zabezpieczono od zatrzymanych ponad 16 tys. zł.

Cała trójka usłyszała zarzut posiadania znacznej ilości środków odurzających. Śródmiejski sąd zadecydował o ich tymczasowym aresztowaniu na 3 miesiąc

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

psajcho (niezweryfikowany)

porażka - kokaina, a potem nagle syntetyczna kokaina pfff
Zajawki z NeuroGroove
  • Szałwia Wieszcza

NIC, absolutnie nic nie potrafiłoby mnie przygotować do tego co przeżyłem podczas ostatniego spotkania z Panią Salvią.


Razem z Pikapem, którego raport także powinien się tutaj znaleźć, postanowiliśmy już jakiś czas temu spróbować SD razem...

  • Efedryna

Przedstawiciele rasy ludzkiej :D : Global i Baryla


Lek: Tussipect (1szy raz)


Wczesniejsze osiagniecia: Marycha (dosc czesto), DMX (rzadko)


Wymiary :P


Global : Lat 15, 45kg


Turduj : Lat 15, 54kg


Miejsce pobytu: Chatka :P Baryli - starsi w domu.



O godzinie 22:00 zarzucilismy karabinkiem po 10 tabsow ktore kupilismy w listku za 4,88 (dosc drogo) lek zapity duza iloscia

kawy i sprite'a.


  • LSD-25
  • Pierwszy raz

Latanie po lesie w ciepły, choć grudniowy dzień z dwoma ziomkami. Byłem przygotowany na jedzenie 25I-NBOME, a że miałem miłe wspomnienia z 25B-NBOME, to byłem bardzo pozytywnie nastawiony.

Na ten dzień czekałem bardzo długo. Od mojej ostatniej psychodelicznej podróży minęło grubo ponad pół roku, więc zdążyłem zatęsknić za kolorami, fraktalami, wyginaniem wszystkiego wokół i abstrakcyjnym myśleniem. Niebawem pojawiła się okazja - mój kumpel P. miał przywieźć kilka kartonów z odległych krain i zaproponował wrzucenie tego razem. Do zabawy zwerbowaliśmy M., który po moich licznych opowieściach również poczuł chęć przeżycia kwasowej przygody, a także drugiego ziomka, który z pewnych przyczyn nie mógł się zjawić, więc ostatecznie fazowaliśmy we trzech.

  • Kodeina
  • Pozytywne przeżycie

Set: dobrze nastawiony do życia, całkiem dobry humor Setting: spokojny listopadowy wieczór w moim pokoju

Listopadowy poniedziałek... godzina późno wieczorna, niektórzy powiedzieliby że to już środek nocy. Za oknem ciemno, a w powietrzu rozlane mleko tak gęsto że nie widać końca wyciągniętej przed siebie ręki.

Na biurku syf jak zwykle. Jedyni nazwą to bałaganem, ja nazywam to nieładem artystycznym. Sterta pustych butelek, kilkudniowa kolekcja kubków po kawie, paczka fajek, jakieś kartki i pełno różnych innych drobiazgów, a na środku szklanka zalana do połowy zimną wodą.

randomness