Pięć osób oskarżonych o handel narkotykami przed sądem

Przed sądem stanęło pięć osób oskarżonych o sprzedaż narkotyków w szkolnym sklepiku.

Anonim

Kategorie

Źródło

PAP

Odsłony

2600
PAP 16.05.2001

Pięć osób oskarżonych o handel narkotykami przed sądem

Przed jeleniogórskim Sądem Okręgowym stanęło we wtorek pięć osób oskarżonych o handel narkotykami na terenie Bolesławca.
Rzecznik sądu sędzia Andrzej Wieja powiedział, że oskarżeni sprzedawali narkotyki w szkolnym sklepiku jednego z gimnazjów.
Dwie aresztowane w tej sprawie osoby chodzą jeszcze do szkoły. Głównemu oskarżonemu 31-letniemu Mariuszowi K. postawiono zarzut sprzedaży środków odurzających - marihuany i amfetaminy - głównie osobom nieletnim. Podobny zarzut postawiono Sylwii K.
Sprawa handlu narkotykami wyszła na jaw we wrześniu ub. r. Policja przeszukała szkolny sklepik w jednym z bolesławieckich gimnazjów. Znaleziono tam woreczki z marihuaną. Narkotyki znaleziono również w samochodzie należącym do właściciela sklepu.
Ustalono, że nieletni kupowali narkotyki także w innej szkole, gdzie sprzedawała je koleżanka Mariusza K. On i Sylwia K. przyznali się do handlu narkotykami, natomiast zatrzymani uczniowie ostatniej klasy jednego z techników przyznali się do posiadania środków odurzających.


Gazeta Wyborcza Wrocław 16.05.2001

Rozpoczął się proces handlarzy narkotyków

Handlowałem narkotykami w szkole - przyznał się dzisiaj Mariusz K. Jako główny oskarżony razem ze swoją dziewczyną Sylwią i wspólnikiem, Robertem K., stanął we wtorek przed Sądem Okręgowym w Jeleniej Górze.
Mariusz K. przez pewien czas przechowywał marihuanę i amfetaminę w szkolnym sklepiku, który prowadził w Gimnazjum nr 3. Jak zeznał, w ubiegłym roku na początku wakacji poznał Roberta K. ze Zgorzelca, który zaproponował mu zajęcie się rozprowadzaniem narkotyków. Na początek dał mu po promocyjnej cenie ok. 25 gramów marihuany. Od lipca do końca września Mariusz jeszcze trzykrotnie zaopatrywał się u Roberta w narkotyki. Zdaniem prokuratury Mariusz K. dostał do sprzedaży ok. 120 gramów marihuany i 8 gramów amfetaminy. Nie wszystko jednak zdążył rozprowadzić. Podczas policyjnego nalotu na szkolny sklepik zabezpieczono część narkotyków. Prokuratura, a także znajomi Mariusza potwierdzili, że nie sprzedawał on środków odurzających uczniom gimnazjum. Przechowywał je tylko w sklepiku. Sylwia K., dziewczyna Mariusza, twierdziła, że pomagała swojemu chłopakowi w sprzedaży narkotyków, bo chciała, aby szybko zakończył on ten proceder i rozliczył się z dostawcą. Za zarobione pieniądze mieli kupić spawarkę.
Robert K. przyznał przed sądem, że jedynie posiadał narkotyki. Zaprzeczał, jakoby był dilerem. Tymczasem Mariusz K. twierdzi, że jeszcze podczas śledztwa, gdy obaj siedzieli w areszcie, Robert straszył go, iż jeśli nie zmieni zeznań, to zajmie się jego rodziną. Bolesławieckim handlarzom grozi kara od roku do dziesięciu lat więzienia. Mariusz K. za sprzedaż narkotyków nieletniemu może spodziewać się nawet kary od trzech do piętnastu lat więzienia. Kolejna rozprawa 12 czerwca.

Grzegorz Koczubaj

Oceń treść:

0
Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • MDMA (Ecstasy)
  • Pozytywne przeżycie

Nastawienie psychicznie: spontaniczna decyzja Mega pozytywne gdyż pod wpływem alkoholu 😀

Leżąc w wannie dowiedziałam się że idę z moim chłopakiem na imprezę. W drodze w aucie pomyślałam: "co ja kurwa robię" Zamiast lezec w łóżku z mj oglądając jakieś bzdury 😂 

Doszedł do nas znajomy który miał pomoc coś ogarnąć. Zazwyczaj jest na szybko ale ze nie było wzięli piguły... słyszałam że myślą o kupnie 10 lub 15 sztuk

Ogólnie myślałam że żartują 😂 

Wjechalismy na naszą ulicę (gdyż tam gdzie mieszkamy była impreza) a tam około 30 osób, niczym na evencie 😂 Humor mi się bardzo poprawił ,byłam już po jednym piwku...

 

  • LSD-25
  • Pierwszy raz

Byłem bardzo podekscytowany ale również troszkę zestresowany. Troszkę momentami pobolewał mnie brzuch, ale nie wiem czy to z głodu czy ze stresu po prostu. Jako otoczenie wybrałem mój pokój, w którym to testowałem wszystkie używki które mi przyszło wziąć. Rola Trip sittera wypadła na mojego brata. Zawsze jak coś testowałem to właśnie z nim, a dodatkowo sam parę dni później miał zarzucić trochę kwasku, więc mógł popatrzeć jak to wygląda z zewnątrz.

O LSD czytałem od naprawdę długiego czasu. Podobała mi się bardziej duchowe przeżycie tej substancji niż "rozrywkowe". Udało mi się zdobyć dzięki cebulki.
Zamówiłem 5 blotterów po 110 µg. Paczka doszła po 2 dniach. Postanowiłem na następny dzień już wziąć, ponieważ warunki mi odpowiadały - miałbym mieszkanie dla siebie i brata na najbliższe 9h.
 

Dzień brania
Godzina 4:50

  • LSD-25
  • Tripraport

Las. Dom. Najbliższa okolica.

Jak wiemy 19 kwiecień 2013 to dzień, od którego minęło równe 70 lat, gdy Albert Hofmann wykonał swój pierwszy LSD trip na rowerze. Nasz wspaniały mądry wujek...
Doszłam do wniosku, że trzeba ten dzień nazwany przez użytkowników LSD ' Bicycle Day' uczcić.

20 kwiecień 2013.

  • Grzyby halucynogenne
  • Przeżycie mistyczne

Wiecznie pozytywne nastawienie pomaga w doświadczaniu nowych przeżyć, zwłaszcza psychodelicznych. Koniecznie chciałam być w bliskim otoczeniu, w swoim mieszkaniu. Tak też było. Trójka bliskich kumpli, własny pokój, ogólna ciekawość i radość z doświadczenia czegoś nowego. Ekscytacja.

Nie spodziewałam się, że kiedykolwiek tutaj się zarejestruję, a co dopiero napiszę tekst, lecz chęć podzielenia się ze światem zainteresowanych moim małym mistycznym przeżyciem jest tak spory, że nie mogłam się powstrzymać. 

                                                              ***