Parafianie bronią księdza handlującego narkotykami

Wierni z parafii w Jedlnie Pierwszym w powiecie radomszczańskim bronią księdza zamieszanego w handel narkotykami. - Chcemy, żeby wrócił do naszej parafii – mówią. - Nigdy jeszcze nie mieliśmy tak wspaniałego duszpasterza...

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Dziennik Łódzki

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

360

Wierni z parafii w Jedlnie Pierwszym w powiecie radomszczańskim bronią księdza zamieszanego w handel narkotykami. - Chcemy, żeby wrócił do naszej parafii – mówią. - Nigdy jeszcze nie mieliśmy tak wspaniałego duszpasterza...

- Tutaj we wsi, w parafii złego słowa pani o księdzu nie usłyszy, to pewne – komentuje jedna z mieszkanek Jedlna.

- Mamy już dość tej nagonki – mówi inna z kobiet, którą spotkaliśmy na terenie plebanii naprzeciwko kościoła.
Skąd to oburzenie wśród mieszkańców wsi? Parafia pod wezwaniem Wszystkich Świętych jest od kilku dni na celowniku mediów. Wszystko po tym, jak prokuratura ujawniła, że w sprawie proboszcza prowadzone było śledztwo.

Prokuratura Rejonowa w Radomsku prowadziła śledztwo w sprawie udzielania środków odurzających w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Zatrzymanych zostało kilka osób. Kolejne czynności procesowe doprowadziły śledczych m. in. do... drzwi plebanii. - W toku czynności prokuratury 18 marca zatrzymano także proboszcza parafii w Jedlnie Pierwszym Tomasza Ś. Ujawniono, że 41-latek był adresatem przesyłki, w której znajdowały się środki odurzające – mówi prokurator Bocianowski.

Ostatecznie ksiądz usłyszał zarzut posiadania i nielegalnego obrotu środkami odurzającymi. Przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia. Szczegóły prokuratorskiego postępowania: Ksiądz z Jedlna Pierwszego z narkotykowymi zarzutami. Przyznał się do winy

Taki obrót sprawy nie podoba się dotychczasowym parafianom księdza Tomasza.

- Będziemy bronić naszego księdza. Chcemy, żeby do nas wrócił. Każdy ma prawo się pomylić, popełnić błąd i każdy ma prawo do kolejnej szansy – komentują kobiety w Jedlnie. - Gdyby było tak, że to zdarza się nagminnie, stale byłoby coś nie tak, to na pewno nie stalibyśmy w jego obronie.

Ksiądz Tomasz do parafii Wszystkich Świętych trafił w połowie 2018 roku. Szybko zyskał zaufanie wiernych. - Umiał sobie zjednać i młodych, i starszych. Grupa ministrantów rosła w siłę, dzieci chciały chodzić do kościoła. Mówiły, że jest fajnie, ciekawie, nie nudno jak kiedyś – opowiada parafianka. – Starsze panie były bardzo zadowolone z tego, jak ksiądz sprawuje msze. Zawsze miał czas, nie śpieszył się, mówił ciekawe kazania, a liturgia trwała nieraz ponad godzinę – dodaje.

Mieszkańcy, których pytamy o zdanie na temat proboszcza oraz to czy zauważyli u niego jakiś problem z narkotykami czy dziwne zachowanie, zaprzeczają.

- Nigdy nie było tak, by ksiądz Tomasz zaniedbał jakieś swoje obowiązki przez narkotyki. Zresztą... my tych narkotyków u niego nie widzieliśmy, więc nawet nie wierzymy w to, co mówią. Te doniesienia są dla proboszcza krzywdzące, a on nie może się bronić, nie mamy z nim nawet kontaktu – tłumaczy jeden z parafian.

Parafia w Jedlnie była pierwszą, w której ks. Tomasz Ś. objął funkcję proboszcza. Wcześniej w innych miejscach był wikariuszem.

- Rozmawialiśmy z osobami z tamtych parafii, wszyscy jesteśmy zjednoczeni w obronie księdza – podkreślają wierni.

