7 nasion Powoju hawajskiego - Argyreia nervosa (Hawaian Baby Woodrose).
1.XI.2003r

23-letni mieszkaniec gminy Kościelec przyniósł na Policję znaleziony portfel z dokumentami. Mimo że postawa młodego mężczyzny jest godna pochwały to właściciel zguby nie był zadowolony z finału tej sprawy, ponieważ w portfelu oprócz dokumentów przechowywał również narkotyki.
23-letni mieszkaniec gminy Kościelec przyniósł na Policję znaleziony portfel z dokumentami. Mimo że postawa młodego mężczyzny jest godna pochwały to właściciel zguby nie był zadowolony z finału tej sprawy, ponieważ w portfelu oprócz dokumentów przechowywał również narkotyki.
8 maja br. mieszkaniec gminy Kościelec w Daniszewie w okolicy awaryjnej drogi dojazdowej do autostrady znalazł portfel. Mężczyzna zgubę przyniósł do Komendy Powiatowej Policji w Kole i przekazał ją policjantom. Jak się okazało, w portfelu znajdowały się dokumenty, karty bankomatowe oraz... woreczek strunowy z białym proszkiem. Badanie narkotesterem wykazało, że jest to substancja odurzająca w postaci metaamfetaminy. Policjanci dotarli do właściciela zguby. Okazał się nim 36 – latni mieszkaniec Koła. Mężczyzna przyznał się, że narkotyki należą do niego.
Niewątpliwie postawa mieszkańca gminy Kościelec zasługuje na aprobatę i jest godna naśladowania. Właściciel zguby odzyskał utracone dokumenty, ale w tym przypadku nie uniknie przykrych konsekwencji. 36 - latek usłyszał zarzuty posiadania środków prawnie zabronionych, za które grozi mu kara pozbawienia wolności do 3 lat.
7 nasion Powoju hawajskiego - Argyreia nervosa (Hawaian Baby Woodrose).
1.XI.2003r
Na tego sylwka planowałyśmy wiele rzeczy... ;D Chciałyśmy zapodać wszystko po kolei, ale niestety z niezależnych od nas przyczyn wszystko (no może prawie wszystko) przepadło... :( Pomyślałyśmy No nie... sylwek bez kapy to nie sylwek...
. Na szczęście w domu była gałka muszkatołowa... Potrzebowałyśmy dość dużo tego, więc ona poszła do sklepu po dwie paczki startej gałki, a ja kruszyłam przyprawę znalezioną u babci na tarce... Wsypałyśmy całość do dwóch szklanek (wyszło tak prawie pół szklanki gałki na pół szklanki wody).
Setting: Sylwestr w bezpiecznym przytulnym apartamencie u siostry kolegi wraz z 5 przyjaciółmi, gdzie każdy dla każdego przyjacielem. Gotowy na przeżycie, doinformowany na temat używki oraz wykonany test na obecność 2cb Mecke oraz Marquis. Set: Gotowy na przeżycie, wiem czego się spodziewać. Nie obawiam się ani trochę. W końcu brałem już wcześniej LSD oraz jestem bardzo dobrze doinformowany.
10 dni i Sylwester, trzeba coś ogarnąć - ustaliliśmy wszyscy w grupie. Początkowo chciałem kwas, ponieważ byłem zły na siebie za to, że nie udało mi się przeżyć w pełni pozytywnego tripa ostatnim razem. Spanko oznajmił, że kwas odpada - twierdzi, że nie jest gotowy na przeżycie tego ponownie. Decydujemy się wstępnie na zakup MDMA. Konieć końców zakupujemy 5x 2CB + 1x MDMA - jakoś tak wyszło. Słyszałem już wcześniej o tej używce i bardzo chciałem ją ztestować, stwierdziłem, że wszystko byleby nie mdma w chacie, wolałbym ją już wziąć w klubie.
nazwa substancji: Marysia Konopnisia (Przynajmniej o to prosiliśmy...)
poziom doświadczenia użytkownika: mj, #, extazy, feta i coś co jest dla mnie pewną zagadką...
dawka, metoda zażycia: Podobno 0,5g.. ale na oko jakies 2 nabicia sportowej fifki w porzadnym joincie
"set & setting": Niezbyt chętnie... ale z braku ciekawszych zajęć..
jeżeli to nie był Twój pierwszy raz z danym środkiem, czym różnił się od poprzednich: Zdecydowanie wszystkim...