Plaga uzależnień wśród Brytyjczyków. Kupują naboje i wciągają gaz

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

medonet.pl | Izabella Bełtowska

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła - pozdrawiamy serdecznie! Wszystkich czytelników materiałów udostępnianych na naszym portalu serdecznie i każdorazowo zachęcamy do wyciągnięcia w ich kwestii własnych wniosków i samodzielnej oceny wiarygodności przytaczanych faktów oraz sensowności zawartych argumentów.

Odsłony

189

Gaz rozweselający od lat wykorzystywany jej w sedacji na salach operacyjnych czy w gabinetach stomatologicznych. “Głupi Jaś” stał się dziś jednak problematyczny, podobnie jak fentanyl w Stanach Zjednoczonych. Przez swoje uspokajające oraz znieczulające działanie młodzież z Wielkiej Brytanii wykorzystuje gaz rozweselający jako narkotyk. Czym grozi jego używanie na własną rękę? Wyjaśniamy.

Nowe przepisy w Wielkiej Brytanii. Gaz rozweselający zakazany

Gaz rozweselający jest na Wyspach jednym z najczęściej stosowanych narkotyków wśród osób w przedziale 19-24 lata. Rząd Wielkiej Brytanii z początkiem roku zapowiedział delegalizację podtlenku azotu w użytku nieprofesjonalnym. Gaz rozweselający do końca 2023 r. zostanie wpisany na listę narkotyków typu C. Tym samym każdy, kto zostanie przyłapany na nielegalnym posiadaniu podtlenku azotu, zostanie skazany na dwa lata więzienia i grzywnę, a osoby nakryte na rozprowadzaniu lub produkcji nawet do 14 lat pozbawienia wolności. Przepisy nie obejmują branży medycznej, a także gastronomicznej, gdzie azot stosowany jest m.in. do produkcji bitej śmietany.

Młodzi Brytyjczycy zakupują podtlenek azotu w metalowych nabojach, a znajdującym się w nich gazem napełniają balony. Mieszanina z balonów wciągana jest do płuc, dając chwilowe poczucie rozweselenia i odprężenia. Brytyjski Rząd alarmuje, że poza indywidualnymi kłopotami zdrowotnymi, które mogą wystąpić, problem stanowią także pozostawiane naboje po gazie, które służby sprzątające odnajdują w dużych ilościach np. po festiwalach.

Czym jest gaz rozweselający?

Popularnie nazywa się go “Głupim Jasiem”, choć w terminologii medycznej częściej można spotkać określenie “sedacja wziewna”. Zabieg polega na podaniu mieszaniny tlenu oraz podtlenku azotu, które w połączeniu oddziałują na układ nerwowy, zmniejszając jego aktywność. W konsekwencji pacjent odbiera mniej bodźców, jest bardziej zrelaksowany i słabiej odczuwa ból, przy czym zachowuje pełną świadomość. Gaz rozweselający najczęściej stosowany jest w gabinetach stomatologicznych, a w połączeniu z innymi lekami anestezjolodzy wykorzystują go do podtrzymywania znieczulenia ogólnego podczas operacji i zabiegów.

"Głupi Jaś" to substancja, której nie można przyjmować na własną rękę. Skutki uboczne

“Głupi Jaś” przez lata był nieocenioną pomocą podczas procedur medycznych, w rękach profesjonalistów. Nie można jednak zapominać, że związek tlenu i podtlenku azotu nie jest obojętny dla zdrowia. Szczególnie w sytuacji, gdy jest on stosowany często lub w sposób nieprofesjonalny. Anestezjolodzy zwracają uwagę, że przy długotrwałej sedacji może dojść nawet do aplazji szpiku kostnego, czyli niewydolności, której konsekwencjami mogą być duszności, osłabienie, wybroczyny na skórze, a także zwiększona podatność na zakażenia. Ponadto, podawanie gazu rozweselającego w dużych ilościach może wpływać na płodność, a nawet uszkodzić płód. W związku z tym obecnie w nowoczesnej anestezjologii odchodzi się od tego rodzaju znieczulenia.

