Papierosy typu slim znikną z rynku? To kolejna próba walki z nałogiem

Najpierw zdecydowano o wycofaniu mentoli, teraz Światowa Organizacja Zdrowia bierze się do slimów. W ten sposób chce zmniejszyć liczbę nałogowców. Ale faktycznym rezultatem może być większy przemyt ze Wschodu.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Gazeta Prawna
Patrycja Otto

Odsłony

1865

Najpierw zdecydowano o wycofaniu mentoli, teraz Światowa Organizacja Zdrowia bierze się do slimów. W ten sposób chce zmniejszyć liczbę nałogowców. Ale faktycznym rezultatem może być większy przemyt ze Wschodu.

Minęły zaledwie dwa tygodnie od wejścia w życie w Polsce dyrektywy tytoniowej, która w ramach wynegocjowanego m.in. staraniami Warszawy kompromisu, kosztem wycofania papierosów mentolowych, pozostawiła na rynku slimy. Wszystko jednak wskazuje na to, że i te ostatnie mogą zostać zdelegalizowane. Tak chciałaby WHO. Organizacja dąży też do zredukowania ilości nikotyny do 0,4 mg w jednym papierosie. Obecnie zawierają one nawet 1 g substancji.

Zdaniem branży tytoniowej i plantatorów w Polsce zwiększy to szarą strefę. Według firmy Almares jej udział w rynku sięgał w 2015 r. 18,2 proc., gdy jeszcze w 2013 r. było to 14 proc. – Można domniemywać, że palacze będą szukali mocniejszych papierosów na nielegalnym rynku, by osiągnąć ten sam efekt co dotychczas. Szczególnie że w szarej strefie za produkt z większą zawartością nikotyny zapłacą niemal połowę mniej niż za słabsze papierosy z banderolą – tłumaczy przedstawiciel jednego z koncernów tytoniowych. To z kolei rodzi zagrożenie dla zdrowia konsumentów. Szara strefa nie jest kontrolowana, nie wiadomo zatem, co znajduje się w papierosach. Efekt może być odwrotny od założonego przez WHO.

Wady pomysłu WHO wskazują też plantatorzy tytoniu. – Zlikwidowanie slimów, które stanowią ok. 20 proc. rynku, nie spowoduje, że Polacy przestaną je palić. Część konsumentów sięgnie po nie z nielegalnego źródła. Podobnego scenariusza można oczekiwać w przypadku słabszych papierosów – uważa Przemysław Noworyta, prezes Polskiego Związku Plantatorów Tytoniu. Stracą na tym polscy plantatorzy, bo rozwój szarej strefy oznacza mniejszą sprzedaż na legalnym rynku, a co za tym idzie – spadek zapotrzebowania na uprawiany w kraju tytoń.

Tym bardziej że z danych Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej wynika, że powierzchnia upraw kurczy się właśnie w związku z rozwojem szarej strefy. W 2015 r. wynosiła ona 13,4 tys. ha, o 8 proc. mniej niż rok wcześniej. Dla rolników to problem, bo na glebach, którymi dysponują, trudno wyżyć z innego surowca. Dotyczy to zwłaszcza Lubelszczyzny, której część ziem nadaje się niemal wyłącznie pod uprawę tytoniu Virginia. Według rolników jeszcze bardziej niepokojący jest pomysł obniżenia zawartości nikotyny. Szczególnie że w Europie nikt takiego tytoniu nie uprawia. – Oznacza to modyfikacje genetyczne, by sprostać nowym wymogom. Problem w tym, że w Europie są one zabronione – dowodzi Noworyta.

Prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców Cezary Kaźmierczak jest przekonany, że rząd powinien zablokować nowe propozycje. W poniedziałek w Brukseli będą o nich rozmawiać przedstawiciele państw UE. – Jesteśmy nie tylko jednym z większych producentów tytoniu, ale i eksporterów papierosów. Ograniczenia wyrządzą szkodę przede wszystkim Polsce – dowodzi Kaźmierczak. W 2015 r. wartość eksportu sektora tytoniowego osiągnęła 2,2 mld euro. Jesteśmy trzecim największym eksporterem w UE po Niemczech i Holandii.