Na Facebooku powstała nawet zamknięta grupa, do której przyłączyli się wierni stojący w obronie księdza. Parafianie przekonują, iż 95 procent wiernych stanie murem za ks. Tomaszem. W komentarzach pod artykułem zamieszczonym na naszej stronie widać jednak, że zdania są bardziej podzielone i głosy krytyki też się pojawiają:

„Bardzo dobrze, dowalić taką karę, że popamięta. A ciemnota pieniążki zbierała i zbiera. Co z tego,że może i dobry ksiądz był. Przestępstwo to przestępstwo. Karać i jeszcze raz karać!” - pisze internauta.

Oceń treść:

Average: 9 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25
  • Marihuana
  • Tripraport

Nastawienie raczej pozytywne, chociaż zawszę odczuwam nieopisany strach przed psychodelikami, kiedyś mocno trzepnęły mną o ziemię... Otoczenie stanowił mój pokój, komputer z notatnikiem i winampem, krzesło, biurko, kanapa, syf pod kanapą, bałagan w pokoju, i pająk na ścianie. Wcześniej było to auto znanego mi człowieka.

Witam.
Nie będzie to klasyczny trip raport, całość pisałem w trakcie stanu ostro zbombionego, jest to zapis mojej rozkminy, mający na celu ukazać jak to mniej więcej wygląda
od środka. LSD brałem pierwszy raz w życiu, po tym jak posiedziałem ze znajomymi, wróciłem do domu i otworzyłem notatnik, pisałem to jakieś 4 godziny słuchając muzyki i ledwie trafiając w klawisze. Żeby nie zanudzać długim i sztywnym wstępem, przejdźmy do sedna sprawy.

Zapiski z 1000 i jednego tripu
Epizod: Rozkminisz pod kopułehem

  • 1P-LSD
  • Pierwszy raz

Długo przygotowywałem się na nowe doświadczenie z jakimś środkiem. Często popijam alkohol, czy odpalam ziółko ale świat narkotyków nigdy mnie jakos nie fascynował. Przy pierwszym paleniu niezbyty podobał mi się ten stan, bałem się bardzo kwasu. Bałem się, że to doświadczenie mnie przerośnie. Mimo wszystko po 3 tygodniach przekładania tego nie było już odwrotu. Umówiłem się ze znajomymi... Było nas 5(dwie koleżanki, dwóch kolegów oraz ja).

Był piękny dzien, było strasznie ciepło(około 27 stopni). Obudziłem się dość wcześnie, żeby się umyć, ubrać, zjeść. Już godzinę przed budzikiem nie mogłem wstać, doszło do mnie wtedy najmocniej, że to może się źle skończyć. Mimo wszystko wiedziałem, że już nie zostawię znajomych. Niepewnie wstałem i zacząłem się ogarniać. Wziąłem głośnik, bluzę, w razie czego soczewki jak bym jakąś zgubił, i power banka w razie czego. Spotkaliśmy się wszyscy i poszliśmy jeszcze do sklepu.

  • Efedryna

Set & Setting: dom, lato, ciepło, nudno, leniwie

Doświadczenie: alkohol (kilka litrów tygodniowo), MJ tylko 2 razy, czyli 0 doświadczenia.

BMI: 21.

Ranek: dokonanie zakupu (długi, 45 min spacer z rana na otrzeźwienie ze snu)

9:05 Pierwsza dawka - 1/3 buteleczki popite energy drinem

9:10 jeszcze łyk i trochę energy drina

  • Grzyby halucynogenne
  • Przeżycie mistyczne

Jak najbardziej pozytywne nastawienie, własny pokój

Jako że to jest mój pierwszy trip raport proszę o wyrozumiałość :)

T -1

Ciekawość zwyciężyła :).Jako że pogoda nie dopisywała a akurat miałem wolna chatę, postanowiłem zakosztować tych jakże magicznych grzybów.Ostatnie przygotowania ustawienie playlisty w winampie,
ewentualnie jakiś film, ogólnie nie wiedziałem czego mam się spodziewać.

T 0

randomness