Przez dwa lata bezskutecznie poszukiwałam tzw. „spontanicznego oświecenia”. W końcu przybyło ono do mnie w najmniej oczekiwany sposób.

Codzienna ekspozycja na niewielkie dawki THC podczas ciąży negatywnie wpływa na funkcjonowanie łożyska i rozwój płodu – wynika z badania przeprowadzonego na szczurach przez kanadyjskich naukowców. O badaniu informuje „Scientific Reports”.
Codzienna ekspozycja na niewielkie dawki THC podczas ciąży negatywnie wpływa na funkcjonowanie łożyska i rozwój płodu – wynika z badania przeprowadzonego na szczurach przez kanadyjskich naukowców. O badaniu informuje „Scientific Reports”.
Specjaliści z Uniwersytetu Zachodniego Ontario i Uniwersytetu Queen’s wystawiali ciężarne szczurzyce na działanie niewielkich ilości THC (tetrahydrokannabinolu) – psychoaktywnej substancji występującej w konopiach siewnych. Zaobserwowali, iż związek ten wywierał znaczący wpływ na organy rozwijającego się płodu i ekspresję genów regulujących funkcje łożyska.
Według ustaleń badaczy THC powodowało zmniejszenie wagi urodzeniowej małych szczurzątek o 8 proc. i zmniejszenie rozmiaru ich mózgu i wątroby o ponad 20 proc.
„To pierwsze badanie, które stanowi definitywny dowód na to, że THC wywiera bezpośredni wpływ na funkcjonowanie łożyska i wzrost płodu” – komentuje dr Dan Hardy, jeden z autorów pracy.
Naukowcy zademonstrowali ponadto na ludzkich komórkach tworzących łożysko, w jaki sposób THC ogranicza dopływ tlenu i składników odżywczych do zarodka. Badacze wykazali, iż ekspozycja na THC wywołuje zmniejszenie ilości transportera glukozy GLUT-1, przez co mniej tego kluczowego składnika dociera do płodu. Psychoaktywny składnik marihuany sprawia również, że łożysko staje się słabiej unaczynione, co z kolei zmniejsza przepływ krwi (a zarazem tlenu) od matki do dziecka.
„Marihuana została zalegalizowana z Kanadzie i wielu stanach USA, ale skutki jej stosowania podczas ciąży nie zostały jeszcze dokładnie poznane. Nasze badanie jest ważnym wsparciem dla klinicystów, którzy informują o realnym zagrożeniu związanym z paleniem marihuany podczas ciąży” – mówi inny badacz dr David Natale.
Obecnie w Kanadzie nie ma oficjalnych wytycznych, co do stosowania konopi siewnych podczas ciąży. Niektóre badania sugerują tymczasem, iż marihuany używa nawet jedna na pięć ciężarnych kobiet. Przyszłe matki próbują w ten sposób pokonać nudności, obniżyć poziom lęku lub wprawić się w lepszy nastrój.
O badaniu można przeczytać pod adresem: https://doi.org/10.1038/s41598-019-57318-6. (PAP)
Set - natłok myśli, duża ilość emocji, które były zarówno euforią, melancholią i zdenerwowaniem - nie potrafiłam rozpoznać, o co chodzi mojemu organizmowi. Nie oczekiwałam niczego, trip był dla mnie niespodzianką. Liczyłam na to, że może 2c-p da mi choć maleńką fazę z powodu pramolanu i zjazdu na dxm, ale nie spodziewałam się takich cudów. Setting - mój pokój, noc, mama spała w drugim pokoju, tata w Anglii.
Przez dwa lata bezskutecznie poszukiwałam tzw. „spontanicznego oświecenia”. W końcu przybyło ono do mnie w najmniej oczekiwany sposób.
Nazwa: Benzydamina [Tantum Rosa]
Poziom doswiadczenia: pierwszy raz
Dawka, metoda zazycia: 3 saszetki (po póltora na typa); ekstrakcja za pomoca wody.
“Set & setting” : pola, 500 metrów od domciu, godzina 18:45
Osoby: 2 osoby tzn. ja i mój kumpel.
Nazwa substancji:Marihuana
Doświadczenie:kilkanaście razy mj,raz hasz,3 razy salvia divinorum
Miejsce:mój pokój,godzina 21:30-cala rodzina powoli układa się do snu
W szkole zakupiłem od kumpla porcje za 10zł,z dużą niecierpoliwością czekałem na ten
wieczór,gdyż pierwszy raz postanowiłem palić sam(coś w rodzaju mentalnej autoterapii
;P)
Od pewnego czasu towarzyszy mi zmęczenie spowodowane zarywaniem nocy oraz ogólna ospałość i niemoc wywołana małą iloścą ruchu. Postanowiłem wykorzystać swoje doświadczenie zielarskie, żeby w dość naturalny sposób sobie pomóc
Ten raport może zdecydowanie odbiegać od większości zamieszczonych na neurogroove wpisów, z racji tego, że użyte substancje są stosowane głównie w postaci przypraw. Ich synergiczne działanie doprowadziło mnie jednak do tak ciekawego stanu, że postanowiłem że naprawdę warto się tym doświadczeniem podzielić i polecić tą mieszankę wszystkim, którym dokucza chroniczne zmęczenie.