Policja i straż kontra chuligani i dilerzy

Policja i straż miejska w Warszawie wypowiadają wojnę chuliganom i dilerom narkotyków. Od lutego służby te współpracują w ramach programu "Sektor", który na razie obejmuje centrum stolicy.

Anonim

Kategorie

Źródło

IAR

Odsłony

1506

Wiceprezydent Warszawy Władysław Stasiak mówi, że akcja Sektor kieruje się zasadą zero tolerancji dla łamania prawa. Stasiak chciałby, żeby w Warszawie kształtował się nawyk powiadamiania służb porządkowych o każdym takim przypadku, nawet o przepychance w autobusie nocnym.

Od lutego do maja tego roku zanotowano o połowę mniej rozbojów niż przed rokiem, spadła także liczba kradzieży w centrum Warszawy. Policja i Straż Miejska zatrzymały także cztery razy więcej dilerów narkotyków niż w analogicznym okresie przed rokiem. Od lutego do maja wystawiono w stolicy ponad 5 i pół tysiąca wspólnych patroli policji i straży miejskiej.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

El Igorro (niezweryfikowany)

Policyjna przyszłość nadchodzi wielkimi krokami. Zona Zero to tylko początek. <br>Z hippisowskim pozdrowieniem... PiS &amp; War
Buddha (niezweryfikowany)

A podobno to Balicki szukał tematu zastępczego. <br>A tu nagle przed wyborami wielka nagonka na chuliganów no i przede wszystkim DILERÓW, przecież trzeba jakoś podnieść notowania. <br>Ja proponuję akcję Polska bezpieczna od głupich polityków.
szturman (niezweryfikowany)

&quot;.....nawet o przepychance w autobusie nocnym... &quot; ehhh , ktoś nam chce zastępować wszechmogącego/wszechwiedzącego ..... idąc tym tropem ... niedługo trzeba będzie sie tłumaczyć z wyjścia do WC ..... dużo osób przecież w kiblach wali kreski w nos :)) <br> <br>szkoda tylko że pan wiceprezydent niewidzi bezrobocia i burdelu do okoła który on i jemu podobni nam zafundowali .... i takiemu człowiekowi mam sie spowiadać ?!?! taki chu.... !!!!!!
szturman (niezweryfikowany)

&quot;.....nawet o przepychance w autobusie nocnym... &quot; ehhh , ktoś nam chce zastępować wszechmogącego/wszechwiedzącego ..... idąc tym tropem ... niedługo trzeba będzie sie tłumaczyć z wyjścia do WC ..... dużo osób przecież w kiblach wali kreski w nos :)) <br> <br>szkoda tylko że pan wiceprezydent niewidzi bezrobocia i burdelu do okoła który on i jemu podobni nam zafundowali .... i takiemu człowiekowi mam sie spowiadać ?!?! taki chu.... !!!!!!
Tomoraminium (niezweryfikowany)

HA <br>I znowu przyjadą pod witosa <br>i nas wszystkich spiszą...jak co dzień <br> <br>no bo jak jezdzisz na desce <br>to jestes &quot;huliganem &quot; i &quot;przestępcą &quot; <br> <br>=) <br> <br>gupie pały <br> <br>
SonOfKyuss (niezweryfikowany)

Taa, a każdy zatrzymany &quot;diler &quot; miał zapewne przeciętnie circa &quot;100 porcji narkotyku &quot; - według ustaleń psów, rzecz jasna. <br>Czyli z 1 g... <br> <br>Nic tylko pogratulować &quot;sukcesów &quot;. Nie ma to jak podbijać sobie statystyki.
Zajawki z NeuroGroove
  • Brugmansia arborea
  • Brugmansia arborea
  • Pierwszy raz

wakacje, słoneczny dzień; wielkia, stara, magiczna, nadodrzańskia puszcza, mało ludzi; ciekawość i eksperymentalne nastawienie (,,Ciekawe co te szamany w Amazoni jedzą?")

 

  • Inne
  • Pierwszy raz
  • Powój hawajski

Bezpieczne i spokojne, własny pokój, wypoczęty i zdrowy. Długo oczekiwany pierwszy raz z LSA. Więcej na początku tr

 Jakieś 2 lata temu trafiłem na tr;
http://hyperreal.info/node/2042#axzz1qR3AA1l6

  • Amfetamina



Substancja: amfetamina (w ilosci ok. 1 g :D:D)


Godzina zażycia: Wczoraj około 17 :D:D:D


Substancja: Kofeina(w kawie z 5 łyżek)


Godzina zażycia: Dzisiaj koło 14 :D:D


Doświadczenie: Amfetamina-wiele razy(ponad sto było), Extasy-kilkanaście razy, Marihuana i haszysz-nie licze nawet bo nie chce marnować czasu :D:D, Bieluń-kilkanaście razy, Gałka muszkatałowa-raz.



  • Grzyby halucynogenne
  • Marihuana
  • Pierwszy raz

przyjemny wieczór w domku letniskowym pośrodku niczego, w pełni kobiece towarzystwo, trochę niezręczna atmosfera

Chcąc wykorzystać ostatnie ciepłe dni mijającego lata razem ze znajomymi wynajęliśmy domek letniskowy. Dwa piętra, duże patio, dookoła tylko las i jakieś zapomniane jeziorko - idealnie. Przyjechałam na miejsce w sumie nieprzygotowana na żadne ekscesy, zabrałam tylko jakieś mięso na grilla i sałatkę. Porzuciłam nawet chęć wzięcia wina, bo byłam w trakcie odstawiania wszystkich używek (robię sobie taki detox raz na jakiś czas). Na miejscu zebrało się łącznie pięć dziewczyn, kilka z nich miało się pojawić z chłopakami, ale finalnie nie przyjechali (i dobrze).