Policja przechwyciła 3 kg narkotyków

Trzy kilogramy narkotyków wartości ponad 100 tys. zł przechwycili funkcjonariusze CBŚ i policji.

Anonim

Kategorie

Odsłony

2114

Trzy kilogramy narkotyków wartości ponad 100 tys. zł przechwycili funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego i Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie w dwóch różnych miejscach na Warmii i Mazurach - poinformowała w środę Bożena Przyborowska z zespołu prasowego KWP w Olsztynie.

Pierwszą partię narkotyków znaleźli funkcjonariusze CBŚ w samochodzie zabezpieczonym podczas akcji w jednej z miejscowości popegeerowskich pod Oleckiem. 1,5 kg marihuany ukryte było w kole zapasowym auta, które stało na posesji.

Drugą partię narkotyków przechwycili policjanci z zespołu ds. zwalczania przestępczości narkotykowej KWP w Olsztynie. 1,5 kg amfetaminy, która była ukryta w zwykłej przesyłce pocztowej wysłały do Olsztyna z Warszawy tamtejsze grupy przestępcze. Według Przyborowskiej, paczka była cały czas obserwowana przez olsztyńską policję aż do chwili, kiedy listonosz dostarczył ją adresatowi. Wtedy zatrzymano 56-letniego odbiorcę paczki. Trwa ustalanie jaki ma on związek ze sprawą.

Oceń treść:

0
Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Szałwia Wieszcza

A wiec na poczatek troche o salvii divinorum. Palilem ja wczesniej

okolo 10 razy, zawsze z fajki wodnej i czasem w dosc duzych ilosciach.

Zdarzylo mi sie np. zapalic na raz 2g. Niestety, poza duzym wyciszeniem,

zrelaksowaniem i cieplem nic nie czulem. Towar byl ok, jako ze moi

znajomi mieli po tym calkiem ciekawe jazdy. Jestem oporny :(

  • Gałka muszkatołowa

Moje doświadczenie z innymi dragami jest raczej niewysokie, mam na koncie DXM, thc, amfe i efedrynę jako świadomie zapodane używki, a MJ intensywnie palę już 3 lata.


Zapragnąłem zobaczyć co jeszcze jest na tym świecie i jakoś spontanicznie padło na gałkę.




17.00




Technicznie zapodanie wyglądało tak:


  • Grzyby Psylocybinowe
  • Przeżycie mistyczne

Byłem przez około 4 miesiące w stanach depresyjnych spowodowanych brakiem celu i prokrastynacją po rozwiązaniu wcześniejszych pewnych problemów z życia prywatnego, do tego dochodziło uzależnienie od marihuany, które z perspektywy czasu bardzo mocno wzmacniało prokrastynacje. Moi rodzice wyjechali na wakacje i zostawili mi wolne mieszkanie na tydzień, już wcześniej miałem ogarnięte grzyby, które tylko czekały na swój moment. Bardzo się stresowałem (jak przed każdym tripem, z tym że dochodził tu aspekt, że nigdy nie brałem tak dużej dawki). Moje oczekiwania były bardzo jasne, lecz jednak starałem się ich nie przekłuwać w wymagania, dlatego że zawsze gdy miałem zbyt duże oczekiwania to nie mogłem doznać prawdziwego oświecenia. Chciałem przemyśleć swoje uzależnienie od marihuany, to co chce w przyszłości robić w życiu, prokrastynacje i kilka prywatnych spraw.

Był wieczór około godziny 18, pogryzłem gorzki pokarm bogów i po około godzinie się zaczęło. Wszystko zaczęło się powoli kręcić, lampy na suficie były bardzo wyraźnie roztrojone, jednak byłem finalnie zdziwiony, że wizualizacje były słabsze niż na moim najmocniejszym tripie (2.8g), później okazało się, że odbiło się to na myślach, bo w mojej głowie był taki meksyk jakbym zjadł co najmniej 8g.

  • Ketamina
  • MDMA (Ecstasy)

klub the Egg, Londyn, sobotnia noc; nastawienie czysto imprezowe, relaks ze znajomymi po pracowitym tygodniu

Waga 80kg; 
 
Witam.
Na tą stronkę trafiłem już wiele lat temu, ale mimo doświadczenia z kilkoma substancjami nigdy nie zebrałem się na to, żeby coś tu napisać. Aż do dzisiaj, kiedy to wrażenia po wczorajszym (właściwie dzisiejszonocnym) tripie są jeszcze świeże.

randomness