hej ho Wielki Otworze !
ot, worze !
ot, sie woże ?
woże sie po miesice
jeszcze wiencej em-ce

Policjanci legnickiej drogówki zatrzymali po kilkukilometrowym pościgu 21-letniego mieszkańca Chojnowa, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej i podjął próbę ucieczki. Jak się później okazało, miał prowadzenia pojazdów oraz kilkanaście dziełek marihuany.
Policjanci legnickiej drogówki zatrzymali po kilkukilometrowym pościgu 21-letniego mieszkańca Chojnowa, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej i podjął próbę ucieczki. Jak się później okazało, posiadał on zakaz prowadzenia pojazdów oraz kilkanaście dziełek marihuany ukrytych w samochodzie. Mężczyzna został zatrzymany i umieszczony w policyjnym areszcie.
Dzisiaj kilka minut po północy policjanci legnickiej drogówki w Legnicy na ulicy Głogowskiej zauważyli pojazd marki Ford Fiesta i kierującego, który na ich widok zaczął nerwowo się zachowywać. Na dodatek jechał bez zapiętych pasów bezpieczeństwa. Funkcjonariusze postanowili więc zatrzymać pojazd do kontroli i sprawdzić co jest powodem tak nerwowego zachowania się mężczyzny.
Kierujący widząc sygnały dawane do zatrzymania się przez funkcjonariuszy, gwałtownie przyspieszył. Policjanci podjęli więc pościg. Kierujący pomimo wyraźnych sygnałów świetlnych i dźwiękowych nie zamierzał się zatrzymać i poddać kontroli drogowej. Mężczyzna jechał z nadmierną prędkością, nie używał kierunkowskazów, zmieniał pas i kierunek ruchu, czym stwarzał realne zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego. Po kilkunastu przejechanych kilometrach, ścigany kierujący Fordem w miejscowości Grzymalin stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w betonowe schody prowadzące do sklepu spożywczego. Kiedy policjanci dojeżdżali do rozbitego pojazdu mężczyzna z impetem otworzył drzwi, uszkadzając radiowóz, po czym wybiegł z pojazdu i zaczął uciekać pieszo . Funkcjonariusze ruszyli za nim i po kilkunastu metrach biegu zatrzymali uciekiniera.
Po sprawdzeniu kierującego w policyjnych systemach okazało się, że posiada on zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Ponadto podczas przeszukania jego pojazdu, policjanci ujawnili i zabezpieczyli kilkanaście działek marihuany. Kierującego przebadano na zawartość alkoholu z wynikiem 0,05 mg/l. Mężczyznę zatrzymano i osadzono w policyjnym areszcie, a pojazd usunięto pomocą drogową.
Dzisiaj funkcjonariusze z Komisariatu w Chojnowie wyjaśniają wszystkie okoliczności tego zdarzenia.
hej ho Wielki Otworze !
ot, worze !
ot, sie woże ?
woże sie po miesice
jeszcze wiencej em-ce
Własny pokój, kac DXM, nieprzeparta potrzeba spokoju.
Witam.
To nie jest Trip-Raport a próba opisu problemów występujących po ciągu DXM. Nie znalazłem w necie nic podobnego więc postanowiłem to tu opisać. Ku przestrodze.
Z DXM mam do czynienia z małymi przerwami od końca grudnia 2015r czyli dość krótko (około 3 miesięcy). Początkowo wcinałem dawki w granicach 300 mg dziennie. Większe mi szkodziły - źle się po nich czułem.
Set: Z racji tego, że jestem osobą uzależnioną miałem lekkie obawy przed przyjęciem grzybów, tym bardziej iż uczestniczę aktualnie w terapii uzależnień. Z drugiej strony miałem świadomość tego co robię, jaki wpływ ma na mnie psylocybina i co chcę osiągnąć (zgłębić siebie, nawiązać kontakt z naturą). Nie używałem żadnych innych substancji psychoaktywnych od ponad czterech miesięcy. Z przyjęciem grzybów czekałem na odpowiedni moment w życiu od ich ususzenia, to jest od pół roku. Setting: Z samego początku mieszkanie w bloku. Następnie, gdzie odbyła się większa część podróży - łąki, lasy i góry. To był słoneczny, wiosenny dzień. Cały czas byłem z trzema znajomymi, z tymże jedna z tych osób była mi szczególnie bliska - był to mój przyjaciel.
Wstałem rano z myślą, że to właśnie dziś jest ten dzień. Czekałem na niego pół roku, nie śpieszyło mi się. Wiedziałem, że jeśli chodzi o psylocybinę nie ma się co pośpieszać - w końcu nadejdzie odpowiedni moment.
T -60 do -30 minut
Wypiłem nektar z czarnej porzeczki.
T 0
Zjadłem z przyjacielem po około trzy i pół grama ususzonych cubensisów.