Ponad 350 paczek z dopalaczami, narkotykami i nielegalnymi lekami...

...czyli skutki kontroli przesyłek kurierskich i poczty na Pomorzu.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Dziennik Bałtycki
Jakub Wierciński

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.Pozdrawiamy!

Odsłony

582

Kryształy, proszek czy roślinny susz? Tylko w pierwszych miesiącach tego roku w setkach paczek i przesyłek pomorscy kontrolerzy celni znaleźli narkotyki, dopalacze, nielegalne leki i inne zakazane substancje. Teraz przestrzegają przed zagrożeniem jakie psychotropy stanowią dla zdrowia, ale też... wolności bo za ich sprowadzanie grozi nawet 5 lat za kratami.

- Od początku 2020 roku w wyniku kontroli prowadzonych w firmach kurierskich i pocztowych funkcjonariusze pomorskiej Służby Celno-Skarbowej przechwycili łącznie ponad 350 przesyłek, które zawierały leki oraz substancje o zapachu i wyglądzie charakterystycznym dla środków odurzających

– relacjonuje bilans na dzień 1.06.2020 roku Agata Bloch, rzeczniczka prasowa i kierownik Referatu Obsługi Klienta i Komunikacji Zewnętrznej w Izbie Administracji Skarbowej w Gdańsku.

Ogółem Krajowa Administracja Skarbowa (KAS) z Pomorza szacuje wartość zabezpieczonych dotąd w tym roku nielegalnych środków i leków na ponad 131 tysięcy złotych. Ze skrupulatnych wyliczeń funkcjonariuszy wynika, że do adresatów z regionu nie dotarło niemal 3,5 kilograma i dokładnie 613 sztuk różnego rodzaju substancji psychoaktywnych wartych ponad 111 tys. zł oraz warte blisko 20 tys. zł 2 tysiące nie dopuszczonych do obrotu w Polsce leków.

Jak słyszymy, lwia większość specyfików, których narkotyczny skład potwierdziły ekspertyzy w Laboratorium Pomorskiego Urzędu Celno – Skarbowego w Gdyni pochodzi z Królestwa Niderlandów. Jednak wbrew obiegowej opinii nie jest to wyłącznie zalegalizowana w Holandii marihuana i jej pochodne. Tamtejsze prawo bowiem zdecydowanie liberalniej traktuje substancje, które w Polsce niemal „z automatu” trafiają na zakazaną listę dołączoną do Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Mowa tu zwłaszcza o środkach zwanych potocznie „dopalaczami” (nowymi narkotykami lub środkami zastępczymi), które – prócz suszu roślinnego – sprzedawane bywają w postaci pigułek, proszku, kryształków czy piktogramów.

Ich zażywanie grozi uzależnieniem, utratą zdrowia i życia - przestrzega Agata Bloch, która zaznacza, że ryzyko nie dotyczy tylko zagrożenia niepożądanymi czy ubocznymi skutkami działania specyfików. - Za sprowadzanie substancji psychotropowych, środków odurzających oraz środków zastępczych grozi wysoka kara grzywny oraz kara pozbawienia wolności do lat 5.

Funkcjonariusze wojewódzkiego oddziału KAS tłumaczą, że wynikające z zabezpieczenia psychotropów czynności prowadzi teraz Wydział Dochodzeniowo–Śledczy Pomorskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Gdyni, a sprawy dotyczące nielegalnych leków przekazali policji. Ponadto przypominają, że kontrole przesyłek kurierskich i pocztowych prowadzą cyklicznie. To „gdynianie” pomogli ostatnio kolegom z kujawsko-pomorskiego przekazując informacje ułatwiające wytypowanie paczek, w których odnaleziono ponad 780 gramów białego proszku i kryształów, 716 sztuk różnych tabletek, ponad 104 gramy suszu roślinnego i 64 tzw. znaczki LSD.

- Działania te, mają na celu zapobieganie wprowadzaniu do obrotu szkodliwych substancji, których używanie może prowadzić do narkomanii – słyszymy.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • clonazepam
  • Pierwszy raz

Nie mogłem się wyspać tego dnia, odebranie paczki od vendora i wzięcie 1 mg clona w domu przy muzyce.

Short Time Story:
Czekałem na paczkę do paczkomatu od vendora. Od razu, gdy paczka przyszła, poszedłem po nią. Po odebraniu, rozpakowałem ją, a leki schowałem do kieszeni. Zajęło to wszystko około godziny. Też zachaczyłem o sklep, żeby kupić Monsterka. Jak wróciłem na chatę, byłem podbudzony i trochę senny, nadal z powodu nie wyspania się tego dnia, ale do rzeczy. Od razu po powrocie wziąłem tabletkę 2 mg Clona i podzieliłem ją na pół. Dokładna nazwa to Rivotril Clonazepamum 2mg, a ja wziąłem 1 mg.

15:02: Biorę Clona 1 mg

  • Gałka muszkatołowa
  • Kofeina
  • Przeżycie mistyczne

Późny piątkowy wieczór, domowe zacisze, niepewność co do oczekiwanych efektów

Na początek trochę o przygotowaniach: 36g mielonej gałki muszkatołowej wyekstrahowano w aparacie Soxhleta przez godzinę przy pomocy 150ml toluenu. Rozpuszczalnik odpędzono a pozostałą oleistą substancję zamrożono w foremce do lodu i spożyto w postaci wosku.

Godzina 17:30
T+0 Połamałem psychodeliczny wosk na kawałki, połknąłem bez gryzienia i popiłem wodą, uważam że jest to nieporównywalnie lepsza droga podania od jedzenia gałkowych trocin.

T+10m Pojawiły się mdłości ale równie szybko ustąpiły.

  • Ayahuasca

W rolach głównych:

Kuba, Piotr, Ja (imiona zmienione). Wszyscy trzej mieliśmy doświadczenia z grzybami (Kuba maks. 40, Piotr maks. 50, Ja maks. 80), a Ja dodatkowo z kwasem (maks. ok 300 mikrogramów).

Ayahuasca (proporcje na 3 osoby):

  • Benzydamina
  • Dekstrometorfan
  • Miks

Na początek nie wyszła mi ekstrakcja- Benza wsiąkła w ,,sączek". Bardzo mocny sobotni, wieczorny chill out i chęć zaznania halucynacji, które zaczną robić coś ambitniejszego niż po prostu bycia. Oczywiście sam w domciu głównie ze względu na DXM, 18 wieczorkiem, grudniowa sobota. Do wieczora oglądałem sporo fantasy w celu uruchomienia swojej fantazjii

Drogi czytelniku.

Ten Trip Report będzie moim pierwszym trip reportem w którym nie będę owijał w bawełnę- Opiszę po prostu swoje odczucia.
Tak więc trochę czasu, ciepła cherbatka, ciasteczka, wczucie się w tekst i psychodeliczna muzyka jest wskazana. ;)

Był to dzień wczorajszy, a raczej dzisiejszy, bo tejże nocy najprawdopodobniej nie zasnąłem, a bynajmniej sobie tego nie przypominam.

randomness