Substancja: CHLORPROTHIXEN SPOFA
Doswiadczenie: alkochol, ganja, kwasy, feta, efedryna, dxm, tabaka + wiele wynalazkow z apteki
Dawka: 4 x 50mg
Zwracamy uwagę na osobliwość w postaci wykopania rzadko przywoływanego przepisu karnego, co można uznać za niepokojący sygnał.
Ełccy policjanci walcząc z przestępczością narkotykową prowadzili w ostatnim czasie rozpoznanie środowiska związanego z nią. Funkcjonariusze ustalili, że w jednej ze szkół na terenie miasta uczeń może posiadać narkotyki.
Podczas akcji przeprowadzonej w szkole okazało się, że obserwowany 19-latek faktycznie posiadał przy sobie woreczki z marihuaną. Oprócz tego funkcjonariusze znaleźli narkotyki także w domu nastolatka.
Kolejne przestępstwo narkotykowe wykryli strażnicy miejscy. Podczas patrolu funkcjonariusze zauważyli dwóch 17-latków, którzy korzystając z własnoręcznie zrobionego bonga zażywali substancje odurzające.
17-latkowie tłumaczyli, po raz pierwszy próbowali narkotyków.
Za posiadanie środków odurzających grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności. Natomiast przystosowywanie przyrządów do niedozwolonego zażywania narkotyków zagrożone jest karą do 2 lat pozbawienia wolności.
Substancja: CHLORPROTHIXEN SPOFA
Doswiadczenie: alkochol, ganja, kwasy, feta, efedryna, dxm, tabaka + wiele wynalazkow z apteki
Dawka: 4 x 50mg
Sam w domu, ciekawość głównie odczucia muzyki po nieudanym eksperymencie z mieszanką BXM. Lekkie podniecenie nadchodzącą psychodelą.
Listopadowy depresyjny wieczór. Ojciec wyszedł do pracy, a ja sam w domu po dosyć długim namyśle postanawiam wybrać się do apteki po Acodin, chyba wiadomo w jakim celu.
Początkowo miałem w siebie wrzucić 20 tabletek, jednak doszedłem do wniosku że lepiej bedzie jak opróżnię całe opakowanie, i tak zrobiłem.
Godziny dokładnie nie podam, ponieważ dalszy rozwój wydarzeń najzwyklej nie pozwala mi przypomnieć sobie jaka tego dnia była godzina, ale na pewno było po 19:00.
Ciekawość na nowe doświadczenie, chęć pofazowania i czillery, posiadówka u kolegi.
A więc chciałem się z wami podzielić jaką wspaniałą substancją jest gałka muszkatołowa, a raczej zawarta w niej mirystycyna.
Chwilę po 16 przychodzę do koleżanki i mówię: ty, walę gałkę. A ona w lekki śmiech. Nie mogę się doczekać zabawy na 2 dni.
Wchodzę do kuchni i zaczynam gałkę tarkować prowadząc live na instagramie z przedsięwzięcia. No cóż 4 gałki zmielone więc zaczynam konsumpcję, zalewam to wodą przygotowaną i wypijam. W smaku jak popiół z miętą i posmakiem orzecha laskowego - można normalnie bełta puścić.
18:00 - Nic nie wchodzi.