Nowy Jork: ustawa legalizująca marihuanę przegłosowana

We wtorek (30.03) nowojorski senat przyjął ustawę o legalizacji marihuany rekreacyjnej. Następnie Zgromadzenie Stanowe przegłosowało (100-49 głosów) przyjęcie projektu. Gubernator Andrew Cuomo zapowiedział, że ją podpisze.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

wiadomosci.poinformowani.pl
Jeremiasz Aftyka
Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła. Pozdrawiamy!

Odsłony

65

We wtorek (30.03) nowojorski senat przyjął ustawę o legalizacji marihuany rekreacyjnej. Następnie Zgromadzenie Stanowe przegłosowało (100-49 głosów) przyjęcie projektu. Gubernator Andrew Cuomo zapowiedział, że ją podpisze.

Zmiany mają wyeliminować konflikt pomiędzy prawem a posiadaczami marihuany. Według ankiety Departamentu Zdrowia w Nowym Jorku 14% Afroamerykanów i 12% Latynosów przyznało się do używania marihuany, a stanowią oni 94% wszystkich aresztowanych w związku z jej posiadaniem. Z kolei 24% białych mieszkańców przyznało, że używa marihuany, choć odpowiadają oni tylko za 6% aresztowań.

- Przez zbyt długi czas, zakaz używania konopi indyjskich był skierowany wobec społeczności latynoskich i czarnoskórych. Po latach ciężkiej pracy, ten przełomowy akt prawny zapewnia sprawiedliwość społecznościom od dawna zmarginalizowanym. Obejmuje nowy przemysł, który rozwinie gospodarkę i ustanowi istotne zabezpieczenie dla społeczeństwa - oświadczył gubernator Andrew Cuomo. - Z niecierpliwością czekam na podpisanie tej ustawy jako prawa - powiedział.

- Widziałam, jaka niesprawiedliwość działa się wobec młodych ludzi, których życie zostało zniszczone za zrobienie czegoś, co sama robiłam, gdy byłam dzieckiem - powiedziała senator Liz Krueger. - Nikt nie przyłożył mi pistoletu do głowy i nie próbował wsadzić do więzienia, bo byłam miłą białą dziewczyną.

Burmistrz Nowego Jorku, Bill de Blasio, powiedział, że popiera ustawodawstwo oparte na równości rasowej. - Myślę, że ta ustawa to początek długiej drogi. Jest jeszcze dużo do zrobienia.

Legalizacja marihuany ostatecznie przyniesie miliardy dolarów, zwłaszcza do budżetu Nowego Jorku. Nałożony zostanie na nią wysoki 13% podatek, który obejmuje 9% podatku stanowego i 4% lokalnego. Ustawa przewiduje również podatek za miligram THC, naturalnego psychoaktywnego składnika marihuany w wysokości nawet 3 centów. Biuro gubernatora przewiduje, że roczny przychód z podatków z legalnej sprzedaży marihuany może przynieść 350 milionów dolarów i zapewni 60 000 miejsc pracy. Ustawa usunie także z rejestru karnego dziesiątki tysięcy ludzi.

Dzięki ustawie, handel marihuaną będzie dobrze uregulowaną branżą, w której konsumenci będą dokładnie wiedzieli co kupują. W ramach ustawy powstanie Biuro Zarządzania Konopiami Indyjskimi, które będzie niezależną agencją współpracującą z Urzędem ds. Napojów Alkoholowych Stanu Nowy Jork. Agencja będzie odpowiedzialna za regulację rynku konopi rekreacyjnych i programów marihuany medycznej. Agencja będzie nadzorowana przez Radę Kontroli Konopi, składającą się z pięciu członków - trzech mianowanych przez gubernatora i po jednym wyznaczonym przez Senat i Zgromadzenie Stanowe.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

visitor (niezweryfikowany)
A UE dalej w ciemnej dupie.
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana
  • Tripraport

Pozytywne nastawianei do świata, radosne oczekiwanie na THC. Dom kolegi, wolny od jakichkolwiek niewtajemniczonych osób.

Szedł chodnikiem, czując się na wpół przytomny. Ostatnio źle sypiał i jego „trzeźwość” była absurdem, względna niczym filozoficzne prawdy, w które starał się wierzyć, by jakoś odnaleźć swoje miejsce w świecie. Bez używek wcale nie był skupiony i obecny. Odpływał. Niemalże śnił na jawie. Wmówienie sobie, że to, co obecnie widział, jest projekcją umysłu, było jednakowoż trudne. Każdy detal tego jesiennego dnia raził oczy urzekającym pięknem, szczegółowością. Jego los zachowywał porządek i trzymał się resztek ładu, co w snach zdarza się rzadko.

  • 3-MMC
  • Pierwszy raz

Nastrój kiepski. Nastawienie co do zabaweczki - bardzo pozytywne. Zero lęku, obaw. Raczej ciekawość.

Szczerze mówiąc opisuję swoje przeżycia poraz pierwszy, ale postaram się Wam odwzorować to, co czułam, jak najlepiej.

Piątek: Tego dnia byłam w kiepskim nastroju, sama nie wiedząc czemu. Chodziłam mocno zdenerwowana i każdy dostawał rykoszetem. Powinno być zupełnie inaczej, gdyż tego dnia szłam z chłopakiem i znajomymi do klubu, żeby trochę się rozerwać i pobawić.

Zaczynajmy..

  • 4-ACO-DMT
  • Przeżycie mistyczne

Humor tego dnia był jak najlepszy na taką podróż, a organizm wystarczająco wypoczęty, więc nic więcej nie było potrzebne do podróży w nieznane.

Przypadek sprawił, że zamiast początkowo planowanych 5-6 osób wyszło 11 osób w mieszkaniu 3-pokojowym. Jakby tego było mało, 5 osób (może i więcej, nie jestem pewien) pierwszy raz miało kontakt z 4-aco-dmt. Z takiego miksu nic dobrego nie powinno wyjść ale jednak jakoś się udało. Jak widać dosyć ekstremalny S&S ale w praniu okazało się nienajgorzej.

  • 1P-LSD
  • Miks

Nastawienie: Beznadziejny nastrój po rozstaniu, brak chęci do ćpania, finalnie chęć wywołana etanolem i clonazolamem Otoczenie: Mieszkanie w bloku, potem centrum miasta

Niestety oznaczenie czasowe będzie dość słabe, bo nieczęsto spoglądałem na zegarek.

randomness