Jakie są przeciwwskazania do stosowania gazu rozweselającego?

Głównym przeciwskazaniem jest stosowanie go przez osoby, które nie mają wykształcenia medycznego lub nie przeszły specjalnego przeszkolenia w tym zakresie. Nieodpowiednie dawkowanie lub zbyt częste stosowanie może mieć wyżej wymienione skutki. Oprócz tego istnieje kilka okoliczności, przez które zastosowanie sedacji może być niebezpieczne.

“Głupi Jaś” nie powinien być podawany kobietom w ciąży, przede wszystkim w I trymestrze, gdyż może dojść do uszkodzenia płodu. Ponadto wyraźnym przeciwwskazaniem jest alkoholizm lub narkomania. Lekarz podający podtlenek azotu powinien wcześniej upewnić się również, czy pacjent nie przyjmuje leków, które mogą wejść w reakcję z gazem. Sedacji nie wolno stosować także w przypadku pacjentów ze stwardnieniem rozsianym, porfirią, miastenią oraz przerostem migdałków.

Oceń treść:

Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Alprazolam
  • Marihuana
  • Marihuana
  • Mefedron
  • Uzależnienie

Dobry nastrój, chęć relaksu, wolny czas

Gdzie ten mateusz, on jedzie już

Jej zapach na dziś to kryształy mefa

Mefedron to szmata, suki nie chce znać

 

Jesteśmy pokoleniem darknetu i bitcona, iphona i supreme, hexenu i mefedronu. 4mmc zagościło w kulturze dość szeroko (twórczość Hewry i Mobbyn, otoczka idealnego euforyka, trudna dostępność i przede wszystkim fala ofiar i uzależnionych) zajmując miejsce obok marihuany, kokainy, mdma. Spróbowanie mateusza było jednym z moich narkocelów ale nie sądziłem, że się spełni

  • Dekstrometorfan

Set & Settings - wygodny i bezprzypałowy pokoik ziomka (nazwijmy go dr.Joint, czemu? bo tak), zimowy wieczór 2009, nastrój hmm.. miedzy nami naajs, osobno? oboje podłamani, liczyliśmy na fazę ale.. nie na aż taką.

Dawkowanie - paczka Aco (30 tabsów) po 15 na łeb, 225mg, moja waga coś ok. 55kg, dr.Joint trochę więcej, aplikowane po 5 co hmm ok 2min. bo ziomka korciło :D

Wiek i doświadczenie - oboje po 15 lat, doświadczenie - DXM kilka razy (małe dawki) marihuana, alko, tytoń. Aco popijane wodą.

  • LSD-25
  • N2O (gaz rozweselający)
  • Pierwszy raz

Pozytywne, z dozą niepewności. Otoczenie bezpieczne.

Ten raport jest w ciągłości zdarzeń z moim poprzednim tekstem. Chętnych do zapoznania się odsyłam do niego. Napisałem ten raport po ponad miesiącu, bo stwierdziłem, że rozkminy które wykreowałem w czasie tripa mogą się bardzo mocno zmienić w czasie ich rewizji po pewnym czasie i na trzeźwo, ale tak się nie stało. I tylko mnie to upewniło w przekonaniu, że LSD to cudowna substancja.

  • Mieszanki "ziołowe"
  • Miks

Był to czwartek a następnego dnia miałem wolne, więc w bardzo dobrym nastroju postanowiłem udać się na mały melanż do znajomych.

Był to czwartek a następnego dnia miałem wolne, więc w bardzo dobrym nastroju. Postanowiłem udać się na mały melanż do znajomych. Mieliśmy coś zjarać a potem pójść na miasto się napić. Do jarania mieliśmy świeżo zakupioną maczankę Melmac Invaders, którą już znaliśmy (kilka miesięcy wcześniej często ją przypalaliśmy). Wszytko działo się w mieszkaniu u kolegi Sebastiana a potem u drugiego kolegi Tomka, który mieszka w tym samym bloku, tylko parę klatek dalej.