Palenie marihuany w ciąży szkodzi potomstwu

Codzienna ekspozycja na niewielkie dawki THC podczas ciąży negatywnie wpływa na funkcjonowanie łożyska i rozwój płodu – wynika z badania przeprowadzonego na szczurach przez kanadyjskich naukowców. O badaniu informuje „Scientific Reports”.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

PAP – Nauka w Polsce
ooo/ ekr/

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

187

Codzienna ekspozycja na niewielkie dawki THC podczas ciąży negatywnie wpływa na funkcjonowanie łożyska i rozwój płodu – wynika z badania przeprowadzonego na szczurach przez kanadyjskich naukowców. O badaniu informuje „Scientific Reports”.

Specjaliści z Uniwersytetu Zachodniego Ontario i Uniwersytetu Queen’s wystawiali ciężarne szczurzyce na działanie niewielkich ilości THC (tetrahydrokannabinolu) – psychoaktywnej substancji występującej w konopiach siewnych. Zaobserwowali, iż związek ten wywierał znaczący wpływ na organy rozwijającego się płodu i ekspresję genów regulujących funkcje łożyska.

Według ustaleń badaczy THC powodowało zmniejszenie wagi urodzeniowej małych szczurzątek o 8 proc. i zmniejszenie rozmiaru ich mózgu i wątroby o ponad 20 proc.

„To pierwsze badanie, które stanowi definitywny dowód na to, że THC wywiera bezpośredni wpływ na funkcjonowanie łożyska i wzrost płodu” – komentuje dr Dan Hardy, jeden z autorów pracy.

Naukowcy zademonstrowali ponadto na ludzkich komórkach tworzących łożysko, w jaki sposób THC ogranicza dopływ tlenu i składników odżywczych do zarodka. Badacze wykazali, iż ekspozycja na THC wywołuje zmniejszenie ilości transportera glukozy GLUT-1, przez co mniej tego kluczowego składnika dociera do płodu. Psychoaktywny składnik marihuany sprawia również, że łożysko staje się słabiej unaczynione, co z kolei zmniejsza przepływ krwi (a zarazem tlenu) od matki do dziecka.

„Marihuana została zalegalizowana z Kanadzie i wielu stanach USA, ale skutki jej stosowania podczas ciąży nie zostały jeszcze dokładnie poznane. Nasze badanie jest ważnym wsparciem dla klinicystów, którzy informują o realnym zagrożeniu związanym z paleniem marihuany podczas ciąży” – mówi inny badacz dr David Natale.

Obecnie w Kanadzie nie ma oficjalnych wytycznych, co do stosowania konopi siewnych podczas ciąży. Niektóre badania sugerują tymczasem, iż marihuany używa nawet jedna na pięć ciężarnych kobiet. Przyszłe matki próbują w ten sposób pokonać nudności, obniżyć poziom lęku lub wprawić się w lepszy nastrój.

O badaniu można przeczytać pod adresem: https://doi.org/10.1038/s41598-019-57318-6. (PAP)

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan
  • Przeżycie mistyczne

Set: nastawienie jak zwykle pozytywne mimo trzech bad tripów jakie miałem w swojej 3 letniej karierze, Setting: wieczór i noc z 28.09 na 29.09 tego roku. Dodatkowo: komp (net a później gierki w tym FarCry, który zakupiłem w Empiku z pomarańczowej kolekcji klasyki :) opłacało się kupić, a nie ściągać jak zawsze, bo przynajmniej to pewne jest, a i tak to pierwsza i NIE ostatnia gra jaką kupiłem w tym roku ;]) oraz film

Witam wszystkich. Chciałbym opisać wszystko z jak największą liczbą szczegołów, które zapamiętałem z wczorajszego tripu oraz trochę czasu przed rozpoczęciem tripowania, żeby przybliżyć Wam moje nastawienie i przygotowanie wszystkiego (czyli Set and Setting). Znaczenie słów "Acodin zażył mnie" w tytule wyjaśnię przy opisywaniu tripu na 900mg.

 

  • Katastrofa
  • Metoksetamina

Godzina ok. 22 Nastawienie pozytywne. Chęć na mocny, pełnowartościowy trip.

Moja perspektywa: 

Moje ego zostało rozbite na drobne cząsteczki tworząc chmurę miliona drobnych cząsteczek. Pomimo, że są one niemal nieruchome to czuje ogromne tarcie i twardość. Jest to strasznie nieprzyjemne uczucie, która narasta w sile. Gdy osiąga apogeum poszczególne cząsteczki zapadają się w sobie i przechodzą do innego wymiaru. Wtedy tarcie i twardość spada do zera. Po czym znowu zaczyna narastać aby po odpowiednim czasie sytuacja mogła się powtórzyć. Temu wszystkiemu towarzyszą błyski światła.

  • LSD-25






Wstęp


Uważam się za dość uduchowioną osobę, zawsze też fascynowały mnie psychodeliki.

Niemal "od zawsze" chciałem spróbować kwasa, w międzyczasie miałem styczność z

zielskiem (miłe), amfetaminą (niezbyt miłe) i ecstasy (dość miłe). Ale tak naprawdę,

naczywaszy się trip reportów, zawsze czekałem na okazję, by zjeść kwarka. I mimo,

że wszyscy mówili mi, jak potężna to rzecz, nic, kompletnie nic nie mogło w pełni

przygotować mnie na to, co przeżyłem.

  • MDMA
  • Pozytywne przeżycie

Miłość i zaufanie, chęć przeżycia cudownych chwil bliskości i przygody z uwagi na miejsce w którym wszystko się odbyło. Ulice Zakopanego, Krupówki, zwłaszcza boczna uliczna i teren kościoła leżącego przy dolnym wejściu na deptak. Pub i długa droga na Kalatówki.

 

Intoksykacja

randomness