O wynikach informuje serwis EurekAlert. Naukowcy z University of Massachusetts Medical School w Wocester opracowali związek, który jest syntetyczną pochodną zawartego w marihuanie związku o nazwie delta-9 tetrahydrokanabinol (THC).
THC jest odpowiedzialny za silny wpływ marihuany na psychikę i dlatego jego zastosowanie w medycynie w leczeniu bólu spotyka się z ciągłym oporem ze strony przedstawicieli środowiska lekarskiego, a także władz i społeczeństwa.
"Dla użytkowników marihuany najważniejszy jest jej działanie psychoaktywne, ale środowisko medyczne chce, by skutecznie łagodziła ból bez wpływu na psychikę" - tłumaczy prof. Burstein.
Związek opracowany przez jego zespół nosi nazwę kwas ajulemowy. W testach na zwierzętach udało się wykazać, że jest on 10 do 50 razy skuteczniejszy w łagodzeniu bólu niż THC. Działał też efektywniej niż aspiryna i ibuprofen.
Testy przeprowadzone na szczurach z reumatoidalnym zapaleniem stawów wykazały, że lek skutecznie hamował deformację stawów związaną z rozwojem stanu zapalnego. U szczurów będących modelem stwardnienia rozsianego związek łagodził sztywnienie i drętwienie mięśni. Z kolei w innych badaniach obserwowano, że spowalniał rozsiewanie się (przerzuty) komórek nowotworowych w organizmie myszy z rakiem mózgu i wydłużał czas ich przeżycia.
W badaniach prowadzonych na 15 ochotnikach we Francji, które miały ocenić bezpieczeństwo zastosowania leku u ludzi, nie zaobserwowano, by miał szkodliwe skutki uboczne, np. problemy żołądkowe związane ze stosowaniem aspiryny czy problemy z układem krążenia, jakie mogą towarzyszyć lekom z grupy tzw. inhbitorów COX- 2. Potwierdzono też brak jego wpływu na psychikę.
Obecnie kwas ajulemowy jest testowany na grupie 21 niemieckich pacjentów z przewlekłym bólem. Wyniki nie są jeszcze dostępne. Planowane są też badania na pacjentach ze stwardnieniem rozsianym, a naukowcy z armii amerykańskiej chcą przetestować jego skuteczność w łagodzeniu poparzeń spowodowanych gazem o nazwie iperyt (chemiczny środek bojowy).
"Mamy nadzieję, że kwas ajulemowy zastąpi w przyszłości aspirynę i inne popularne obecnie leki przeciwbólowe, zwłaszcza że jest pozbawiony ich szkodliwego działania" - mówi prof. Burstein.
Jak dodaje badacz, dotychczasowe testy na zwierzętach i ludziach wskazują, że jest on bezpieczny i skuteczny w terapii bólu i według szacunków powinien być dostępny w sprzedaży za 2-3 lata. Stale prowadzone są doświadczenia, które mają wykazać, jaki jest mechanizm działania nowego leku.
Prawdopodobnie hamuje on wiele związków wywołujących stan zapalny, jak związki z grupy prostaglandyn i cytokin.
Obecnie w medycynie stosowany jest jeden lek będący pochodną THC z marihuany - Marinol. Stosuje się go w celu pobudzania apetytu u pacjentów chorych na AIDS oraz w celu złagodzenia skutków ubocznych chemioterapii, takich jak np. wymioty. Marinol nie jest jednak pozbawiony psychoaktywnego działania. Badacze poinformowali o swoich pracach na 224. spotkaniu American Chemical Association w Bostonie.
Komentarze