Całe zajście miało miejsce ponad dwa lata temu. Opisuję je teraz bo tak miło powspominać :D

Prawdopodobnie dopalacze w wysłanej pocztą paczce wykryli funkcjonariusze łódzkiej Służby Celno-Skarbowej. Podejrzany pakunek trafił do urzędu niedoręczalnych przesyłek pocztowych w Koluszkach.
Prawdopodobnie dopalacze w wysłanej pocztą paczce wykryli funkcjonariusze łódzkiej Służby Celno-Skarbowej. Podejrzany pakunek trafił do urzędu niedoręczalnych przesyłek pocztowych w Koluszkach.
Funkcjonariusze zwrócili uwagę na wagę przesyłki i opłatę za jej wysłanie. Paczka została na miejscu prześwietlona . Na zdjęciu rentgenowskim funkcjonariuszom ukazał się taki obraz - ponad dwieście wypełnionych czymś woreczków i kapsułek. Paczka nie została zutylizowana, jak większość przesyłek znajdujących się w tym miejscu.
Funkcjonariusze otworzyli ją i znaleźli 88 woreczków zawierających 30, 50 i 100 gramów suszu roślinnego, białego proszku i beżowej substancji krystalicznej - w sumie 962 gramów.
W środku były też 134 kapsułki, również wypełnione białym proszkiem. Wygląd oraz nazwy środków wskazywały, że przesyłka może zawierać substancje psychoaktywne, zwane dopalaczami oraz marihuanę.
Czy tak było, wykaże ekspertyza przeprowadzona w specjalistycznym laboratorium. Trwa śledztwo mające ustalić, kto wysłał taką przesyłkę i do kogo.
Ekscytacja przed nowym doświadczeniem. Dobry nastrój. Trip w domu kolegi.
Całe zajście miało miejsce ponad dwa lata temu. Opisuję je teraz bo tak miło powspominać :D
Brak motywacji do czegokolwiek. Moment w którym nic już nie cieszy, nic nie ma sensu. Liczy się tylko zdobycie narkotyku, jaranie go w spokoju.
Dziś postanowiłam rzucić to gówno. Zerwałam z moim chlopakiem A. To on mi pierwszą lufe podał, pokazał cały ten narkotykowy świat.
Poniedziałek ( 7.06.99 ) był pierwszym z serii pięciu dni,które spędziłem razem z moją klasą w Zakopanem.
moje doświadczenia... słabe. Trochę Euphyliny.. (ktoś tego próbował?? jestem zainteresowana wymianą doświadczeń) ... Hydroxizina... inne leki... GM...