Pędził bimber w celi

12 litrów samogonu wykryli strażnicy w celi jednego z więźniów zakładu karnego w Toul (w Lotaryngii) - podała z Paryża rosyjska agencja RIA-Nowosti.

Anonim

Kategorie

Źródło

PAP/Onet

Odsłony

8358
Bardziej niż sam fakt wykrycia nielegalnego alkoholu strażników zdumiała nieskomplikowana aparatura, której do pędzenia bimbru używał złodziej bankowy odsiadujący karę 16 lat więzienia. Składała się na nią mianowicie skórzana rurka i rondelek, który był podgrzewany na maszynce elektrycznej.

Przeprowadzone śledztwo pozwoliło ustalić, że produktem wyjściowym dla domorosłego gorzelnika były jabłka i gruszki z więziennej stołówki, a także wyniesiony z niej cukier. Fermentacja następowała w plastikowym kanistrze. Destylację więzień prowadził tylko w nocy, zaklejając uprzednio taśmą klejącą otwory wentylacyjne, by zapachami nie ściągnąć na siebie uwagi strażników.

Najpierw więzień - który był pozbawiony widzeń i przepustek - pędził alkohol jedynie na własne potrzeby. Później zaczął go wymieniać ze współwięźniami na inne dobra.

W jego celi znaleziono 15 gramów marihuany, telefon komórkowy, dwa noże, a także flakonik ze skoncentrowanym olejkiem anyżowym. Olejek ten służył do przekształcania zwykłego samogonu w napój, który miał przypominać i - jak utrzymują ci, co go pili - przypominał elegancki pastis (alkoholowy napój anyżowy).

Producentowi alkoholu grozi teraz co najmniej kilka dodatkowych miesięcy więzienia.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

xXx (niezweryfikowany)

daliby facetowi spokoj, jakos trzeba przezyc te 16 lat..
MM (niezweryfikowany)

daliby facetowi spokoj, jakos trzeba przezyc te 16 lat..
wentek (niezweryfikowany)

smieszy mnie to ze naglasniaja produkcje bimbru a prawie nie zwraca sie uwagi na to ze wiezien ma w celi noze i komorke. LOL.
Zajawki z NeuroGroove
  • MDMA
  • MDMA (Ecstasy)
  • Pozytywne przeżycie

dobre samopoczucie, podekscytowanie, wieczór, mój pokój

Moje gabaryty:

52kg

174cm

Nie wiem ile wzięłam mg, na pewno zbyt mało, zęby czuć się jak na mocnej bombie. Podobno w jednym cukierku miało być 200-280mg. Był to volkswagen zloty. Żółty niby najsłabszy. Wzięłam połowę około 20:15 doustnie i popiłam sokiem jabłkowym. Czułam ten chemiczny smak na jeżyku, nie był on najgorszy, a na pewno sto razy lepszy od cipacza.

Chciałabym jeszcze wspomnieć, że przed przyjęciem tabsy bardzo dużo jadłam. Mój błąd.

  • Dekstrometorfan
  • LSD-25
  • Miks

Setting: dosyć nietypowy – pusty pokój "jedynka" w hotelu w Lyonie, dookoła tylko łóżko, TV, łazienka. Set: pozytywny, chęć nagrodzenia się po dwóch tygodniach intensywnej pracy, chociaż w momencie łuskania tabletek z blistra odruchy wymiotne i wahanie.

14.11.2008

Timing: było to w okolicach marca 2008.

  • Kodeina
  • Pozytywne przeżycie

Słowem wstępu: przygodę z kodeiną zaczęłam parę miesięcy temu, początkowo dwie - trzy tabletki Antidolu lub Thiocodinu na łatwiejsze zaśnięcie i żeby zlikwidować wieczorny głód. Z czasem tabletek było więcej, aż wreszcie zaczęłam robić ekstrakcję. Najpierw z 1,5 opakowania, potem z 2. Ale w sumie nie było to nic ciekawego - po prostu wychillowanie na wieczór. A wczoraj uznałam, że muszę wreszcie coś naprawdę mieć z picia tego obrzydlistwa, więc wzięłam trzy opakowania...

  • Dekstrometorfan

Doświadczenie i wiek : Benzydamina, alkohol, MJ, dopalacze, nikotyna.. 17 lat.

Dawkowanie : 450mg dxm w postaci Acodinu, doustnie-co ~10min po 5 tabletek. 47kg/168cm.

Set'n'Setting : Dawkowanie zaczęło się około 15:50 przed wyjściem z domu do kolegi. Cel? Ten sam co dzień i dwa temu-chęć lepszego odbierania dźwięków, kolejny raz doznania uczucia zapadającej się ziemi etc, i najlepiej jakieś małe halucynacje (no może nie takie małe).

randomness