Polskie konopie rosną w siłę. Tylko z ceną marihuany medycznej jeszcze trzeba zrobić porządek

Powoli, ale systematycznie, rośnie w siłę polski rynek konopny. Coraz trudniej znaleźć aptekę, która w swojej ofercie nie ma marihuany medycznej. W Warszawie nawet powstała stacjonarna klinika konopna. Na szczęście do tych trendów trochę dostosowało się też prawo. Dzięki temu susz będzie mógł być produkowany w Polsce, a nie specjalnie sprowadzany z Kanady, Niemiec, czy Danii, jak to miało miejsce do tej pory.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Spider's Web, Michał Tabaka
Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła. Pozdrawiamy!

Odsłony

100

Powoli, ale systematycznie, rośnie w siłę polski rynek konopny. Coraz trudniej znaleźć aptekę, która w swojej ofercie nie ma marihuany medycznej. W Warszawie nawet powstała stacjonarna klinika konopna. Na szczęście do tych trendów trochę dostosowało się też prawo. Dzięki temu susz będzie mógł być produkowany w Polsce, a nie specjalnie sprowadzany z Kanady, Niemiec, czy Danii, jak to miało miejsce do tej pory.

Chociaż wielu krytykuje możliwość hodowli medycznej marihuany w Polsce wyłącznie przez instytuty badawcze, pod nadzorem ministra rolnictwa i rozwoju wsi, to jednak jest to spory krok naprzód. Wszak do tej pory pacjenci medycznej marihuany w polskich aptekach kupowali produkty sprowadzane z zagranicy, co też rzutowało na końcową cenę preparatów. Tymczasem rynek konopi puchnie zgodnie z wcześniejszymi prognozami. Jego globalna wartość w 2020 r. wyniosła 22,9 mld dol. a do 2026 r. ma wzrosnąć do poziomu 62 mld dol. I Polska też ma być tego beneficjentem. Autorzy raportu Biała księga konopi w Polsce szacują, że do 2028 r. rynek medycznej marihuany w naszym kraju będzie wart już 2 mld euro.

Marihuana medyczna: nowa klinika stacjonarna

Już teraz polski rynek dosłownie zalewają produkty z CBD: susz do palenia, gumy do żucia, ale też np. kosmetyki. A firma Kombinat Konopny coraz odważniej idzie w kierunku produkcji papieru konopnego. Ostatnio byliśmy też świadkami kolejnej inicjatywy Centrum Medycyny Konopnej (CMK), które otwarło swoją klinikę stacjonarną w Warszawie.

Mamy nadzieję, że dzięki naszym działaniom jeszcze więcej osób zauważy potencjał tkwiący w medycznej marihuanie. Chcemy oswajać z nią obecnych i przyszłych pacjentów, wierząc, że może im ona naprawdę pomóc

– przekonuje Konrad Gładkowski, prezes CMK.

W marcu 2022 r. inwestorem CMK stał się fundusz WP2 Investments. Za obszar biznesowo-operacyjny w spółce odpowiedzialny jest fundusz Tar Heel Capital Pathfinder, specjalizujący się w finansowaniu obiecujących start-upów. Centrum nadal oferuje pacjentom telewizyty, ale planuje otwieranie kolejnych stacjonarnych placówek w miastach wojewódzkich.

Uruchomienie placówki stacjonarnej jest odpowiedzią na głosy naszych pacjentów, a także zapotrzebowanie samego rynku, który do tej pory w zdecydowanej większości obejmuje usługi online

– przyznaje Grzegorz Ciężadło, członek zarządu CMK.

Skręt na zdrowie będzie tańszy? Niekoniecznie

Marihuana medyczna stosowana jest m.in. w związku z zaburzeniami snu, migreną, nerwicą, depresją, padaczką, czy z chorobami onkologicznymi. Tymczasem autorzy Biała księga konopi w Polsce wyliczają, że w naszym kraju z bólem przewlekłym żyje około 10 mln osób. Gdyby tylko 1 proc. z nich zdecydował się na terapię marihuaną medyczną – liczba pacjentów wzrosłaby o 100 tys. A recept na tego typu suplementy byłoby w naszym kraju więcej nawet o 400 tys.