Z przedstawicielami branży nie zgadza się dr Łukasz Balwicki z Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego. – WHO konstruuje wytyczne, posługując się wiedzą naukową. Z badań wynika, że papierosy slim poprzez swój wygląd maskują rzeczywiste zagrożenie. Osoby, które przechodzą z tradycyjnych papierosów na cienkie, mocniej się zaciągają i tym samym inhalują więcej rakotwórczych substancji smolistych – dowodzi. Zwolennicy restrykcji zwracają też uwagę na coraz większe efekty w walce z szarą strefą. W 2015 r. ujawniono przemyt 632 mln papierosów, o 16 proc. większy niż w roku poprzednim. Zlikwidowano też dziewięć podziemnych fabryk papierosów wobec czterech w 2014 r. Dostęp do nielegalnego rynku nie jest już tak swobodny.

Oceń treść:

Average: 9.7 (3 votes)

Komentarze

Anonim (niezweryfikowany)
"1 gram substancji", tzn nikotyny, w 1 papierosie? kogoś tu chyba poniosło w obliczeniach... ;)
K (niezweryfikowany)
Wkurwia mnie już zakazywanie szlug na każdym kroku. Ja jak palę, to staram się nikomu tym nie przeszkadzać, więc niech niepalący nie przeszkadzają mi. Jeszcze te astronomiczne ceny. Gdzie czasy, że Viceroye kupowało się za 5,75... Trzeba będzie się zwrócić o pomoc do naszych wschodnich sąsiadów ;)
Elzbieta (niezweryfikowany)
To moja sprawa czy pale i jakie papierosy , ci cwaniacy z UE niech sie zajmą bieda głodem i terroryzmem a nie ekspansja i ekonomicznym uzależnianiem biedniejszych krajów . Obserwując te dyrektywy z Brukseli mysle , czy ja jestem wolnym człowiekiem ? I gdzie ja zyje? Nie bedzie unijny starzec decydował o tym czy ja mam palić czy nie . Ludzie nie dajcie sie oni robią z nas niewolników 21 wieku.
Ana (niezweryfikowany)
To jak tak martwią się o zdrowie palaczy to niech koncerny tytoniowe obniżą zawartość SUBSTANCJI SMOLISTYCH W PAPIEROSIE BO TO JEST GŁÓWNĄ PRZYCZYNĄ SCHORZEŃ PŁUC A NIE NIKOTYNA!!!!!!!!!
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25
  • Pierwszy raz

Artykuł zawiera lokowanie produktu ;)

Niniejszy raport dotyczy mojego pierwszego doświadczenia z Panem Hoffmanem na papirusie. Imiona występujących tutaj osób zostały zmienione. Raport jest dość szczegółowy ze względu na to, że większość zdarzenia nagrywałem na dyktafon.

ZAPRASZAM DO LEKTURY

  • Klonazepam

Substancja: Clonazepamum


Doswiadczenie: marihuana, n2o, efedryna, dekstrometofran, xtc, relanium, clonazepamum, afobam, estazolam, benzydamina, Salvia Divinorum, Sceletium tortuosum


set& setting: mój dom, mój pokój, rodzice w domu, lekko spiety…


Sposób zazycia i ilosc: 6 razy 2mg. szesc tablet w malych odstepach (doustnie) plus 100ml wódki.

  • DMT
  • Pierwszy raz

Pozytywne nastawienie. Pierwsza psychodeliczna podróż z oczekiwaniem na bardziej enteogeniczne klimaty. Miejsce tripu: Las. Osoby: Ja + jeden znajomy np. X.

W tym trip raporcie pomijam opis miejsca tripu i przeżyć X. Skupię się tylko na tym, czego sam doświadczyłem w podróży z DMT, choć tak naprawdę nie miałem pewności co było w kapsułkach i w jakiej ilości. Jednak doświadczenia opisane poniżej raczej potwierdzają, że to co się wydarzyło to zasługa DMT. Dzięki temu przeżyłem pierwszą w swoim życiu, a być może nie ostatnią psychodeliczną podróż.

  • Alprazolam
  • Dekstrometorfan
  • Dimenhydrynat
  • Kodeina
  • Tramadol
  • Uzależnienie

Zupełna świadomość swoich działań

Jest to moj zbiór doświadczeń związanych głównie z kodeina, jak  opis prawdopodobnie postępującego uzależnienia. 

 

Nigdy nie planowałem próbować opioidów. W końcu mało jest osób które nie żałują swojej pierwszej próby. Zawsze miałem wrażenie że to najłatwiejsza droga prowadząca do przyjemności. Ale przecież nigdy nie spróbować to jak stracić. Wiedziałem że to kwestia czasu, bo jeśli nie mówi się stanowczo NIE, to w końcu powie się Tak.

 

Pierwsza próba 150mg kodeiny zupełnie nie planowana i przypadkowa. Również nieudana, bo trip podobny jak wypicie melisy.

randomness