Słowo wstępu
Od dłuższego czasu będąc zachwycony klimatem psychodelików, pomimo niewielkiego doświadczenia ze względu na różnorodność, ale za to licznych spotkaniach z THC, postanowiłem opisać Wam moje ostatnie przeżycie z ową substancją.
Amfetamina miała być przemycona do Turcji, a stamtąd - do Syrii i innych państw Bliskiego Wschodu
Amfetaminę i surowiec do jej produkcji za ponad miliard dolarów przejęła w nocy policja bułgarska.
Podczas operacji skonfiskowano ponad 280 kg gotowej do sprzedaży amfetaminy w tabletkach i surowiec, z którego można wyprodukować 9,3 ton tego narkotyku, czyli ok. 56 mln tabletek - poinformował szef bułgarskiej służby do walki ze zorganizowaną przestępczością gen. Walentin Petrow.
Amfetamina miała być przemycona do Turcji, a stamtąd - do Syrii i innych państw Bliskiego Wschodu, gdzie czarnorynkowa cena jednej tabletki sięga 25 USD.
Przejęte narkotyki przy sprzedaży na rynkach arabskich byłyby warte 1,4 mld - powiedział Petrow na konferencji prasowej, po policyjnej operacji.
Akcję przygotowały wspólnie bułgarskie i tureckie służby specjalne. Operacja rozpoczęła się w Bułgarii i kontynuowana jest na terytorium tureckim.
Według informacji MSW, kilka osób, w tym celnika, pracującego na sofijskim lotnisku, aresztowano w Bułgarii, a kilka innych przemytników ściganych jest wiąż w Turcji.
Minister spraw wewnętrznych Georgi Petkanow wskazał, że przejęto narkotyki o rekordowej wartości, odkąd w kraju prowadzi się walkę z ich produkcją i przemytem.
Bułgaria jest jednym z dużych ośrodków produkcji amfetaminy z przeznaczeniem na rynki bliskowschodnie.
Według bułgarskich służb specjalnych, jej produkcję w kraju i sieć transportu organizują obywatele państw arabskich, przeważnie Syryjczycy, mieszkający w Bułgarii.
Set: Trip z najlepszym przyjacielem (23 lata) oczekiwany przez cały weekend, pozytywne nastawienie na kolejne doświadczenie psychodeliczne, chęć wyłączenia się z życia codziennego i przeżycia czegoś wyjątkowego. Setting: Pokój przyjaciela, obrzeża dużego miasta, miejsce sprzyjające, w domu obecni rodzice przyjaciela. Chłodna noc nadchodzącej wiosny.
Słowo wstępu
Od dłuższego czasu będąc zachwycony klimatem psychodelików, pomimo niewielkiego doświadczenia ze względu na różnorodność, ale za to licznych spotkaniach z THC, postanowiłem opisać Wam moje ostatnie przeżycie z ową substancją.
Piękne
Puk puk! Kto tam? Znowu ja!
Tylko nowe konto... ale to samo ego! Wymyślanie hasła wtedy na kwasie nie było dobrym pomysłem. No nic, konieczność to konieczność- zakładam nowe.
Specjalnie po to, by gdzieś wrzucić te uczucia... znaki... myśli... słowa.
Przed państwem moje stare zapiski o PH mniejszym niż 1. Poprawione i ułożone we względnie nielogiczną całość.
Jazda polegala na tym:
Zjedzono 3 tabletki Hydiphenu 25 (Clomipraminum hydrochloricum) czyli wladowano 75 mg klomipraminy.
Chlorowodorek klomipraminy jest główną substancją czynną, jedna drażetka zawiera 25 mg tego specyfiku.
[Info]
mieszkanie w stolicy
ok. 16 30 przystapilem do robienia ekstrakcji dla mnie oraz kolegi, od dluzszego czasu sprawdzilem wszystkie dostepne mi zrodla o tym specyfiku. Po zapoznaniu sie z doswiadczeniami, niebezpieczenstwami, itp. itd. postanowilem wybrac wlasciwy moment. Taki wlasnie nadazyl sie tego dnia. Wiedzialem ze pozostajac daleko od stancji gdzie rygor panuje iscie wiekszy niz w akademiku, nie naraze sie na wlasciciela wchodzacego do pokoju i mowiacego "czy cie popierdolilo? Jakie muchy? Jakie pajaki?
Komentarze