Czy będziemy świadkami kolejnego boomu w związku z umożliwieniem hodowli marihuany medycznej w Polsce i czy to faktycznie spowoduje spadek ceny? Zdania ekspertów są na ten temat podzielone. Poseł Jarosław Sachajko (Kukiz’15), który stoi za ostatnią zmianą prawa, uważa, że nie można dopuścić do sytuacji, aby surowiec wytwarzany w państwowych jednostkach był finalnie droższy od tego oferowanego przez podmioty komercyjne. I obiecuje pilnować tej sprawy. Jednak aktywista konopny i master grower Paweł Teone Leśniański nie do końca wierzy, że to się uda. Zwraca przede wszystkim uwagę na konieczność zachowanie standardów GMP i GAP, czyli Dobrych Praktyk Rolniczych. A to swoje kosztuje.

Metr kwadratowy uprawy w standardzie GMP to koszt od 12 tys. do 15 tys. zł. Z kolei, żeby na poważnie w ogóle zaczynać z medyczną marihuaną potrzeba minimum tysiąc metrów kwadratowych. Na takiej powierzchni możemy zmieścić jakieś 5-6 tys. krzaków. Razem z wyposażeniem na start trzeba więc mieć co najmniej 20 mln zł

– wylicza niezbędna nakłady Leśniański.

Oceń treść:

Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Mieszanki "ziołowe"
  • Tripraport

A różne bywały...

Wdech.... Wydech.... Wdech.... No dobra. Jestem już gotowy. Stoimy z Kleofasem jak zwykle oparci o drzewa. Pogoda jest w sam raz. Miejscówka wolna od niemalże wszelkich człowieczych dzieł (prócz telefonów, lufki... no i całej reszty...). Więc można nabijać. Mix bliżej nieznanych składników (choć producent przekonuje, że są to ekstrakty roślinne, wyłącznie naturalny bajer) twardo osiada we wnętrzu przyjemnie chłodnego szkiełka... Zakrywam wylot dłonią przed wiatrem, trochę się męczę z odpaleniem... Pierwszy buch.... O jaaaaa. Dochodzę do ciekawych wniosków.... Jakich?

  • 5-MeO-MiPT
  • Pozytywne przeżycie

Trip zupełnie nieplanowany, wynikł spontanicznie. Od kilku godzin byłam lekko rozbawiona, małe odbicie od złego humoru ostatnich dni. W mieszkaniu ja i siostra, większą część tripa spędziłam w moim pokoju.

Po pierwsze – to nie jest historia o tym, jak chciałam zaszaleć i na pierwszy raz zażyć mega dawkę 5-MeO-MiPT. Moim zamiarem było około 10 mg. Z tego, co w różnych źródłach czytałam, wywnioskowałam, że ta tryptamina jest wyjątkowo kapryśna i mściwa i lubi „karać” uzytkowników za niesubordynację.
Po drugie – cała ta akcja nie była planowana, wyszła całkowicie spontanicznie.
Po trzecie – nie byłam pewna, czy zakwalifikować tę opowieść do kategorii „Pozytywnych przeżyć”, ale mimo wszystko naprawdę przeżyłam coś cudownego.

  • 3-MMC
  • alfa-PVP
  • Mieszanki "ziołowe"
  • Pozytywne przeżycie

Miasto, pks, dom, strych, łazienka w galerii, park.

Siemanko :)

Będzie to połączenie trip raportu wraz z przemyśleniami do jakich doszłem.

  • DMT
  • Przeżycie mistyczne

Samotnie na gralni. Wielka chęć kolejnej sesji z DMT w roli głównej.

   Witajcie wszystkie duszyczki. Pragnę podzielić się z wami kolejnym doświadczeniem. Tym razem czystego surrealizmu (a może lepiej - nadrealizmu). Postaram się jak najdokładniej opisać to, czego nie da się nawet wyobrazić, a co dopiero uchwycić w ramy słowne. Zyskując choć na (wieczny) moment dostęp do kronik Akashy, hiperprzestrzeni - widziałem.