Policyjny pies przesadził z kokainą

Max - pies rasy springer spaniel został uśpiony w związku z wykrytą u niego chorobą. Zwierzę cierpiało na rzadko występująca u psów odmianę raka. Guz został wykryty w nosie. Właścicielka Maxa - Anne Higgins - twierdzi, że stan chorobowy, który u niego wystąpił ma znamiona choroby zawodowej.

Koka

Kategorie

Źródło

niewiarygodne.pl

Odsłony

942

Max - pies rasy springer spaniel został uśpiony w związku z wykrytą u niego chorobą. Zwierzę cierpiało na rzadko występująca u psów odmianę raka. Guz został wykryty w nosie. Właścicielka Maxa - Anne Higgins - twierdzi, że stan chorobowy, który u niego wystąpił ma znamiona choroby zawodowej. Czworonóg przez lata pracował bowiem dla policji, jako pies do wykrywania narkotyków. Max współpracował z policją z brytyjskiego hrabstwa Devon i podczas swojej kariery wielokrotnie doprowadzał do aresztowań handlarzy narkotyków. Jak się później okazało, wąchanie kokainy i innych używek nie pozostało bez znaczenia dla jego zdrowia. Niuchanie białego proszku spowodowało rozwój choroby nowotworowej, którą wykryto w nosie. Zdaniem weterynarzy, ta odmiana stanowi najwyżej dwa procent przypadków raka wykrywanych u psów. Elementem, który przyczynił się do powstania guza u Maxa była kokaina - stwierdził jego lekarz.

Dziennik "The Daily Telegraph" poinformował, że kłopoty Maxa ze zdrowiem rozpoczęły się już w zeszłym roku, kiedy zaczęło mu doskwierać zapalenie stawów. Pies miał problemy z poruszaniem się, więc został wysłany na emeryturę, a na otarcie łez zafundowano mu specjalny wózek inwalidzki. Specjalna konstrukcja sprawiła, że pies mógł przemieszczać się do końca swoich dni. Max przeżył 9 lat. "On walczył do końca i zawsze był bardzo dzielny. Jako pies policyjny miał dobre i pełne sukcesów życie. Pomyślcie tylko o tych wszystkich złoczyńcach, których pomógł zamknąć." - powiedziała jego opiekunka Anne Higgins.

Oceń treść:

Average: 9.3 (3 votes)

Komentarze

Anonim (niezweryfikowany)
Mam takie pytanie ...Jak na policjantów mówi się psy to jak się mów na psy policyjne ?
Anonim (niezweryfikowany)
[quote=Anonim]Mam takie pytanie ...Jak na policjantów mówi się psy to jak się mów na psy policyjne ? [/quote] Sam sobie odpowiedziałeś, pies policyjny
Anonim (niezweryfikowany)
ja słyszałem że psy do wykrywania drugów się specjanie i umyślnie uzależnia :X ???
Jimmi (niezweryfikowany)
Żeby zdeterminować do maksymalnego stopnia ich potrzebę znalezienia narkotyku. (choć to nie humanitarne) bo te psy się stają narzędziami. które kochają swoich właścicieli, bo to właśnie z Nimi wyruszają na poszukiwanie narkotyków. :/ Czy jakieś przyrządu (podobne do tych wykrywających gaz - wydobywający się z nieszczelnych rur) są aż tak dramatycznie mniej skuteczne, że muszą 'niszczyć' tak zwierzęta. hmm.
Anonim (niezweryfikowany)
Irasiad musi być bardzo zdenerwowany... czy to przez koks? Tak... bo koks sie wciąga a nie wącha! dlatego własnie zeby nie mieć raka ;p bo świetlówki dosypane do koksu zcierają powstające zmiany nowotworowe (taki peeling)
MHB (niezweryfikowany)
Może mówić na psy policyjne np. kinole :D?
:/ (niezweryfikowany)
9 lat?! Wniosek z tego taki, ze psy nie powinny wachac narkotykow. Moj ma 16 :/ niech sobie policjanci sami szukaja :P bedzie lepiej dla wszystkich.
mammograf (niezweryfikowany)
zastanawia mnie czy w Wlk. Brytanii ludzie sa az otumanieni zeby ludzi posiadajacych narkotyki nazywac od razu zloczyncami? no naprawde, nie wiem jak zlo uczynili oni posiadajac przy sobie dragi. :/
Zajawki z NeuroGroove
  • MDMA (Ecstasy)
  • Pozytywne przeżycie

maj 2008, wiosna, park, pozytywne nastawienie, chęć poznania co ten brat bierze na tych dyskotekach ;)


 

  • Pierwszy raz
  • Tytoń

Ciekawość, obawa przed nikotynowym nokautem

Słowem wstępu dodam, iż to mój pierwszy "report", mam nadzieję, że komuś trochę przybliży czym właściwie jest to nowe coś w okrągłych opakowaniach stojące obok fajek w sklepie.

  • Dekstrometorfan
  • Przeżycie mistyczne

festiwal, obozowisko w lesie z przyjaciółmi, nastawienie pozytywne oraz woodstockowy klimat

Witam, postanowiłem napisać trip raport z najbardziej pamiętnej podróży na DXM.

 

Mamy Woodstock, niemal końcówka lata. Wraz z przyjaciółmi wybraliśmy się na ten festiwal żeby się trochę zabawić. 

Rozbiliśmy się w rzadkim lesie jak co roku.

Poza typowymi używkami jak alko czy zioło, wraz z 2 kumplami postanowiliśmy zarzucić sobie deksa w jedną z nocy.

Będę ich opisywał jako S i T. 

Poza nimi była jeszcze moja dziewczyna, koleżanka oraz ''sąsiedzi'' z pobliskich namiotów. 

  • Bad trip
  • LSD-25

Holandia, Boże Narodzenie. 1 Dzień świąt, wigilia do późna w robocie, wszystko co mogło sie zawalic, sie zawaliło. Kobieta i przyjaciel na święta w podobnie paskudnych realiach na pograniczu nędzy. Cpanie kwasa dla poprawienia nastroju i seta ?

 

„Może Narodzenie”

 Na wstępie napomknę, iż nie bylem w stanie od pewnego momentu określać czasu.

Opowieść zacznę od decyzji o wyskoczeniu do centrum Rotterdamu autobusem aby w międzyczasie naładował się kwas , popodziwiać  piękne widoki , wejść do kofa,  skoro już wszystko uległo zrypaniu to niech chociaż  coś przyjemnego, pomyślałem.

randomness