Pijany policjant wiózł pijanego szefa

Kierownik wydziału dochodzeniowego jednego z komisariatów policji w Sosnowcu prowadził po pijanemu auto, a jego pasażerem był bezpośredni zwierzchnik - komendant komisariatu, również nietrzeźwy. Kierowcę czeka sprawa karna. Obaj mogą stracić pracę.

Anonim

Kategorie

Źródło

PAP

Odsłony

1792

Nie wiadomo, ile promili alkoholu stwierdzono u kierowcy. Wykażą to wyniki badania krwi. Prowadzenie samochodu po pijanemu jest przestępstwem, zagrożonym karą do 2 lat więzienia. Do zdarzenia doszło w czwartek wieczorem. Szef policjanta nie prowadził auta, ale tolerował łamanie prawa przez podwładnego.

Komendant miejski policji w Sosnowcu analizuje otrzymane materiały w tej sprawie. Postępowanie prowadzi prokuratura. Może się to skończyć wydaleniem obu policjantów ze służby. (ck)

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

.chudy. (niezweryfikowany)

chociaż jak pisze do zdarzenia doszło w czwartek, to pili za bezpieczny weekend ;-)
. (niezweryfikowany)

jak znam zycie, to dostanie po dupie kierowca, natomiast pan zwierzchnik spokojnie doczeka emerytury na swym wygodnym stanowisku. A pan kierowca - przykro nam - co z tego ze jedyny zywiciel rodziny, potrzebny koziol ofiarny..
dfssfd (niezweryfikowany)

do pierdla na 2 lata i koniec. a w wiezieniu niech ich ostro w dupe wala za to ze pijanych zwijali a sami pijani jechali <br>hwdp
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne


Okolo 20-30 grzybkow (trudno ocenic bo bylo najpierw

zmrozone a potem rozmrozone i nie wysuszone co dalo

nieprzeliczalna papke kto wie moze to bylo 40?)



1/4 kwasika (slynna zupka)






Wybralam sie do Krakowa na muzyczne co nie co

czyli podziwiac Jelinka za sterami, tanczacego

z plytami ( a chlopak potrafi!).





Nie podam czasu bo orientacje stracilam juz rano

  • 25I-NBOMe
  • Bad trip

Patrz: TR

Słowem wstępu

  • Diazepam
  • Użycie medyczne

Nastawienie: Bardzo złe, Czas: późne popołudnie (przy pierwszej dawce), Otoczenie - szpital psychiatryczny

Ostatnio wylądowałem w psychiatryku i nadal w nim jestem. Byłem przypięty w pasach przez 5 całych dni. Relanium dostaję 3 razy dziennie, domięśniowo (czyli w dupę XD).

 

Do tej pory dostałem 22 zastrzyki po 10mg, czyli 220mg w przeciągu właśnie tych niecałych 5 dni (dostaję dwa zastrzyki po 10mg równocześnie). W tym momencie, kiedy to piszę, będzie dawka popołudniowa moich leków (tych leczących) i znowu szpryca w dupsko.

 

Nie mam pojęcia, przez jaki czas będą mi jeszcze podawać ten diazepam... Czuję się trochę dziwnie, ciężko to opisać, ale się postaram.

  • Etanol (alkohol)
  • Inne
  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie

Wesoły wieczór na działce z dwoma kumplami

To co chcę tu opisać, ma być po pierwsze, przykładem działania rośliny (ekstraktu), a po drugie, przykładem, że można się bawić względnie zdrowo, bez uzależnień, zjazdów i większych (a przynajmniej żadnych zauważalnych) konsekwencji.

randomness